18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Kilka spostrzeżeń o muzułmanach z własnego doświadczenia

Wolwgang • 2014-11-08, 03:21
Bez zbędnego pie**olenia: W Październiku zacząłem studia, a jako iż nie pochodzę z dużego miasta zamieszkałem w akademiku gdzie jest duża ilość muzułmaninów. Więc o ile większość sadoli nak***ia na nich podczas gdy nigdy w życiu żadnego nie spotkało, ja przedstawię swoje spostrzeżenia " z pierwszej ręki".

Po pierwsze: Nie wiem jak to u nich jest z wypróżnianiem się i nie mam zamiaru się dowiadywać, ale za każdym razem kibel jest obsrany aż po siedzisko, aż ma się k***a ochotę złapać jednego z drugim i kazać im to zlizywać. Brak k***a słów.

Dos: Kobiety są u nich traktowane jak podludzie. O ile faceci chodzą z głową podniesioną do góry okazując nie rzadko wyższość nad innymi, o tyle płeć piękna, owinięta w te całe szmaty na głowach wydaje się piekielnie zahukana i bojaźliwa, do tego stopnia iż jedna z nich chciała ostatnio po pewnej ilości alko skoczyć z 3 piętra ponieważ "Ciężko jej było na sercu" z tym że łamie zasady swojej religii (wspomniane wcześniej alko + kontakty z polakami płci brzydkiej, czy do czegoś doszło- podobno nie, ale gdyby do niczego nie doszło raczej nie próbowała by naśladować magika). k***ica serca mnie bierze gdy widzę coś takiego, zostałem wychowany że mężczyznę określa się po tym jak traktuje kobiety i czy je szanuje, jak widzę zachowanie tych j***nych maczo mam ochotę robić następne wyprawy krzyżowe.

Drei: Gdy przyjeżdżają do polski puszczają im wszelkie hamulce związane z religią, alko leci bezproblemowo (pewnie Allah ma za słaby wzrok aby zobaczyć co robią w Polsce).

четыре: Nie ukrywają się ze swoimi poglądami dotyczącymi innych religii, wydawało by się że po przyjechaniu na studia do obcego państwa uszanują jego kulturę i tradycję, a tu takiego ch*ja. Dla nich jesteś niewiernym i powiedzą ci to w twarz.




Żeby nie było, nie jestem kolejnym oszołomem jakich dużo tutaj który uważa że wszyscy muzułmanie to tacy popaprańcy. Są i tacy którzy przyjechali do naszego kraju, szanują kulturę oraz chcą żyć w zgodzie i koegzystencji z naszą kulturą nie porzucając swojej, jednak oni są (przynajmniej z moich obecnych doświadczeń) w mniejszości.



Ps. Jeśli temat się spodoba i będzie zapotrzebowanie mogę machnąć krótkie spostrzeżenie na temat narodowości o której ostatnio głośno: Ukraińcach, sądzę że to co mogę napisać zaskoczy kilku z was.

gepardcheetah

2014-11-08, 13:13
Allah z dużej literki, a Polska z małej? Lepiej stąd wyjdź hipokryto

Kaelthas

2014-11-08, 13:14
@Waloss
Moje obserwacje mówią dokładnie co innego. Na piętrze mieszanym było czyściej niż na 100% męskim.

erni13

2014-11-08, 13:52
Jestescie p*zdami w takim wypadku, skoro w waszym kraju dajecie sobą pomiatać mniejszosci. Tacy jak wy przed tą islamizacją nie obronią, co najwyżej temat na sadolu założą.

AncientMariner

2014-11-08, 14:50
To teraz ja też z własnego doświadczenia. Jako, że chodzę do angielskiego odpowiednika liceum (sixth form), też znam się z kilkoma muzułmanami i muzułmankami. I z tego co widzę to ta płeć piękna nie ma aż tak źle, przynajmniej tutaj. No bo nie noszą żadnych szmat na głowie, koleżanka, która jest z Afganistanu powiedziała, że jedynie jej mama zakłada to jak lecą na wakacje czy jakieś inne wczasy do jej kraju.
Po za tym nie widzę, żeby żyły w jakimś strachu i opresji, że gdy coś źle zrobią będą miały obite mordy czy gorzej. Wręcz przeciwnie. Można z nimi pogadać na luzie na każdy temat, nawet religii. I żyją sobie normalnie tak jak inne dziewczyny, jakaś impreza bez picia, kino czy inny wypad ze znajomymi i jakoś nie narzekają.

Kv...........ft

2014-11-08, 15:22
To wyobraźcie sobie teraz że jesteście mną i zostajecie przez kierownika DS skazani na 3 miesiące zsyłki z bliskowschodnim muzułmaninem w jednym pokoju bez łazienki(na szczęście). Już ch*j, że swoją higienę ograniczał do ochlapywania pach wodą i mycia zębów, spędzał 23 godziny na dobę drąc ryja przez Skype po arabsku, czy że wrzeszczał i rzucał wszystkim co miał pod ręką kiedy rozłączało mu internety. Ale zamykanie okna nie dając wywietrzyć niemiłosiernie zasmrodzonego pokoju w którym było +40 st. Celsjusza, to już przegięcie. Każdą chwilę jego nieobecności spędzałem przy otwartych oknach, chociaż było zimno. Co do chlania to potwierdzam. Walił wódę, żywił się w Maku, a koran na jego półeczce na łóżkiem pokryty był solidną warstwą kurzu. Przeniesiono mnie dopiero po tym jak rzeczony dostał lufę za zamykanie okna w pokoju w którym waliło żywym gównem, po tym jak wrócił po tygodniowej nieobecności.

Miałem w akademiku jeszcze Ukraińców, Chińczyków i Węgrów, ale oni akurat byli bardzo w porządku, szczególnie Węgrzy. Ukraińcy tez byli ok, chociaż państwa ukraińskiego nie lubię i nim gardzę. Pili więcej wódki od nas i dobrze mówili po polsku. Niczego szczególnie zdrożnego z ich strony nie zauważyłem.