Taaa... i będziecie mieli szacun na dzielni, żarcie, spanie, siłkę. Ja wiem, że życie pod celą to nie piknik, ale z drugiej strony polskie zakłady karne i areszty to nie San Quentin. Wielka mi groźba dla gnojka z mózgiem przeżartym przez 'filozofię' JP i CHWDP...
Bandyci i bezmózgie dresy a nie kibole. Prawdziwi kibole umawiają się na ustawki a nie w 10 napie**alają maczetami bezbronnego człowieka. Takie zjeby powinny być odizolowane od społeczeństwa.
Warto dodać, że to nie była przypadkowa osoba. Napieprzają się we własnym "gronie", i obie strony używają "sprzętu". Niech się leją.
Ps. Sam jestem z Krakowa, i jak jest jakiś problem, to tylko wręcz się go wyjaśnia. Przestańcie napinać na Kraków, "Gangsterzy" z podmiejskich miejscowości.
Wyj***ć z Polski całe to poj***ne społeczeństwo. Bo lanie jednego w dziesięciu z odwaga nie ma nic wspólnego, raczej z brakiem jaj i pedalstwem. Zawsze mam w samochodzie nóż i pistolet. bez skrupułów bym wycelował tym frajerom w głowę.
Dziękuję dobranoc.