Nie takie rzeczy się w Moto Racer robiło ze szwgrem po pijaku

@KamayPL przykro mi ale 150 cc to nie motocykl , skuter motorynka . Ile czasu masz uprawnienia I co znaczy poszalec na takim mocnym cudenku ?. Zapytuje bo uprawnienia na A mam od 6 lat od 5,5 poruszam sie tylko motocyklem ew. samolotem

póki się nie rozbijają to niech se jeżdzą

Spoko jazda! dawajcie wiecej takich pozytywnych kolesi na moturach ! Jak sprzedam moja WSK -e to kupie sobie mz 150 i tez bede tak jeździł !

Zawsze najwiecej komentarzy przy motorkach tak! nie! srak! a wiecie czemu bo większość z nas to faceci a nie p*zdy i każdy by chciał pozapie**alać tak jak oni albo jeszcze szybciej i ciąć maczetami p*zdy w rurkach. nie wiem po co źle komentować filmiki w których nikomu nic się nie stało. niech umrze. niech zginie. niech Twoja rodzina zginie. j***ne hejty.

Zgadzam się z Tobą. Ulica to nie miejsce na wygłupy.
Napisałeś że mają wypie**alać na tor, znajdź mi max 40 km od Gliwic tor. W Gliwicach pozostaje nam tylko strefa i to jeszcze trzeba się z ochroną ugadać. Sam jeżdżę motocyklem (tak 150ccm to już motocykl według prawa), i również lubię poszaleć(taa 150ccm poszaleć sobie myślicie), ale robię to z głową i w miejscu gdzie nikomu prócz co najwyżej mi nie stanie się krzywda.

Rozumiem o co Ci chodzi.

Autostrada, droga szybkiego ruchu, pozamiejski odcinek drogi, obwodnica, przelotówka poza godzinami szczytu, et cetera. Tam można spokojnie przygazować choć też w granicach rozsądku. Myślę że z tym nikt rozsądny nie miałby problemu.

I nie, nie uważam żeby po mieście każdy powinien jeździć 50 a po terenie niezabudowanym 90. Spokojnie, w zależności od warunków można do tego dodać 30-40 km, motocyklem nawet trochę więcej, ale nie wszędzie i nie przy takim zagęszczeniu samochodów.

Dobra, ładnie jedzie. W nic nie przyj***ł, nie mieścił się "na styk". Ale, k***a, straszenie przechodniów, czy skręcanie ze skrajnie lewego pasa w prawo przy 3 pasach ruchu, to już k***a skrajny debilizm i próba pokazania na siłę "co to nie ja". A potem wielkie zdz**ko i oburzenie, że mówią: "dawcy".

Drugi film, 2:10, na czerwonym przez przejście..

Sroty nie koty. Powinni się rozj***ć na najbliższej latarni. To nie jest jazda z głową tylko stwarzanie zagrożenia. Droga nie jest twoją (specjalnie z małej litery plebsie) ani ich prywatną zabawką. Jak chcą się w ten sposób pobawić i poszukać adrenaliny to niech wypie**alają na tor.

Nie mówiąc już o tym że z o wiele większą przyjemnością oglądałbym ich rozwieszone na rzeczonej latarni jelita.




Na tor jak k***a wszystkie tory chcą zamknąć tak jak np w Poznaniu i dziwią się później ze młodzi zapie**alają po ulicach szukając wrażeń...

Sadole są sadolowi, ale nudni. Sorry. ch*ja wiecie jakie są z tego wrażenia i ile im więcej taka jazda daje niż tor. Są debile, którzy wyjebią się na pierwszym drzewie, bo tatuś miesiąc temu kupił motorek, mam doświadczenie jeździłem na rowerze. Ale są tacy, którzy jako 5 letnie dziecki rozbierały motory z lego na częsci pierwsze. I motocykl jest ich przedłużeniem ręki. Nikomu krzywdy nie zroli przynajmniej na filmie. Nikomu się nie wj***li, nie spowolnili. To są właśnie Ci dobrzy. Ci od lego.

Dziękuję, dobranoc k***a drugi buch.

Na tym portalu możecie sobie wypisywać co chcecie o motocyklistach, jednak prosiłbym Was, abyście żyli z nami (tymi dobrymi, którzy we łbie coś mają) w dobrej relacji na drodze, bo często jest tak niestety, że Ci bardziej ostrożniejsi i rozumni dostają w p*zdę przez zajawkę na moto, aniżeli idioci ze 150KM+ pod dupskiem, którzy nie potrafią się dostosować do norm kultury panujących na drodze robiąc z siebie zwierzęta i mięso armatnie.

Także prośba do tych zamiataków na prostej: Na drodze nie jesteście sami, jak nie interesuje Was własne bezpieczeństwo, to oszczędźcie nerwów tym, którzy mają to poczucie zamiast Was, stresujecie ludzi i k***aż mać szargacie imię reszcie i tniecie obusiecznym ostrzem wartości, które są dostarczane przez te cudowne dwa koła prowadząc do powiedzenia: "Im więcej motocyklistów tym mniej motocyklistów". Do licha cięzkiego miejcie w sobie coś instynktu samozachowawczego!


Skwituję tylko to słowami mojej byłej nauczycielki WOK'u: TAM GDZIE KOŃCZY SIĘ KULTURA, ZACZYNA SIĘ NATURA I ZEZWIERZĘCENIE

Co do tematu torów: Gdzie mają wypie**alać na tor? Zamknęli Poznań, Lublin, przez co teraz zamiast na torach Ci bardziej zdesperowani będą robili to na drogach. Torów jest coraz mniej i też wizyta na nich kosztuje niemało, w pewnym sensie rozumiem do czego są popychani motocykliści i niezmiernie mi przykro, że brakuje inwestorów, którzy pobudowaliby tory, wstęp nie kosztowałby tysiące, a małpki miałyby swój cyrk.

Zapewne domyślają się Państwo, w których momentach filmu powtarzałem, niemalże na głos
"drzwi, otwórz drzwi"...

Trzeba mieć jaja żeby tak jeździć Może to wina braku wyobraźni, ale i tak podziwiam

No i film bez happy end'u..... Myślałem, że to będzie kolejny dawca narządów.