Po pierwsze, to że jebię kościół nie oznacza, że jestem lewakiem. Ja bym się określił jako narodowiec, ale świecki. Kościół powinien być mocno przygnieciony butem silnej władzy, być opodatkowany, kontrolowany, w razie potrzeb represjonowany i mieć gówno do powiedzenia, a nie wpie**alać się do władzy jak ma to miejsce teraz.
Po drugie, chrześcijaństwo nie jest fundamentem naszej kultury i cywilizacji. Zostało nam narzucone siłą i zniszczyło nasze własne, słowiańskie wierzenia. Podobnie zresztą potraktowało inne cywilizacje i ich wierzenia. Jest jak choroba albo pasożyt. Polecam przeczytać:
Jezu, sięgnąłeś dna, żart lotów pierwszego semestru 2 klasie gimnazjum. A bezmózgie barany spiwkują swojego super żartownisia BongMan'a bo taka moda.
Rozpowszechniając takie zj***ne żarty przyłączasz się do lewackiego ataku na Polskie dziedzictwo i kulturę. Plujesz w twarz swoim przodkom odrzucając normy kulturowe i cywilizacje jaką stworzyli na fundamentach chrześcijaństwa, to wszystko po to by zyskać poklask koniowałów sprzed monitorów. Pfu ci w pysk, śmieciu.
Po drugie, chrześcijaństwo nie jest fundamentem naszej kultury i cywilizacji. Zostało nam narzucone siłą i zniszczyło nasze własne, słowiańskie wierzenia. Podobnie zresztą potraktowało inne cywilizacje i ich wierzenia. Jest jak choroba albo pasożyt.
- Co oddziela ludzi rozumnych od bezwolnych baranów?
- Morze Śródziemne.