18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kamil Cybulski

jolmen13 • 2013-07-23, 20:28
Cytat:

Kamil Cebulski, "najmłodszy milioner w Polsce": Urzędnicy w Polsce nie pozwalają, żeby człowiek za długo miał pieniądze
Media okrzyknęły go "najmłodszym milionerem w Polsce". Jako 16-latek założył firmę, która w ciągu roku zaczęła przynosić zyski. Jako nastolatek był właścicielem firmy ESC Poland (firma komputerowa), kilkunastu sklepów i serwisów internetowych. Sprzedał firmę i się wyprowadził, bo Polska nie sprzyja przedsiębiorczości. Dziś 29-letni Kamil Cebulski prowadzi uniwersytet działający w kilku krajach, otwiera setkom Polaków firmy poza granicami i buduje szkoły w Afryce. – Jedynie ZUS i podejście urzędników niszczy ten kraj i powoduje, że już 2 miliony ludzi wyjechało i wyjeżdżać będzie jeszcze więcej – mówi w rozmowie z naTemat.



Polecam przeczytać cały wywiad z tym ciekawym człowiekiem, jest i o "prostytuowaniu się UE", jak i "pomocy charytatywnej" w Afryce i o innych ciekawostkach. Facet ma jaja i łeb na karku, warto się zapoznać z tym materiałem.

Wywiad z Kamilem

ku...........87

2013-07-24, 10:33
Cytat:

i buduje szkoły w Afryce.



Pisz, że zoo buduje bo od razu nie wiedziałem o co chodzi :roll:

Halibut

2013-07-24, 10:42
McMenel napisał/a:

Jak można wspierać przedsiębiorców ?? Dając im niskie podatki ?? Bzdura....



Człowieku wbij sobie to swojego pustego łba, że to ile zarabiasz to nie jakaś sumka wypisana przez pracodawce tylko w uśrednieniu to ile wypracujesz. Cofnij się tysiąc lat wstecz kiedy jeden sąsiad produkował jajka (5 dziennie) a drugi mleko (5 litrów dziennie). Wszystko wydaję się matematycznie logiczne, jeden sąsiad daje drugiemu 2 jajka w zamian za 2 litry mleka. Analogicznie jest z pieniędzmi! Jeśli Niemcy produkują 4 razy więcej od nas to są 4 razy bogatsi! Przejedz się na zachód. Fabryka przy fabryce! Ogromny przemysł! Teraz wróć do Polski, same pola, rolnicy, urzędnicy i supermarkety. Żeby było dobrze trzeba wprowadzić wolny rynek. Ale taki kurewski wolny rynek gdzie jak ktoś jest nieudacznikiem to nic nie ma. Trzeba przestać nagradzać nierobów za to, że nie pracują i przestać karać tych pracowitych podatkami!

McMenel

2013-07-24, 12:57
Halibut napisał/a:



Człowieku wbij sobie to swojego pustego łba, że to ile zarabiasz to nie jakaś sumka wypisana przez pracodawce tylko w uśrednieniu to ile wypracujesz. Cofnij się tysiąc lat wstecz kiedy jeden sąsiad produkował jajka (5 dziennie) a drugi mleko (5 litrów dziennie). Wszystko wydaję się matematycznie logiczne, jeden sąsiad daje drugiemu 2 jajka w zamian za 2 litry mleka. Analogicznie jest z pieniędzmi! Jeśli Niemcy produkują 4 razy więcej od nas to są 4 razy bogatsi! Przejedz się na zachód. Fabryka przy fabryce! Ogromny przemysł! Teraz wróć do Polski, same pola, rolnicy, urzędnicy i supermarkety. Żeby było dobrze trzeba wprowadzić wolny rynek. Ale taki kurewski wolny rynek gdzie jak ktoś jest nieudacznikiem to nic nie ma. Trzeba przestać nagradzać nierobów za to, że nie pracują i przestać karać tych pracowitych podatkami!


Wbij sobie do głowy to iż dziś pieniądz nie ma żadnego realnego odzwierciedlenia w jakimkolwiek towarze. To przedsiębiorca decyduje ile zarabiasz co oznacza iż wartość pieniądza jest niemożliwa do oszacowania. Większa produkcja wcale nie oznacza zwiększenia wartości nabywczej waluty. To popyt na towar powinien definiować jego cenę a nie to ile się owego towaru wyprodukuje. A zwiększyć popyt na pracę można poprzez zwiększenie popytu na towar. Nie poprzez zmniejszenie kosztów pracy. Nie w takim stopniu jak się obecnie próbuje insynuować. W czasach kryzysu powinno się inicjować gospodarkę poprzez wpuszczenie na rynek większej ilości pieniądza. Właśnie poprzez stymulowanie popytu na towary. Co z tego jeżeli wyprodukujesz 10 tyś sztuk towaru skoro nikt tego nie kupi. Zasada jest prosta im więcej pieniędzy w rękach obywateli średniej klasy tym lepsza gospodarka. To iż bogaty człowiek będzie miał mniejsze podatki nie oznacza iż zainwestuje w krajowy przemysł. Im większe możliwości finansowe danego obywatela tym mniejsza jego ochota na inwestycje w kraju. Bo w pewnym momencie cena towaru nie jest już dla niego tak ważna i dla własnej przyjemności kupuje dowolny towar. Średnio i nisko zarabiający zwykle wydają pieniądze lokalnie. Dlatego zamiast wspierać bogatych państwo powinno wspierać średnich. Poprzez odpowiednie ich dofinansowywanie. Widać jak wam wyprano mózgi. To nie podatki ani koszty pracy wpływają na rynek ale prawo popytu i podaży. Jeżeli jest wielu chętnych na dany towar to zawsze najdzie się ktoś kto go wytworzy. Kontrolowana inflacja nie jest taka zła jak wielu neofaszystoliberałom się wydaje.
No i co od razu moja teoria się potwierdziła neoliberalizm jest w Polsce traktowany jak religia. Nie można mieć odmiennego zdania bo od razu jest się zjedzonym i nazwanym komuchem. Dziękuje użytkownikom sadistica za bycie aż takimi zjebami iż nie potrafią nawet zrozumieć prostej rzeczy iż jedna teoria nie jest w stanie naprawić niczego. Dopiero odpowiednie stosowanie regulacji i deregulacji rynku może doprowadzić do polepszenia sytuacji gospodarczej.

nemiroff

2013-07-24, 13:08
Cebulski czy Cybulski?

On...........ka

2013-07-24, 13:37
z jajami na karku? to już chyba Hard ?

Kuriki

2013-07-24, 13:59
Czegoś tu nie ogarniam. Może za dużo alkoholu, może słońca ale... To zdanie:
McMenel napisał/a:

Zasada jest prosta im więcej pieniędzy w rękach obywateli średniej klasy tym lepsza gospodarka.


gryzie się z tym:
McMenel napisał/a:

Im większe możliwości finansowe danego obywatela tym mniejsza jego ochota na inwestycje w kraju.


a powyższe z tym:
McMenel napisał/a:

Dlatego zamiast wspierać bogatych państwo powinno wspierać średnich. Poprzez odpowiednie ich dofinansowywanie.



Średni dostaną pieniądze od państwa, czyli będą bogatsi czyli zwiększą się ich możliwości finansowe, ale jednak według ciebie ci z większymi możliwościami finansowymi nie pomagają krajowi. Gdzie tu sens?

No i jeszcze to. Skąd państwo ma kasę? Z podatków. Czyli jeśli państwo dofinansuje średnich to tak naprawdę odda im ich własną kasę, której ilość jest pomniejszona o koszty wykonywania operacji "zabierz-daj".
WTF? Czy jeśli podejdę do ciebie na ulicy i powiem byś mi dał 300 zł, a ja ci za to dam kebab i 120 zł to się zgodzisz i stwierdzisz, że to dobre?

I sprawa kolejna.
McMenel napisał/a:

Dopiero odpowiednie stosowanie regulacji i deregulacji rynku może doprowadzić do polepszenia sytuacji gospodarczej.


Zauważyłeś może, iż państwo od jakiegoś czasu wciąż "odpowiednio" ingeruje w gospodarkę i twierdzi, że to wyjdzie na dobre?
I wiesz co z tej ingerencji wychodzi? Syf, kiła i kryzys.

McMenel napisał/a:

Właśnie poprzez stymulowanie popytu na towary.


Najskuteczniejszym stymulowaniem popytu byłoby zabranie wszystkim np garnków i zniszczenie ich, by firmy produkujące garnki miały większy popyt. A przez oddanie ludziom kasy, będzie za co kupić te garnki. O to ci chodzi?

Ja i tak obstaję przy swoim. Mianowicie; wolny rynek przeszkadza tylko nierobom, idiotom i socjalistom- cała reszta będzie miała same korzyści. Jeśli jest popyt na coś to się znajdzie ktoś kto odpowiedniego towaru czy odpowiedniej usługi dostarczy.

Jeśli nie byłoby bzdurnej ingerencji państwa to by się ludzie dorobili na miejscu i by nie mieli potrzeby wynosić się z interesem. Co najwyżej by rozszerzono działalność na skalę międzynarodową. I po jaką cholerę ma państwo się pchać? Państwo ma się dogadywać z innymi krajami, ma "ładnie wyglądać", ma zapewnić tzw " zbrojne ramię" i minimalną administrację, a nie k***a w każdą dziedzinę życia ludzi pchać łapska!

Na państwowej ingerencji już się człowiek przejechał, a mimo to ktoś wciąż z uporem maniaka twierdzi, że "ODPOWIEDNIA INGERENCJA PAŃSTWA" jest czymś dobrym... :shock: Toż to wygląda na ponury żart.

dhill

2013-07-24, 14:02
McMenel napisał/a:


Dziękuje użytkownikom sadistica za bycie aż takimi zjebami iż nie potrafią nawet zrozumieć prostej rzeczy iż jedna teoria nie jest w stanie naprawić niczego.



:facepalm: Kto tu nie rozumie? Przeczytaj jak skończyła Republika Weimarska oraz o Ludwigu Erhardzie, a potem wróć i przeproś.

Kickarse

2013-07-24, 14:08
McMenel napisał/a:

To popyt na towar powinien definiować jego cenę a nie to ile się owego towaru wyprodukuje.



Aha, więc chcesz zwiększać popyt na towar, zubożając obywateli o 70%.... FUCK LOGIC.

McMenel napisał/a:

Dziękuje użytkownikom sadistica za bycie aż takimi zjebami iż nie potrafią nawet zrozumieć prostej rzeczy iż jedna teoria nie jest w stanie naprawić niczego.



Sam się na wszystkich obrażasz, poza tym tak - jesteś komunistą. Pewnie jeszcze wspierasz zasiłki dla nierobów i cyganów.

Kuriki napisał/a:

No i jeszcze to. Skąd państwo ma kasę? Z podatków. Czyli jeśli państwo dofinansuje średnich to tak naprawdę odda im ich własną kasę, której ilość jest pomniejszona o koszty wykonywania operacji "zabierz-daj".
WTF? Czy jeśli podejdę do ciebie na ulicy i powiem byś mi dał 300 zł, a ja ci za to dam kebab i 120 zł to się zgodzisz i stwierdzisz, że to dobre?



Idealnie ujęte.

MCMerci

2013-07-24, 14:24
Hej, McMenel, Kikarse i Kickarse:


stalowyszczur

2013-07-24, 21:04
Cytat:

Jak można wspierać przedsiębiorców ?? Dając im niskie podatki ?? Bzdura.



Twoja stara bzdura.

2 slowa. Koszta zatrudnienia.

Parzo

2013-07-24, 22:41
Następny Kaszubowski ?? :amused:

rew123321

2013-07-24, 22:49
Kickarse napisał/a:

@up: Mógłbyś jeszcze napisać ten tekst w kolorze czerwonym. Zabierać, żeby dać tak? Więc sądzisz, że na chwilę obecną funkcjonuje to w dobry sposób? I rząd jest tak mądry w swoim działaniu, że kraj kwitnie, pomimo, że pracownikowi zabiera się we wszystkich podatkach około 70% owoców jego pracy?

Dajecie sobie wmówić, że to pracodawcy są źli i nie niedobrzy, a to właśnie oni generują zysk tego kraju. Znam wielu, którzy chcą zatrudnić ludzi i z przyjemnością na umowę o pracę, ale tego nie zrobią, ponieważ za dużo ich to będzie kosztować. Więc w ostateczności robią umowy-zlecenie. Zmniejszenie podatków, sprawi, że pracodawcy masowo zaczną zatrudniać, bo pozwoli im to na zwiększenie mocy przerobowych, a w efekcie zwiększenie zysku.

Ja zakładam samodzielność obywatela w stanowieniu o sobie. I odbieranie mi ogromnej części mojej pracy w celu "zapewnienia mi lepszej przyszłości" jest dla mnie grabieżą i złodziejstwem i na to się nie godzę.


To popatrz sobie jakimi furami jeżdżą ci biedni "przedsiębiorcy"...
każda oszczędność to nie podwyżka tylko wakacje na Karaibach...

Natomiast ta "grabież" w kraja zachodniej europy jakoś nie spowodowała upadku gospodarek...a np. źli Niemcy mają dużo większe obciążenia podatkowe przy prowadzenia działalności gospodarczej.

I oczywiście standardowa mantra: "jacyś urzędnicy" "jakiś rząd" "jakieś podatki" "jakieś przepisy"

Qrwa sami ich wybraliście lub wybrać pozwoliliście (nie chodząc na wybory) i nie są to "jakieś kosmiczne istoty" tylko ludzie mieszkający obok was, w tym wasi znajomi. Zamiast napisać skargę to machacie ręką - "bo jeszcze mnie placami wytkną na ulicy"; "co sobie pomyślą sąsiedzi albo rodzina?!" łłyyy a co dopiero się podpisać imieniem i nazwiskiem pod nią. A żeby użyć fejzbuka do skrzyknięcia się pod obywatelskim projektem ustawy zamiast do podglądania "czym że mogą pochwalić się nasi znajomi" to już abstrakcja.

No ale tak, przecież nie powiedziecie mamie, tacie, koledze, żonie że są ch*je bo kradną albo załatwiają na lewo to czy tamto. bo jak ja kradnę to mi się należy, jak mi kradną to skandal...

Zawsze "ktoś, gdzieś, coś" winny i to zawsze bezosobowo. Ja jestem najczystszy, jak coś sp***olę to się nie przyznam, może nikt się nie dowie.

I na koniec obrazek dla wspaniałych "libertynistyów" z Qrwin Majkim:


Kickarse napisał/a:

/.../zwiększenie mocy przerobowych, a w efekcie zwiększenie zysku.


Tak ładnie się określa dymanie pracowników, bo już nie ma pracowników tylko są "zasoby ludzkie" (Human Resources - HR)

Kickarse napisał/a:


Ja zakładam samodzielność obywatela w stanowieniu o sobie. I odbieranie mi ogromnej części mojej pracy w celu "zapewnienia mi lepszej przyszłości" jest dla mnie grabieżą i złodziejstwem i na to się nie godzę.


W Somalii nikt ci podatkami nie "ograbi" i będziesz mógł o sobie "samostanowić"...albo nie czekaj...

Ba...........co

2013-07-24, 23:31
A to nie jest ten koleś co założył fundacje i zdefraudował kilkaset tysięcy złotych?

theolympah

2013-07-25, 08:30
heh fajna dyskusja sie wywiazala na sadisticu.
Fakty - tylko ok. 10% zarabia wiecej niz 10k w Polsce, wiec wiadomo, ze argumenty ludzi przedsiebiorczych nie przejda poniewaz ludzie inteligentni i zarazem potrafiacy sobie ulozyc wygodne zycie sa w mniejszosci :) . Generalna wiekszosc Polskich szarakow bez ambicjii chce miec BMW ale nie chce na to BMW zapracowac, a jak ktos juz ma takie BMW to inne szaraki mysla, ze zlodziej i najlepiej to mu je zabrac.
W tym kraju nic sie nie zmieni, poniewaz politycy robia to na co przywala lud ( nfz, studia za friko), a lud jest biedny i brak mu potrzeby wielkosci. W wyniku czego Polska nigdy nie bedzie taka Norwegia ( socjal) ani Ameryka lat 40 :) .

Kickarse

2013-07-25, 08:31
rew123321, kto Ci nawciskał takich rzeczy...

Jak powszechnie wiadomo, Polak musi zazdrościć. Jak dla mnie każdy przedsiębiorca może sobie latać po bułki samolotem, o ile JA jako jego pracownik będę zadowolony ze swojego wynagrodzenia. Nic Tobie do tego jak ktoś prowadzi SWÓJ biznes. Nie podoba Ci się? Załóż swój i prowadź go lepiej.

rew123321 napisał/a:

Natomiast ta "grabież" w kraja zachodniej europy jakoś nie spowodowała upadku gospodarek...a np. źli Niemcy mają dużo większe obciążenia podatkowe przy prowadzenia działalności gospodarczej.



Tam też przebiega grabież, tylko w dużo bardziej sprytny sposób. Zresztą co to za porównanie? Tam przynajmniej z tej grabieży coś jest, czyli sprawna służba zdrowia, w miarę stabilny system emerytalny czy bezpieczeństwo energetyczne. W Polsce jesteś okradany BO TAK. Jak możesz to akceptować?!

rew123321 napisał/a:

Zawsze "ktoś, gdzieś, coś" winny i to zawsze bezosobowo. Ja jestem najczystszy, jak coś sp***olę to się nie przyznam, może nikt się nie dowie.



Ja byłem tym frajerem, który 2 razy zagłosował na Platformę. Lepiej Ci?

rew123321 napisał/a:

Tak ładnie się określa dymanie pracowników, bo już nie ma pracowników tylko są "zasoby ludzkie" (Human Resources - HR)



Ja nie wiem gdzie Ty pracowałeś, ale moje doświadczenia pokazują silne nastawienie na zysk. Jeśli biznes się opłaca to zatrudnia się więcej osób, żeby opłacał się jeszcze bardziej.