18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ludzie traktują wodę jak śmietnik ...

tretre50 • 2015-03-20, 18:28
Ludzie często traktują wodę jak śmietnik, a potem się nad nim relaksują ...

W 2013 roku jak każdy nurkujący znajdowałem pod wodą rozmaite 'rupiecie'. Przeglądając filmy z tego roku zrobiłem sobie 'ranking' najciekawszych 'znalezisk'. W tej niechlubnej konkurencji wygrał u mnie ... a zresztą sami zobaczcie:



Większość przedmiotów wydobywamy z wody podczas sprzątań dna jakie jako łowcy podwodni organizujemy regularnie na terenie całej Polski. Zostawiamy tylko takie, jak np. grill na tym filmie, które nie zanieczyszczają znacząco wody, a jednocześnie stały się siedliskiem kolonii oczyszczających wodę małży. Takie przedmioty pozostawiamy w miejscu i na głębokości gdzie je znaleźliśmy.

Uprawiam freediving (nurkowanie na wstrzymanym oddechu) i łowiectwo podwodne (spearfishing - podwodne polowania na ryby przy użyciu kuszy.


Polecam także obejrzenie innych tematów jakie 'spłodziłem' do tej pory:

O tym jak znokautował mnie po wodą sandacz
Łowiectwo podwodne - taktyka strzelania do ryb z kuszy
Baaardzo odprężający tryptyk o podwodnym pięknie Morza Czerwonego
ptaki wodne w zimie - jak pomagac nie szkodząc

BongMan

2015-03-20, 18:34
A znalazłeś kiedyś coś wartościowego?

Smutas

2015-03-20, 18:52
Jak nurkujesz w miejskich ściekach to tak już masz. Pojedź może nad jakieś jezioro, co?

tretre50

2015-03-20, 18:55
BongMan napisał/a:

A znalazłeś kiedyś coś wartościowego?



Dwa razy w życiu znalazłem zabytkowe gliniane naczynia - były bardzo kruche po wyjęciu z wody. Raz w jeziorze, a raz w rzece w głębokim na 6 metrów wymytym pod przeszkodą dole w piasku.

Ale kilka razy wytargałem już z wody akumulator żelowy, który jeszcze był cały i dwa razy udało mi się zlokalizować nierozszczelnione jeszcze beczki z chemikaliami - i powiem Ci, że dla mnie dla mnie wyciągnięcie tego kure..twa z wody miało naprawdę dużą wartość...

Wartościowego poza może wartością złomu nie znalazłem nic (na akwenie otwartym czy rzece), raz znalazłem ładny złoty kolczyk - ale to na basenie i oddałem go do dyżurki ratowniczej.

LeeRoY

2015-03-20, 18:58
smutas to ku@as


Zimne piwerko leci!

Na jednym filmie koleś zrobił więcej niż greenpeace przez całą działalność.

ps: Tak, też mu zazdroszczę :)

tretre50

2015-03-20, 19:07
Smutas napisał/a:

Jak nurkujesz w miejskich ściekach to tak już masz. Pojedź może nad jakieś jezioro, co?



Na tym filmie masz same czyste jeziora, traktowane jako perełki - Ińsko, Trzesniowskie, Łagowskie, Pogorie itd Niestety ludzie nie doceniają ich wartości i nie zdają sobie sprawy z kruchości tych ekosystemów. Warto o nie dbać choćby z powodu ich wartości rekreacyjnych - ilość syfu lądującego w wodzie, wcześniej czy później zamienić może najpiękniejszą i najczystsza wodę właśnie we wspomniany przez Ciebie ściek. A co za przyjemność zjeść na kolację rybkę ze ścieku albo zaprosić nad niego swoją pannę?

LeeRoY napisał/a:

smutas to ku@as


Zimne piwerko leci!

Na jednym filmie koleś zrobił więcej niż greenpeace przez całą działalność.

ps: Tak, też mu zazdroszczę :)




Każdego roku, głównie na wiosnę i jesienią odbywa się w całej Polsce wiele akcji sprzątania dna akwenów wodnych. W akcjach tych biorą udział nurkowie swobodni, sprzętowi i inne osoby zainteresowane czystościa i bezpieczeństwem w wodzie. Duża liczba tych akcji jest organizowana przez łowców podwodnych, często pod patronatem Stowarzyszenia Spearfishing Poland.

Zasady w trakcie sprzatań dna są standardowe - nie usuwamy z wody niczego co jest tam naturalne i może stanowić środowisko żyjących tam ryb. Nie wpływamy w rejony tarliskowe podczas sprzątań odbywanych wiosną. Zgłaszamy ewentualnie znalezione miejsca masowego śnięcia ryb, nienaturalnego obumierania roślinności i podobnych objawów zanieczyszczenia wody.

Z reguły śmieci i rupiecie znajdujące się na brzegu jezior i rzek prędzej czy później niestety 'lądują' w wodzie... Dlatego warto połączyć sprzątanie z wody, z jednoczesnym sprzątaniem z brzegu wykonywanym w tym samym czasie np. przez wędkarzy.

Spotykam się z opiniami, że przez standardowe dwie godziny (jakie z reguły trwa sprzątanie) w wodzie nie można ani znaleźć, ani tym bardziej z niej wyciagnąć znaczącej ilości pozostałości po naszej 'cywilizacji'. Że efekt sprzątania dna jest głównie propagandowy ... Przecież podwodni łowcy i freediverzy nurkują bez butli - na wstrzymanym oddechu - cóż więc są oni w stanie 'wytargać' z dna? W poniższym filmie pokażę Wam, że efekt takich działań jest jak najbardziej wymierny...





W pażdzierniku 2013 roku podwodni łowcy skupieni wokół Stowarzyszenia Spearfishing Poland, freedivierzy, nurkowie sprzętowi, oraz świebodziński oddział WOPR zorganizowali (nie pierwsze już dla tego akwenu) zakrojone na dużą skalę sprzątanie jednego z jezior w Lubuskim. W tej przykładowej akcji sprzątania, w wodzie brało udział ponad 20 osób rozmieszczonych w 'śmieciowo newralgicznych' punktach całego jeziora.

Jezioro to jest typowym przykładem akwenów, którym można i którym warto pomóc 'odetchnąć' Uznane wędkarsko i rekreacyjnie, nad brzegiem ośrodki wypoczynkowe, wypożyczalnie kajaków i rowerów wodnych.Zaś miasto nad nim położone szczyci się rozbudowaną bazą noclegową ...

Film pokazuje jak takie jezioro wygląda głębiej pod wodą ... mówiąc kolokwialnie syf i malaria. Na skutek długotrwałej dużej presji turystycznej w wielu rejonach takiego jeziora zalegają dosłownie hałdy śmieci, nagromadzonych przez długie lata! Z rowera wodnego lub z kajaka nie widać tego śmietnika poniżej. Wędkarze z brzegu lub łodzi także nie widzą wśród czego żyją łowione przez nich ryby.

Ale taki stan rzeczy jak w tym przykładowym jeziorze można w dużej mierze zmienić ... jest to zadanie realne i wykonalne.

To sprzątanie dna jeziora trwało właśnie 'tylko' standardowe 2 godziny ... na filmie widać w jaki sposób sie to odbywa na przykładzie jednej sprzątajacej osoby. Miejcie na uwadze to, że nurkowałem bez butli - na wstrzymanym oddechu.

Efekt - pięć 80-cio litrowych worków śmiecia, wyłowionego w ciągu 2 godzin z głebokości od 6 do 8 metrów. A to tylko efekt pracy jednej sprzątającej osoby. W tym przykładowym sprzataniu dna jeziora w wodzie brało udział ponad 20 osób... Sami sobie policzcie, ile m3 śmieci byli oni w stanie wydobyć z dna w ciągu tych 'zaledwie' 2 godzin.

I oceńcie zarówno to czy warto, jak i możliwy do uzyskania efekt...

Tamtaramtam

2015-03-20, 19:45
Pogoria 3 to zbiornik a nie jezioro

tretre50

2015-03-20, 19:55
Tamtaramtam napisał/a:

Pogoria 3 to zbiornik a nie jezioro



Tak, jest to zbiornik po kopalni piasku, czyli pochodzenia antropogenicznego. Ale pomimo sporej liczby dużych karpii i amurów zachowuje cechy charakterystyczne dla wielu jezior naturalnych, m.in wystepują w nim rozległe łąki ramienicowe i jest dużo kolonii racicznicy zmiennej, która choć współcześnie napływowa nie jest uznawana za gatunek obcy i inwazyjny, ponieważ była obecna w ekosystemach naszych wód przed okresami zlodowaceń i jako taka posiada swoją rolę w tych ekosystemach. Po prostu po tysiącach lat powróciła do 'domu' ...

Co do Pogorii 3 to była ona sprzątana w 2013 i 2014 roku. To jest tak, że gdy i grupa osób, które znają się na rzeczy weźmie sobie za cel konkretny akwen to jest w stanie go oczyścić w znaczącym stopniu. Dużo oczywiście zależy od samodeterminacji - sprząta się z reguły przed albo już po sezonie, gdy nie ma w wodzie nikogo, ale też i woda jest już zimna. Nie jest to wtedy bułka z masłem ...

Przykładowo sprzątania jeziora Pogoria 3 w Dąbrowie Górniczej:

Sprzątanie części południowej akwenu (kwiecień):



Pod wodą w południowej części Pogorii III nie natrafiliśmy ani na śnięte zbiorowo ryby, ani na oznaki zanieczyszczenia (zatrucia) wody. Zgodnie z przeznaczeniem akcji znaleźliśmy za to śmieci i rozmaite przedmioty, których w wodzie być raczej nie powinno.Z najciekawszych 'trofeów' znaleźliśmy i wydobyliśmy z dna m. in. pełnowymiarowy, sprężynowy materac łóżkowy, turystyczną butlę gazową 5 litrów (oba 'trofea' to pewnie pozostałości po zasiadkach wędkarskich podczas zim), stare wiosła i kotwice, łopatę, siatkę wędkarską, kilka par okularów, obuwie. Poza tym to 'standard' czyli garnki, wiadra, puszki, butelki pet i szklane, słoiki itp. świadectwa tego, że jesteśmy społeczeństwem 'cywilizowanym'.

Sprzątanie obrębu tarliskowego tej samej wody (październik):



Dno zostało oczyszczone ze wszelkiego rodzaju śmieci i przedmiotów, które nie ulegają rozkładowi, a przeszkadzają zarówno rybom jak i wędkarzom, oraz stwarzają niebezpieczeństwo dla kąpiących się tam dąbrowian. W tym zimnym okresie roku sprzątany był obręb tarliskowy, ponieważ wiosną i wczesnym latem nie należy tam pływać ze względu na odbywające się tarło rozmaitych gatunków ryb. Ilość wydobytych śmieci była ogromna jak na tak niewielki sprzątany obszar.

sulodar

2015-03-20, 20:00
Zarąbista sprawa, propsy i browarek za temat i działalność, keep going ;)
Tak z ciekawości, możesz podesłać na pw albo zrobić temat jak się przygotowujesz do takiego nurkowania? Jak ćwiczyć itp żeby tak długo wytrzymywać pod wodą.

tretre50

2015-03-20, 20:11
sulodar napisał/a:

Zarąbista sprawa, propsy i browarek za temat i działalność, keep going ;)
Tak z ciekawości, możesz podesłać na pw albo zrobić temat jak się przygotowujesz do takiego nurkowania? Jak ćwiczyć itp żeby tak długo wytrzymywać pod wodą.



Wiem, wiem. Przy okazji tego tematów o sandaczu, który mnie znokautował pod wodą i o taktyce strzelania do ryb z kuszy (linki zapodałem pod pierwszym filmem - zajawką tematu) wielu z Was wykazało zainteresowanie freedivingiem (nurkowaniem na wstrzymanym oddechu) i łowiectwem podwodnym (podwodnymi polowaniami na ryby przy pomocy kuszy wykonywanymi także na wstrzymanym oddechu). Bardzo dużo o tych rodzajach aktywności, sprzęcie i sposobie treningu opowiedziałem i pokazałem w tych tematach w licznych komentarzach starając się wyczerpująco odpowiedzieć na zadawane pytania. Wiem i pamiętam, że obiecałem zrobić temat o freedivingu - jak to zrobić, żeby długo wytrzymywać pod woda, jak trenować, jak unikać zagrożeń, jak właściwie wyposażyć się w sprzęt i gdzie w internecie znaleźć rzetelne informacje i porady w tej dziedzinie - taki temat jak najbardziej kompletny. Jak zwykle postaram sie to przekazać w komentarzach do filmu - zajawki. Nie wycofuje się z tego - pracuję nad nim, chciałbym dotrzeć z tymi informacjami do jak największego grona - zrobię na 100% tylko jeszcze się zastanawiam nad formą i przelewam wiedzę do plików :-)
Będzie na pewno niebawem.

Cockandball

2015-03-20, 20:29
najgorzej to jak kolo sra do rzeki, morza czy oceanu. Fest!

tretre50

2015-03-20, 20:40
Cockandball napisał/a:

najgorzej to jak kolo sra do rzeki, morza czy oceanu. Fest!



:mrgreen: to się jeszcze jakoś tam zutylizuje, oprócz związków azotu i fosforu...

Dwoje Krasnolódków postanowiło się napić mleka,a że nie mieli skąd wziąć to ukradli krowę i zaprowadzili ją do lasu.
-Ty
-pyta jeden drugiego
-umiesz zrobic tak,żeby to mleko poleciało??
-Nie-odpowiada drugi
-ale widziałem jak ludzie podstawiają wiadro pod krowę i wtedy leci.
Podstawiali wiadro,ale dalej nic.
-Ty,a moze to trzeba pompowac tak jak w studni??-pyta jeden drugiego
-To spróbuj-odpowiada drugi.
Pompują,pompują i nic...
-Ty a może jej się chce pić,zanurz jej łeb w strumyku.
-Krasnoludek wziął łeb krowy i zanurzył w strumieniu,a drugi pompował dalej i dalej nic nie leci.
-Ty weź zanurz głębiej ten pysk-mówi ten pompujący ogonem.
Drugi krasnoludek powiesił się na łbie krowy i zanurzył jej pysk po same oczy.Krowa juz miała dość ze zmęczenia i się zesrała do
tego wiadra...Na to Krasnoludek przy ogonie:
-Ty weż ten łeb daj jednak wyżej bo juz muł ciągnie...

kokroucz

2015-03-20, 22:02
o to znowu ty
piwko w ciemno, podoba mi się to co robisz, już zdążyłeś mnie namówić na łowiectwo podwodne, po 15-ym maja jak już wyrobie papiery zaczne moją przygodę

tretre50

2015-03-20, 22:12
kokroucz napisał/a:

o to znowu ty
piwko w ciemno, podoba mi się to co robisz, już zdążyłeś mnie namówić na łowiectwo podwodne, po 15-ym maja jak już wyrobie papiery zaczne moją przygodę



Bardzo się cieszę i trzymam kciuki za to, żebyś miał tyle wynurzeń ile zanurzeń :-D

Powtórzę się, ale warto to napisać: Łowiectwo podwodne to nie tylko podwodne polowania kuszą na ryby. Łowiectwo podwodne to przyjemność pływania z kuszą, nurkowania na wstrzymanym oddechu, obserwacje, filmowanie i fotografowanie podwodnego świata, szukanie i podchodzenie ryb, poznawanie ich zwyczajów, pomaganie w ochronie gatunków zagrożonych i słabych liczebnie w danej wodzie, dbanie o czystość tej części środowiska naturalnego jakim jest woda. To także walka z kłusownictwem czyli połowem ryb niezgodnie z przepisami i bez zezwolenia wykonywanym dowolną metodą, zarówno wędka jak i kuszą, oraz kłusownictwem sieciowym. W tym wątku pokazuję właśnie ten aspekt działalności łowców podwodnych związany z ochroną środowiska naturalnego, konkretnie naszych wód i ich bezpośredniego otoczenia.

Czym jest Stowarzyszenie Spearfishing Poland? Jest to organizacja która powstała we Wrocławiu w 2008 roku. Pierwsza w Polsce organizacja zrzeszająca podwodnych łowców. Podstawę działalności Stowarzyszenia stanowi promocja tego pięknego sportu oraz ochrona środowiska naturalnego zbiorników wodnych. Członkowie Stowarzyszenia, do których się zaliczam, są zwolennikami legalnych form uprawiania łowiectwa podwodnego w Polsce, zgodnie z obowiązującymi przepisami w tym zakresie oraz stosowania kodeksu etyki łowcy podwodnego. Co roku Stowarzyszenie organizuje wiele akcji sprzątania dna jezior, w tym także zloty połączone z takimi sprzataniami. Jak takie 'zlotowe' sprzątanie dna wyglada pokazuje poniższy film ze zlotu stowarzyszenia nad jeziorem Powidzkim:




Na filmie widać efekt zaledwie 1 godziny pracy 10 łowców w jednym z 'najczystszych' z naszych jezior. Daje to wyobrażenie o ilości śmieci jakie z czasem zalegają na ich dnie nawet na jeziorach uważanych za 'zadbane' i czyste. Najwięcej śmieci ląduje w wodzie w bezpośrednich okolicach pomostów (także wedkarskich) i ośrodków wczasowych.

LavPain

2015-03-20, 23:18
Kocham takie akcje. Piwo a nawet krata.