Dla mniej domyślny dodam, że Panowie nawet nie odczuli jakiegokolwiek działania.
mojego kuzyna dziecko od małego było faszerowane antybiotykami (od 1 do 3 miesiąca życia) i nie dawało to żadnego efektu. Dziwnym zbiegiem okoliczności to własnie homeopatia pomogła.
ja osobiście odstawiłem wszystkie leki na półkę i nie zamierzam się faszerować żadną medycyną. Wystarczy spojrzeć na sposób leczenia ludzi w Polsce, katar - antybiotyk, kaszel - antybiotyk, gorączka - antybiotyk. Lekarze mają wyj***ne czy to wirus czy bakteria na wszystko antybiotyk. A hołota bierze nie wiedząc czym się kończy nadmierne wykorzystywanie antybiotyków. Efekt jest prosty z 30 znanych nam antybiotyków tylko bodajże 6 albo 7 pozostało dalej aktywnych, na resztę bakterię mają już wyj***ne bo się uodporniły.