18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jak nazywamy

Mizantrop • 2012-10-23, 11:53
Jak nazywamy miłą i sympatyczną osobę w Warszawie?
Przyjezdny.

milk_powder

2012-10-23, 14:07
@up
właśnie, największe pojazdy na warszafkę zawsze się słyszy od 'przyjezdnych', że brudno, betonowo, ch*jowo, a warszawiacy to w ogóle chamstwo, drobnomieszczaństwo i snoby.. ciekawe, że drą mordę tak, że aż zagłuszają tą prostacką warszafkę, bo ja jakoś takich uwag z ust 'rodowitych/prawie rodowitych' w stronę napływowych nie słyszałam. ani na temat innych miast. jedyne co mnie wk***ia w śląsku? te ich wieczne pojazdy na warszawę. że jest BRZYDKO. no matko święta, a katowice to niemalże wenecja, tak.

Blazejekk

2012-10-23, 14:19
@up

A koleżanka przypadkiem stron z kuchnia.pl nie pomyliła ?

lynxpol

2012-10-23, 14:20
pewnie jakiś frustrat z poznania wstawil ten jakze smieszny "dowcip"

Lasarr

2012-10-23, 14:32
W Warszawie syf robia przyjezdni, zwlaszcza Ci, ktorym sloma jeszcze z butow wystaje i maja kompleksy, prawdziwych Warszawiakow zostalo bardzo malo, ostatnie garstki mozna znalezc na pradze, mokotowie, woli i zoliborzu.

Mizantrop

2012-10-23, 14:33
lynxpol napisał/a:

pewnie jakiś frustrat z poznania wstawil ten jakze smieszny "dowcip"



Skąd: Zielona Góra :emo:

ZimnySkurwiel

2012-10-23, 14:39
Ja pie**ole jak ten naród przetrwał tyle lat jak wy się kłócicie o miasta... zwierzęta i tyle

darkertb

2012-10-23, 15:04
warszawiacy są ch*jowi, koniec tematu.

se...........mp

2012-10-23, 15:10
@darkertb
A pozwól że cie tak zapytam - w której wsi cie koń rano kopytem budzi brudasie ?

ok...........w4

2012-10-23, 15:18
@darkertb
Pewnie jak byłeś w Warszawie to Ci ryja obili i stąd ta opinia

grakin

2012-10-23, 15:24
wszystko wyżej wskazuje na to, że i jedni i drudzy to "wsiury". brakuje wam odwagi by przyznać się do tego, że zachowujecie się jak chamy obrzucające się błotem i gnojówką. tylko akurat w tym wypadku robicie to na portalu. sam w wawie jestem przyjezdnym (studento bum bum), osobiście nigdy się nie rzucałem do nikogo za jego pochodzenie, warszawiak to warszawiak, nie warszawiak to nie warszawiak, nie wiem co to kogo kurde obchodzi. obydwa obozy zachowują się poniżej poziomu. a fakt, że wśród przyjezdnych jest sporo ludzi pracujących np. na budowie i klnących ile wlezie, bądź dresów chcących pookradać ludzi w wawie nie działa na korzyść ich wizerunku. no ale sami warszawiacy też nie są święci, szczególnie rzuca się w oczy fakt, że nawet ci z pozoru wykształceni i kulturalni ludzie chodzący po ulicach, potrafią odznaczyć się mniejszą kulturą i obyciem niż nie jeden taki dres. i widać to nie tylko na ulicach warszawy, ale i gdy warszawiacy przyjeżdżają na wakacje do miejscowości turystycznych. opinia o warszawiakach nie wzięła się z nieba (snobizm, zarozumialstwo, chamstwo i robienie burdelu w miejscu w którym się przebywa to stałe cechy takich osób). do samej warszawy jako do miasta nie mam nic, ot miasto jak miasto, są ładne miejsca, są brzydkie i zaniedbane, jak w każdym innym mieście w Polsce)

alhazar

2012-10-23, 15:33
@up
@up
@up
@up...........

Mieszkałem w Wawie przez 2 lata. Miasto jak dla mnie piękne ze względu na bogatą historię. Czy któryś z was szedł kiedyś Krakowskim Przedmieściem w czasie świąt bożego narodzenia? Wielu z Was wypowiada się o Wawie krytycznie,a jedyne miejsce w którym byliście to pewnie jakaś podrzędna knajpa lub bar szybkiej obsługi na Al.Krakowskich. Stolica jest specyficznym miastem, ogromnym, brudnym i zarazem kolorowym, tylko trzeba to dostrzec a nie pie**olić jak poj***ny, bo to, bo tamto. Poznałem tam wielu ciekawych ludzi począwszy od właścicieli salonów tatuaży, po przez normalnych ziomków z którymi wypiło się hektolitry wódy na weekendzie, kończąc na gościach którzy za Legię lub Pragę życie oddadzą. Poznałem zarówno miejscowych jak i przyjezdnych i do ch*ja pana, nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora. Są sk***ysyny, którzy tam jadą,a później się nie pucują skąd pochodzą, bo lejba dostanie 2 tysiaki do ręki, które de facto w dupę może sobie wsadzić, bo po opłaceniu jamy, rachunków i zapełnieniu lodówki nie pozostanie mu ani grosza. W każdym mieście są przyjezdni, czy to Wawa, Kraków, Katowice, Gdańsk............wszędzie.......więc zawsze znajdzie się k***a, która popsuje wizerunek danego rejonu. Znam warszawiaków z którymi człowiek miło spędzał czas i znam tez takich, że ch*j im w plecy. Ogólnie jeden z drugim. Zobacz trochę świata,a później się wypowiadaj.

Konan

2012-10-23, 16:00
Zawsze w Warszawie byłem przejazdem tylko ostatnio z okazji koncertu RHCP zostałem na cały dzień, który poświęciłem na zwiedzanie. Nie dostałem w ryj, nikt mnie nie napadł, nie spotkałem się z jakimś buractwem. Wrażenie ogólnie dobre, nie wiem czemu ta napinka.

Mizantrop

2012-10-23, 16:14
Konan napisał/a:

Zawsze w Warszawie byłem przejazdem tylko ostatnio z okazji koncertu RHCP zostałem na cały dzień, który poświęciłem na zwiedzanie. Nie dostałem w ryj, nikt mnie nie napadł, nie spotkałem się z jakimś buractwem. Wrażenie ogólnie dobre, nie wiem czemu ta napinka.



Buraki z warszawy nie mają dystansu do siebie i oburzają się o każdy komentarz pod ich adresem. Jeśli zamieniłbym słowo "Warszawa" na "Sosnowiec" to nie byłoby żadnego ale i nawet mieszkańcom Sosnowca by się żart podobał.

lwRazor

2012-10-23, 16:35
Nie jeżdżę do Warszawy i mam głęboko-szeroko jej mieszkańców, natomiast jak widzę jakie szopki sk***ysyny wyprawiają na drogach to mam ochotę zaj***ć, gwoli ścisłości mówię o autach na warszawskich blachach.

Martinezd

2012-10-23, 16:44
Widzę, że na forum sporo Warszawiaków, co to im się we łbach popie**oliło.... Ani to jeżdzić autem nie potrafi tylko się lansować.... Masakra.... Przepraszam warszawiaków z II pokolenia i starszych. o Was złego nie powiem :)