Oczywiście, że same się na to godzą, bo nie potrafią się odnaleźć w innym związku, niźli wzorzec domowy (mama & papa).
Cierpią, bo widziały cierpienie matek i taką przyszłość wbiły sobie za dziecka dla siebie. Zachowują się podświadomie jak matki wyzwalając w swoim „dżentelmenie” reakcje agresywne, czy to bojąc się i chowając czy to stawiając opór. Koniec takiej sytuacji zazwyczaj jest podobny = agresja, znęcanie. Czy to słowne, czy to fizyczne jak tutaj. Mi jest żal i jej i jego. Zakładam, że żadne z nich nie miało kochającego domu, nie zaznało prawdziwej miłości, więc skąd mają wiedzieć jak się to je?
Jeśli Ci ich nie żal, to mi żal Ciebie.
Życzę Ci dużo miłości

Szacun za te słowa.

[quote="JamMsciciel"]Oczywiście, że same się na to godzą, bo nie potrafią się odnaleźć w innym związku, niźli wzorzec domowy (mama & papa).

Kolega woli wzorzec papa&papa? Wtedy jest dużo miłości

Dla mnie kazdy jest ch*jem do szczania tylko i wylacznie jak bije kobiety dzieci zwierzeta jest slaba ciota psychicznie i zneca sie nad kims slabszym by zaspokoic/stlumic swoje mysji i wyrzyc sie j***ne patole i psychopaci k***y.. piszczcie dalej ze popieracie takie zachowanie w tych czasach nie jedna mloda albo bardzo mloda osoba wbija na ta strone oglada filmy i czyta komentarze i dowiaduje sie znich ze warto tak sie zachowywac i popierac takie akcje.. k***a zjeby i stare konie w jednym.. jak zdradzila to sie ze zwiazku wybija nikt nigdy nie dal przyzwolenia na bicie slabszych k***y nie doj***ne w kurestwie wychowane bo z domu sie wynosi zasady i wychowanie!

Oczywiście, że same się na to godzą, bo nie potrafią się odnaleźć w innym związku, niźli wzorzec domowy (mama & papa).
Cierpią, bo widziały cierpienie matek i taką przyszłość wbiły sobie za dziecka dla siebie. Zachowują się podświadomie jak matki wyzwalając w swoim „dżentelmenie” reakcje agresywne, czy to bojąc się i chowając czy to stawiając opór. Koniec takiej sytuacji zazwyczaj jest podobny = agresja, znęcanie. Czy to słowne, czy to fizyczne jak tutaj. Mi jest żal i jej i jego. Zakładam, że żadne z nich nie miało kochającego domu, nie zaznało prawdziwej miłości, więc skąd mają wiedzieć jak się to je?
Jeśli Ci ich nie żal, to mi żal Ciebie.
Życzę Ci dużo miłości

Patola i ch*j , nie szkoda ani jego ani jej

Oczywiście, że same się na to godzą, bo nie potrafią się odnaleźć w innym związku, niźli wzorzec domowy (mama & papa).
Cierpią, bo widziały cierpienie matek i taką przyszłość wbiły sobie za dziecka dla siebie. Zachowują się podświadomie jak matki wyzwalając w swoim „dżentelmenie” reakcje agresywne, czy to bojąc się i chowając czy to stawiając opór. Koniec takiej sytuacji zazwyczaj jest podobny = agresja, znęcanie. Czy to słowne, czy to fizyczne jak tutaj. Mi jest żal i jej i jego. Zakładam, że żadne z nich nie miało kochającego domu, nie zaznało prawdziwej miłości, więc skąd mają wiedzieć jak się to je?
Jeśli Ci ich nie żal, to mi żal Ciebie.
Życzę Ci dużo miłości

Co za brednie to ch*j. Po 1 to nie jest pudelek, a Ty z niego to właśnie robisz; po 2 wzorce niekoniecznie muszą zostać wyniesione z domu psychologu. Wystarczy mieć patolę wśród znajomych.

Mi żal takiego pie**olenia psychologu. Pomyliłeś portale.

Niestety kobiety maja to do siebie, ze caly czas szukaja sposobu jak ta agresje w mezczyznie wywolac. Tesciki, male oszustwa i klamstewka. Pozniej wieksze oszustwa i klamstewka, a tu jakas szpile wbije. Po latach ja sie nie dziwie wielu mezczyzna, ze nie daja rady tego wytrzymac. Kobiety celowo tworza opinie o facetach przemocowcach, zeby sie wybielac. Jestem pewien, ze w wiekszosci spraw o przemoc, gdyby sie im dokladniej przyjrzec, kazdy z was broniacy kobiet chcialby by im lep rozpie**olic. Przejrzyjcie na oczy.

Oczywiście, że same się na to godzą, bo nie potrafią się odnaleźć w innym związku, niźli wzorzec domowy (mama & papa).
Cierpią, bo widziały cierpienie matek i taką przyszłość wbiły sobie za dziecka dla siebie. Zachowują się podświadomie jak matki wyzwalając w swoim „dżentelmenie” reakcje agresywne, czy to bojąc się i chowając czy to stawiając opór. Koniec takiej sytuacji zazwyczaj jest podobny = agresja, znęcanie. Czy to słowne, czy to fizyczne jak tutaj. Mi jest żal i jej i jego. Zakładam, że żadne z nich nie miało kochającego domu, nie zaznało prawdziwej miłości, więc skąd mają wiedzieć jak się to je?
Jeśli Ci ich nie żal, to mi żal Ciebie.
Życzę Ci dużo miłości

Mi jest żal jej. Przemocowe ścierwo do kryminału.