Ambroży, jak bardzo trzeba być przyj***nym żeby wierzyć że dekalog jest jakiś wybitnym epokowym dziełem, że gdyby nie on to wszyscy byśmy się mordowali okradali, małpy mają nawet podstawowe poczucie etyki i sprawiedliwości, a chrześcijanie twierdzą że gdyby nie bóg to byśmy byli gorsi od małp, chyba poj***ło, oni mnie przerażają bo wszyscy jak jeden mąż twierdzą że przed mordem i gwałtami powstrzymuje ich tylko fakt że ich zmyślony przyjaciel będzie zły.
poświęcenie swojego życia dla dobra i rozwoju to jedyny i najpiękniejszy cel jaki można mieć w życiu zdecydowanie lepszy niż samolubne dbanie o miejsce w niebie
up. No właśnie nie do końca. Każde szanująca się nacja uważała, że zapisane dokumenty (w tym prawo) odróżnia ich od koczowników, których wtedy było od groma. Dlatego Mojżesz chcą umocnić pozycje swoją i "narodu" stworzył Dekalog. Nie wnikam, czy sam, ale miało to odróżnić i pokazać, że nie są np. "obywatelami" Egiptu (których wtedy było od groma pochodzenia żydowskiemu (wbrew opiniom wcale źle się im nie żyło)). Pomijam fakt, że umiejętność czytania była rzadka, toteż równie dobrze mógł na tych tablicach napisać cokolwiek.
Tak na marginesie -> Mojżesz nie mógł wyprowadzić wszystkich żydów z Egiptu. Po prostu było ich za dużo, byli porozrzucani, a część piastowała wysokie stanowiska (tym ostatnim się nie opłacało rzucić wszystko i pójść w nicość), dlatego prawdopodobnie poszedł z jedną grupką uchodźców (ile było grupek, ile liczyło i czy wszyscy poszli penie się nie dowiemy).
ja bym w ogóle kwestionował historyczność Mojżesza, całej tej wędrówki przez czterdzieści lat a przede wszystkim inwazji jakiej dokonali na kanaan, bo raczej ciężko o jakiekolwiek dowody i źródła, czy to pisane czy archeologiczne