18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Maszynka do robienia pieniędzy

=CAMEL= • 2012-03-02, 13:08
W sumie temat stary i dziwi mnie że nie znalazłem tego tutaj więc wrzucam. Ogólnie-nie mamy szans :(






Szkoda że nie można samemu takiej działalności założyć i brać z tego np 10%... Siedział bym sobie całymi dniami w aucie i zastanawiał się tylko na co mogę wydać kasę.

W ramach bonusu fakt-w zeszłym roku fotoradar rekordzista wykręcił 22 mln. € ... zaznaczam że to tylko jedno urządzenie.

TPaury

2012-03-02, 20:26
Cytat:

To jest poprostu zdzieranie z ludzi pieniędzy, bo niby fotoradary mają poprawiać bezpieczeństwo, czyli kiedy jest oznakowany radar to kierowcy zwalniają, a jeżeli nikt nie wie że stoi sobie straszak miejski z radarem to jak to ma poprawić bezpieczeństwo skoro nikt o tym nie wie i wszscy jadą jak im sie podoba. Zwykłe sk***ysyństwo -.-


Ludzie nie mają zwalniać ze strachu przed karą tylko ze względu na wzajemne bezpieczeństwo.

solteck

2012-03-02, 20:35
A radar nie powinien być na pewnej wysokości i zdjęcie robione pod kątem nie większym niż 30 stopni?
Ostatnio widziałem osłonki na rejestrację, które nie przepuszczają światło pod pewnym kątem i nic nie widać :P

~PowerBoBass

2012-03-02, 20:52
solteck napisał/a:

Ostatnio widziałem osłonki na rejestrację, które nie przepuszczają światło pod pewnym kątem i nic nie widać :P



Te osłonki działają...tylko w teorii ;-)

maxs90

2012-03-02, 22:01
a to nie jest pan Emil ?? ktory dzielnie walczy ze strażą miejską z sulechowa i okolic? bo jak tak to był jego fimik na komendzie straży jak komendanta fajnie wyrolował :D polecam http://emil-tv.pl/

makabrax

2012-03-02, 22:21
widzę że jednak zdecydowana większość jest zdania "kupiłem se golfa 3 na wypasie to nie będę k***a jechał 50kmh"
jedź jeden z drugim do DE na autobane albo na tor jakiś, ewentualnie wybierz jakieś drzewo na którym się chcesz rozpie**olić i będzie ok...
a nie potem będzie sytuacja że ktoś sobie jedzie wg przepisów, a nagle zza zakrętu wypada 100kmh jakiś miszczkierownicy, wpie**ala się w twoje, twojej żony/matki/ojca/dziecka auto którego właściciel ginie, a sprawca wychodzi bez szwanku i stwierdza oj tam...
jest znak teren zabudowany (więc zgodnie z prawem można jechać nawet 60) to tyle się powinno jechać, a nie zapie**alać bo może akurat dupy z pobliskiego liceum będą lekcje kończyć, a potem płacz, k***owanie że dostali mandat i jakieś odwoływania, nieprzyjmowania itp itd...

jak już ktoś wyżej napisał, zamiast walczyć z debilami bez wyobraźni na drogach to należy walczyć z radarami, chore...

a co do tego że lepiej płacić do skarbu państwa (czyli mandat od policji) niż do budżetu gminy (mandat od straży miejskiej) to bym się w sumie zastanowił... bo o ile rzeczywiście jest tak że kasa od SM zostaje w mieście to chyba lepiej niż zasilać portfel tuskowi, bo pieniądze z mandatów praktycznie nigdy nie wracają do miasta z którego jest mandat...

Ryuk

2012-03-02, 22:36
A ja powiem jedno: Dobrze, k***a wiedzieć, że tam się czają.

macleod

2012-03-02, 23:02
makabrax napisał/a:

widzę że jednak zdecydowana większość jest zdania "kupiłem se golfa 3 na wypasie to nie będę k***a jechał 50kmh"
jedź jeden z drugim do DE na autobane albo na tor jakiś, ewentualnie wybierz jakieś drzewo na którym się chcesz rozpie**olić i będzie ok...
a nie potem będzie sytuacja że ktoś sobie jedzie wg przepisów, a nagle zza zakrętu wypada 100kmh jakiś miszczkierownicy, wpie**ala się w twoje, twojej żony/matki/ojca/dziecka auto którego właściciel ginie, a sprawca wychodzi bez szwanku i stwierdza oj tam...
jest znak teren zabudowany (więc zgodnie z prawem można jechać nawet 60) to tyle się powinno jechać, a nie zapie**alać bo może akurat dupy z pobliskiego liceum będą lekcje kończyć, a potem płacz, k***owanie że dostali mandat i jakieś odwoływania, nieprzyjmowania itp itd...

jak już ktoś wyżej napisał, zamiast walczyć z debilami bez wyobraźni na drogach to należy walczyć z radarami, chore...

a co do tego że lepiej płacić do skarbu państwa (czyli mandat od policji) niż do budżetu gminy (mandat od straży miejskiej) to bym się w sumie zastanowił... bo o ile rzeczywiście jest tak że kasa od SM zostaje w mieście to chyba lepiej niż zasilać portfel tuskowi, bo pieniądze z mandatów praktycznie nigdy nie wracają do miasta z którego jest mandat...



Kolego nie do końca tak jest. Podam ci dobrze znany większości przykład - słynny Biały Bór i droga krajowa 25. W zeszłym roku przyszła mi fotka jak jechałem z zawrotną prędkością 52km/h :shock: (słownie pięćdziesiąt dwa :roll: ). Radar stał w schowany za śmietnikiem, strzelił mi fotkę "od tylca". 100pln i 2 punkty. To nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem. Sorry ale mam V8 w automacie to musiałbym trzymać hamulec żeby trójki nawet nie wrzucił bo tam jest ograniczenie do 40!! Na drodze krajowej :lol: ?? Takich miejscowości jest cała masa. Straż miejska zamiast rzeczywiście pilnować bezpieczeństwa to w 95% siedzi i wysyła mandaty, które często stanowią ponad 3/4 budżetu gminy. Sorry ale ode mnie nie dostaną ani grosza. To jest wyłudzanie pieniędzy a nie dbanie o bezpieczeństwo :!:

sr...........ty

2012-03-02, 23:07
Na szczęście od lipca zeszłego roku jest ustawa nakazująca oznaczanie odcinków z możliwa kontrolą radarową i ponoć likwidacji "straszaków", niestety te drugie stoją do dziś.

~PowerBoBass

2012-03-02, 23:30
makabrax napisał/a:

widzę że jednak zdecydowana większość [...] nigdy nie wracają do miasta z którego jest mandat...



macleod słusznie napisał. Biorąc choćby pod uwagę krajową drogę numer 7. Szlag mnie trafia za każdym razem, gdy jadę nią na odcinku 200km od Warszawy na północ. Kawałek jest ograniczenie do 100km/h, przerywane co chwilę skrzyżowaniami z ograniczeniem do 70, potem jest 90 i co chwila teren zabudowany z ograniczeniem do 50.
I k***a człowiek tak jedzie 100-70-100-70-90-50-90-50-90... Hamulce zużywa, sprzęgło też, paliwo marnuje na ciągłym rozpędzaniu i zwalnianiu.
Bezpieczeństwo jest najważniejsze, ale na prostej drodze (pomijam zakręty, to jest zupełnie inna bajka ze względu na ograniczoną widoczność) 50km/h to trochę mało. A jak ktoś potrąci dziecko, to i jadąc 40 może je zabić.

Sprawa jest skomplikowana, jest wiele aspektów i ciężko je wszystkie wziąć pod uwagę, ale jawne walenie w ch*ja przez policję i SM jest karygodne. Nie żyjemy w Rosji, żeby się z radarami chowali za przystankami, śmietnikami, czy ukrywali je w studzienkach.

sielele

2012-03-03, 10:12
W Danii to jest na porządku dziennym ^^
cały czas tak robią tylko, że w busach.

zEB

2012-03-03, 11:37
Ja tam po prostu uważam, że fotoradarów w ogóle nie powinno być, tylko nieoznakowane radiowozy, i jak ktoś ewidentnie tworzy zagrożenie (a nie że sobie 30 km/h przekroczył o 3 w nocy na prostej, pustej, szerokiej drodze, rzeczywiscie, zeby ktos od tego nie zdechl) to mu zabierać prawo jazdy, a jak złapią bez prawa jazdy to odrąbać ręce i dość. I by sobie rozsądni ludzie mogli gazować tam gdzie rozsądek pozwala (oszdzędzając i paliwo i samochód), a i mniej by się człowiek bał że jakiś baran na niego wjedzie.

No tak, ale wtedy by kasy nie było za mandaty, zapomniałem :(

efiksowy

2012-03-03, 14:37
dj dj :D jaka rejestracja, yyy jelenia gora

sseba

2012-03-03, 15:06
ludziska nie płacić takich mandatów fotoradar musi być wypoziomowany , ustawiony w 5% procentach od krawędzi jezdni musi ,mieć pozwolenie na dany dzień od zarządcy drogi ,najlepiej jak oni wam zrobią zdjęcie wy zróbcie im poproście o homologacje nigdy nie zapłaciłem z takiego rozstawionego pozdrawiam

Kaczuszkaa

2012-03-03, 16:12
Straż miejska ?
A wypie**olić tych emerytowanych policjantów którzy dorabiają. W dupach im się poj***ło , koła blokowali a teraz wielkie paniska. Się okaże że bez tych fotoradarów przestanie się nagle opłacać utrzymywać tych darmozjadów ( tak jak w Rzeszowie np . ). Na bezpieczeństwo w żadnym wypadku nie wpływają , umieją k***a pisać i nic więcej .

pi...........in

2012-03-03, 19:06
Wiecie, w Polsce przy takim zarządzaniu ruchem drogowym to nigdy nie będzie sprawnego przejazdu autem przez ten kraj. No weźmy np. trasę Wawa - Wrocek: jest odcinek (teraz nie pamiętam jakie to są miejscowości) chyba z 15 km długości, gdzie jest jedna mieścina za drugą (bez żadnego odcinka niezabudowanego). Droga prosta jak z bata strzelił, szeroka, jeśli nie ma mgły czy opadów to widoczność sięga kilku km. I co? A dawaj 50km i cześć. Samochody się ciągną jak gówno przez morze, bo oczywiście nawalone znaków, że fotoradary. Drugi przykład: krajowa "siódemka" Wawa-Gdańsk. Teoretycznie droga ekspresowa, z prędkością 100 lub 120 km/h. I co? I gówno z jazdy, bo zajebią wioskę 2 domy na krzyż, stodoła i spożywczy i już teren zabudowany i ze 100km/h robi się 50. Dlaczego w Niemczech autostrada leci tuż obok miasta i można ją tak zbudować, że żaden debil się pieszo na nią nie właduje, a Polsce to najprościej zrobić drogę przez wieś, jebnąć ograniczenie, a potem się dziwić, że przez Niemcy 700km jedziesz szybciej niż przez Polskę 500. Dlaczego u nas nie można zrobić drogi ekspresowej tak, żeby można było minimum te 90 lecieć cały czas?