18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Litr pojęcie względne?

Gomoco • 2012-02-18, 15:07
Autentyczna sytuacja w sklepie:

-Dzień dobry, poproszę litrowe pepsi.
Na co babka sprzedająca:
-ale to małe czy duże?
Na co ja zaskoczony pytaniem, spontanicznie odpowiedziałem:
-No nie wiem może być mały litr bo nie wiem czy dużego dam rady wypić.

:kloc:

blendziooh

2012-02-19, 15:43
"Haha niektóre baby ze sklepów to umysłowa nizina. Najbardziej mnie śmieszy jak ktoś kupuje papierosy Viceroy. Jak jej powiesz "Poproszę wajsroje" to cie nie zrozumie. Musisz powiedzieć "Poproszę wiceroje". Nosz k***a... "
Umysłowa nizina powiadasz? To powiedz mi jak nazywa się palacz papierosów, to jest według mnie dopiero nizina społeczna. Najwyraźniej baba w sklepie była o jeden stopień inteligencji wyżej od ciebie, skoro nie wiedziała o co chodzi to pewnie jest nie paląca. "Wajsroje" polecam zapoznać się z czytaniem po angielsku, gdyż nawet tutaj zrobiłeś błąd a debile twojego pokroju dają ci piwa (moderatorze, przed warnem zapoznaj się ze znaczeniem słowa debil=słaby).
Palacze kiedyś=ludzie mądrzy, elita intelektualna.
Palacze dzisiaj=plebs, gówniażeria w szkołach, ludzie "popisujący się swoją dorosłością", płycizna intelektualna (gdyż trudno zrozumieć po co robić coś co szkodzi).

dawid0590

2012-02-19, 15:44
Blondynka zamawia Pizze i Sprzedawca pyta:
-Pokroic na 6 czy 12
-na 6 bo 12 nie zjem :D

marna

2012-02-19, 15:46


litr pojęciem względnym..

Cubituss

2012-02-19, 16:17
Koleżanka pracuje w galerii w jakimś sklepie z ciuchami, pewna klientka podbija do niej z pytaniem
-pani...a gdzie ja kupie jakieś ubranka modne dla córy, a tanie?
- w housie niech pani popatrzy, albo w croppie
- a croppie mówi pani...a gdzie to ta cropa?

Numernabis

2012-02-19, 16:47
halo, za ile będziesz ?

- no nie wiem gdzies tak za pół litra...

efiksowy

2012-02-19, 18:26
sensej strasburger jest z ciebie dumny

creepa

2012-02-19, 19:54
soban2100 napisał/a:

"Wajsroje" polecam zapoznać się z czytaniem po angielsku.


no to omnibusie napisz jak się powinno to czytać: viceroy.

hedd

2012-02-19, 20:17
@up, "wajsroj", bystrzaku

can I get "wajsroje", please? ŹLE!

Czaisz juz?

Szynkaa

2012-02-19, 23:51
idźta w ch*j pseudoynteligenci. Baba w sklepie nie musi mieć 160 IQ ani biegle władać yngliszem. Ważne, żeby wiedziała co gdzie jest w sklepie i znała tabliczkę mnożenia.

djhexe

2012-02-20, 00:04
soban2100 napisał/a:

"Haha niektóre baby ze sklepów to umysłowa nizina. Najbardziej mnie śmieszy jak ktoś kupuje papierosy Viceroy. Jak jej powiesz "Poproszę wajsroje" to cie nie zrozumie. Musisz powiedzieć "Poproszę wiceroje". Nosz k***a... "
Umysłowa nizina powiadasz? To powiedz mi jak nazywa się palacz papierosów, to jest według mnie dopiero nizina społeczna. Najwyraźniej baba w sklepie była o jeden stopień inteligencji wyżej od ciebie, skoro nie wiedziała o co chodzi to pewnie jest nie paląca. "Wajsroje" polecam zapoznać się z czytaniem po angielsku, gdyż nawet tutaj zrobiłeś błąd a debile twojego pokroju dają ci piwa (moderatorze, przed warnem zapoznaj się ze znaczeniem słowa debil=słaby).
Palacze kiedyś=ludzie mądrzy, elita intelektualna.
Palacze dzisiaj=plebs, gówniażeria w szkołach, ludzie "popisujący się swoją dorosłością", płycizna intelektualna (gdyż trudno zrozumieć po co robić coś co szkodzi).




first of all: viceroy /ˈvaɪs.rɔɪ/
2. jak k***a sprzedawca nie wie co sprzedaje? od tego jest hierarchia sprzedaży - producent informuje dystrybutora co jest i jakie to jest, następnie informacje są przekazywane hurtownikom, później hurtownie informują sklepy a sklepy powinny informować detalistów.
3. usłyszane w kiosku: wikary, wicki, wiceroj, wektory itp
4. palę - nie jestem plebsem, nie jestem gówniarzerią, nie popisuję się swoją dorosłością, nie jestem płytki intelektualnie (znam swoje IQ) a palę BO LUBIĘ. są oczywiście momenty kiedy mi to przeszkadza - np zima - wtedy na filtrze zostaje więcej smoły i takie tam moje zajawki, jak np za długo jadę w trasie i za dużo ich spalę. jedni lubią słodycze, inni chipsy, inni fast food a inni palą. ale jak latem można sobie usiąść na trawce i popykać fajeczkę...

klint0n

2012-02-20, 00:15
Jakbyście tak napie**alali cały dzień za kasą i obsługiwali jakichś ochlejów i znawców angielszczyzny to tez możecie czasem nie zatrybić...

kl3juuu

2012-02-20, 00:45
Cytat:

Haha niektóre baby ze sklepów to umysłowa nizina. Najbardziej mnie śmieszy jak ktoś kupuje papierosy Viceroy. Jak jej powiesz "Poproszę wajsroje" to cie nie zrozumie. Musisz powiedzieć "Poproszę wiceroje". Nosz k***a...



Pale Viceroye dłuższy czas i już przywykłem, że jak nie powiem w jakimkolwiek sklepie "poprosze Wiceroje", to nikt nie skuma...

NomedN

2012-02-20, 01:10
hedd napisał/a:

@up, "wajsroj", bystrzaku

can I get "wajsroje", please? ŹLE!

Czaisz juz?



Oj jesteś ciężkim przypadkiem gramatycznego nazisty, musiało być ciężko w domu.

Mam pytanie.

Mówisz poproszę "coca-colę" czy poproszę "koka-kola"?
To taka alegoria jeśli nadążasz, niepalący yntelygencie.

peso

2012-02-20, 16:44
Przypomniało mi się jak kiedyś w sklepie kolega chciał kupić mountain dew i mówi jej, że poprosi mountain dew, po czym przynosi mały słoiczek miodu...

PanJacekPierwszy

2012-02-22, 15:53
Ja pamietam takie coś .Poproszę kawę Tchibo,a sklepowa Co c**o ty h*ju :-)