Ludzie często traktują wodę jak śmietnik, a potem się nad nim relaksują ...
W 2013 roku jak każdy nurkujący znajdowałem pod wodą rozmaite 'rupiecie'. Przeglądając filmy z tego roku zrobiłem sobie 'ranking' najciekawszych 'znalezisk'. W tej niechlubnej konkurencji wygrał u mnie ... a zresztą sami zobaczcie:
Większość przedmiotów wydobywamy z wody podczas sprzątań dna jakie jako łowcy podwodni organizujemy regularnie na terenie całej Polski. Zostawiamy tylko takie, jak np. grill na tym filmie, które nie zanieczyszczają znacząco wody, a jednocześnie stały się siedliskiem kolonii oczyszczających wodę małży. Takie przedmioty pozostawiamy w miejscu i na głębokości gdzie je znaleźliśmy.
Uprawiam freediving (nurkowanie na wstrzymanym oddechu) i łowiectwo podwodne (spearfishing - podwodne polowania na ryby przy użyciu kuszy.
Polecam także obejrzenie innych tematów jakie 'spłodziłem' do tej pory:
Nic nowego, że wody służą jako śmietnik. Spytajcie się pierwszego lepszego marynarza, ale takiego dalekomorskiego co znaczy "magazyn główny górna półka" to tylko się uśmiechnie.
@tetre50
o mnie martwić się nie musisz, już kiedyś pisałem w rozmowie z Tobą, jestem przyrodnikiem-pasjonatem, w łowiectwie podwodnym nie pociąga mnie wcale jedynie walenie do ryb z kuszy, myślę że raczej nie to jest najważniejsze a raczej jest to bonus do całości, ja ryb za bardzo nie lubię (prócz sandała i okonka) więc polowanie spadnie na dalszy plan (nie widzę innego sensu w zabijaniu ryby skoro nie chce się jej potem zjeść)
pozdrawiam
A ja mam takie pytanko odnośnie kuszy którą używasz przy polowaniach. Konkretnie, to czy jest na nią wymagane pozwolenie jak na normalną kuszę (taką z łukiem) czy nie?