18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Humor naszego wykładowcy z Analizy Matematycznej

Hooch • 2013-01-26, 19:11
Co tu pisać?
To jest wycinek z książki napisanej przez naszego wykładowce a Amialu (Analiza matematyczna i algebra liniowa). To nie jest śmieszne. To jest żałośnie suche i właśnie dlatego postanowiłem się tym podzielić.


Plecionkarz

2013-01-27, 13:33
@Voltane sam ch*ja umiesz a próbujesz brylować wiedzą o całkach wklejając jakąś definicję z wikipedii. W żarcie chodzi o to, że student scałkował iksy tak jakby były w liczniku a nie w mianowniku. Jak są w mianowniku w różnych potęgach to trzeba się trochę naj***ć żeby doprowadzić mianownik do prostszej postaci.

wi...........05

2013-01-27, 13:38
Kiedyś patrzyłem na te wszystkie studenckie żarty z pobłażliwością.
Teraz przeraża mnie, że je rozumiem.

tomsson

2013-01-27, 13:39
Ej może policzymy sobie pochodne?

McMenel

2013-01-27, 13:47
Zawsze mnie to zastanawiało jak to jest że większość wykładowców normalnych przedmiotów ma w miarę normalne poczucie humoru zaś ci od maty są zawsze pie**olnięci ?

Cossmos

2013-01-27, 13:51
Zawsze mnie to zastanawiało, więc zapytam: na ch*j to komu?

T0B1

2013-01-27, 14:01
McMenel napisał/a:

Zawsze mnie to zastanawiało jak to jest że większość wykładowców normalnych przedmiotów ma w miarę normalne poczucie humoru zaś ci od maty są zawsze pie**olnięci ?


To raczej reszta świata jest pie**olnięta. No ale żyjąc wśród idiotów zawsze ma się poczucie tego, że głupim się nie jest. I bez obaw, matematycy śmieją się też z normalnych żartów. Tylko taka już natura ludzka, że potrafimy wytykać te złe i dziwne strony, a o dobrych lub normalnych zawsze zapominamy.

@topic
Nie chcę mi się j***ć bo nie ma tutaj kodowania, ale całki w postaci 1/(x^n) nie liczy się z tego samego wzoru co x^n. Chociaż jak ktoś ma pojęcie o całkach to wie, że są specjalne wzory, a jak nie wzory to jest też metoda. I żart polega właśnie na tym, że student chciał być sprytny. Bynajmniej puenta nie polega na tym, że zapomniał o "+C".

Hooch

2013-01-27, 14:21
Nie spodziewałem się takiej dyskusji. Ba. Nawet nie myślałem że to na głównej będzie. Ale wszystkim dziękuję.

xDarest

2013-01-27, 14:31
Zgadza się, wynik to " ln|x| - ln|x+1| + C ", C należy do Zbioru liczb Rzeczywistych.
Żart jeszcze kiedyś wydawałby mi się suchy. Teraz nawet trochę mnie śmieszy. Co się ze mną stało?!

epsilonlyrae

2013-01-27, 14:37
ej.........co to za dupa macha cycuchami w jednym z komentarzy?? Jak jakas porno star to dajcie namiary a jak nie.........to tez dajcie. Bede fapowal..........na pornusku albo facebooku:0

Danyy

2013-01-27, 14:38
@Unimator
Coś Ci się chyba pomyliło ... czym się różni całkowanie funkcji
f(x)=1/(x^n)=x^(-n)
a funkcji
g(x)=x^m (gdzie n,m naturalne) ...
z tego samego wzoru z tablicy korzystasz ;] oczywiście przy n=/=1 (różne) bo w tedy masz ln|x|..

Jarać się rozwiązaniem (banalnej) całki (wielomianowej) jednej zmiennej może się co najwyżej jakiś mierny inżynier Panowie.

por.bor

2013-01-27, 14:41
haha i do czego Wam się to przyda :D


skandal89

2013-01-27, 15:09
@Danyy och widzę, że ktoś tu się doktoryzuje i już stracił szacunek do ludzi z niższym wykształceniem niż swoje, jakie to k***a przykre.

Ork.Fajny

2013-01-27, 15:31
skandal89, daj mu spokój. Z matematykami jak z magikami. Czarowanie magicznymi wzorami tylko dla samej idei czarowania to jedyna rzecz jaką głównie mogą robić. Pozwólmy im się na tym polu chociaż czuć ważnymi.

MiesnePrzyjemnosci

2013-01-27, 15:39
@skandal89 Jakby Danyy się faktycznie doktoryzował, jego wypowiedź ograniczyłaby się do drugiej linijki. Poziom rozczulania się nad pierdołami sugeruje raczej zaliczenie pierwszego kolokwium/egzaminu. Jestem ekspertem, bo zaliczyłem kurs analizy na 3. A teraz dowcip o całkowaniu:

Świeżo upieczony profesor matematyki udał się do urzędu zatrudnienia, by znaleźć sobie robotę.
- Jakie ma pan wykształcenie?
- Jestem profesorem matematyki.
- Umysłowy... jeszcze profesor... no przykro mi, nie ma roboty dla profesorów. Polska się buduje, rąk do pracy trzeba, a dla profesorów ofert brak.

I tak co miesiąc. W końcu profesor puknął się w czoło i poszedł do innego urzędu:
- Jakie ma pan wykształcenie?
- Niepełne podstawowe.
- No wie pan, będzie dla pana robota, tylko to niepełne podstawowe tak nieładnie wygląda. Na kurs pana poślemy.

I tak się stało. Profesor wchodzi do sali i siada niepewnie w ławce. Po chwili pojawia się nauczyciel.
- Kto zna wzór na pole koła?
- No ja mogę spróbować wyprowadzić - odzywa się profesor. Podchodzi do tablicy, liczy, liczy w końcu otrzymał wynik: - PI r^2. Dupa blada, próbuje ponownie, ale znowu pojawia się ten cholerny minus.

W tym momencie cała sala szepce:
- Zmień granicę całkowania...

Danyy

2013-01-27, 15:43
@skandal89 Kolego nie trafiłeś... nawet mgr-a jeszcze nie posiadam. Nie straciłem szacunku do ludzi z niższym wykształceniem - dla mnie to akurat żaden wyznacznik, bo trafisz zdolnego z zawodówki jak również i p*zdę z mgr czy dr ... Irytuje się natomiast na potęgę, gdy słyszę od innych kolegów studentów (w szczególności z studiów technicznych) co to za banał takie całkowanie!? - no jak w życiu rozwiązuje jedynie wielomianowe jednej zmiennej to rzeczywiście w życiu już wiele całek liznął. PS: nie użalaj się nade mną bo szkoda i Twojego, i mojego czasu.