nie jestem niczyim lokajem. Moja wypowiedź odnosi się do tego jak dzisiaj jest, co nie oznacza że to akceptuje. Do kogo przyjdzie kapitał? Do tego kto będzie tańszy i mogący iść na ustępstwa, to jest kapitalizm, a nie kultura. Co do pojednania, sam jestem za. Mam świadomość krzywd wyrządzonych przez np niemców lub ruskich, co nie oznacza, że nie potrafilibyśmy się dogadać (tak przynajmniej myślę).
Powiem, że wk***iłem się jak chcąc sprawdzić wydarzenie w Wikipedii i dupa. Nie ma, nic. Jest bitwa pod Kłuszynem, ale nie ma tam tez wzmianki nic. Faktycznie, nawet w wiki się boją ruskim podpaść.
cl...........er
2012-09-24, 21:02
@anonymousm
Tylko mi chodziło właśnie o to, żeby pamiętać o tym, co się wydarzyło wtedy i wtedy, a nie jak napisał faurin: "nie wiadomo z jak wysoko uniesioną głową chodzić".
To co mówisz, jest prawdą, tak ruskie nas zniewolili w pewnym okresie dziejów, ale najpierw pomyśl, przez kogo tak się stało? Bo ja czytając poza-programową literaturę historyczną i patrząc na to, co się teraz w polityce dzieje, to powiem Ci tak: "Historia zatoczyła koło"! Tak wtedy (po potopie szwedzkim) jak i teraz mamy polityków pro-moskiewskich, którzy nawet matkę sprzedadzą, żeby tylko przypodobać się władzom moskiewskim, dzięki czemu ich prywatne interesy będą nie zakłócone. Dlatego podziwiam dowódców Wojsk Polskich i królów Polski, którzy nie bali się w średniowieczu zadrzeć z innym państwem, aby chronić interes nie swój prywatny, ale interes Państwa.
I jeśli dalej będzie tak, jak jest teraz w polityce zagranicznej, szczególnie w kontaktach z Rosją, to niedługo obudzimy się z ręką w nocniku, bo będziemy się bać im sprzeciwić, żeby nam czasami gazu nie zakręcili. Czy to jest ochrona interesów państwa, czy swoich prywatnych? Bo do tej pory się zastanawiam, jaki był w tym interes v-ce ministra Pawlaka, aby renegocjować umowę z Rosją na dostarczenie gazu na tak długi okres i za taką wysoką cenę (przypomnę, że renegocjowana cena za ten gaz jest trochę niższa od tej, którą płaci Ukraina i jest drugą najwyższą ceną za to paliwo w Europie).
Dlatego chciałbym, aby w podręcznikach do nauczania historii przedstawiano rzetelną informację o dziejach polski na arenie międzynarodowej tak ze wschodem, jak i z zachodem, abyśmy pamiętali, ale nie fanatyzowali.
Dziękuję.
clubber84, nie będę się specjalnie czepiał, ale... przeczytaj jeszcze raz mój post, zanim będziesz go cytował. Wyrwałeś, niczym nasza "szanowana" telewizja TVN/Polsat/TVP wycinek, z części zdania. Chodziło mi wręcz o coś zupełnie odwrotnego, co, jak mniemam, i Ty masz na myśli.
Pozdrawiam.
cl...........er
2012-10-06, 17:43
Oczywiście mam to na myśli, inaczej świata nie postrzegam, jak mamy się uczyć historii, to wszystkiego co jest z nią związane, a nie same porażki i porażki - nauczanie w polskich szkołach schodzi na psy.