18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Hitchens o religiach

al...........10 • 2012-04-20, 00:55
Christopher Hitchens - człowiek, który za życia zaginał i ośmieszał w rozmowie religijnych działaczy i duchownych. Tych twardszych, bo reszta na samą myśl o konfrontacji prawdopodobnie barwiła swoje święte portki na brązowo.
Poniżej dwuczęściowa kompilacja wypowiedzi pochodzących z debat, w których ww. pan uczestniczył. Na yt zestawienie nosi trafny tytuł "Hitchens nokautuje". Wrzucam, bo zauważyłem, że sadyści lubią ostatnio pogadać na poważne tematy (polityka, religia), a niektóre fragmenty można nawet uznać za sadystyczne ;-)


Polecam słuchać, bo tłumaczenie nie jest idealne.

vass

2012-04-20, 02:50
Mądry facet, dobrze gada, tylko, że to wszystko jest dla mnie oczywiste bez jego wykładów, ale może kogoś oświeci i przestanie wierzyć w głupoty.

sp1tf1re

2012-04-20, 04:10
kocham tego typu filmy na sadolu !! sam ich nie poszukam a tu pod ryjem wszstko. Nurtuje mnie 1 rzecz... po ki ch*j w tych fajnych ( no ironic) filmikach podczas gdy jakas persona madrze przemawia jakas ciemna masa musi wpie**olic motyw muzyczny z jakiegos ch*jtanika ...

Machw

2012-04-20, 04:54
Trochę mądrze a trochę bełkoczę, Nie rozumiem zbytnio czym tak zniszczył tego żydka kiedy ten zażartował z tego, że jedynym skutkiem bycia obrzezanym jest większa szansa na zdobycia nobla. Wyskoczył z muzułmananami i cięciem łechtaczi tak naprawdę bez związku z tematem i przedewszystkim z rozmówcą. Nie mam też zaufania to byłego komuszki jakim był Hitchens. Człowiek tak wielbiący Orwella będący jednak w tym samym czasie lewakiem i trockistą. Piwo jest za rzecz bardziej ambitną niż zwykle.

Pa...........an

2012-04-20, 06:42
Poszukajcie w księgarniach tej książki, o ile jeszcze jest dostępna:

RHminus

2012-04-20, 07:36
EEE tam, jak dla mnie to nic ciekawego ten człowiek nie mówi (ani nic odkrywczego).
Po jego opisie środowiska w jakim się wychował raczej nie trudno wywnioskować dlaczego w ten sposób odnosi się do religii i podziałów religijnych.
Cóż,różne perspektywy na dany temat wzbogacają, życie powinno być ciekawe, niestety nie gdy idzie się w zaparte. Czasy się zmieniają, religia i jej pojmowanie również, za średniowiecza nie było siły by wbić do głowy ciemniakom kilka prostych reguł dzięki którym będzie im się lepiej żyło z ich ciemniackimi rozumkami niż postraszenie diabołkami i surowym bogiem. Obecnie, również o to trudno, jeszcze trudniej o zrozumienie, że te reguły wcale nie muszą być okraszone bogiem by były dobre (ot 10 przykazań, nie ma nic o strachu i surowej karze, jest tylko wzmianka że są najważniejsze), po prostu zasady życie w społeczeństwie.




Pa...........an

2012-04-20, 07:45
Machw napisał/a:

Nie rozumiem zbytnio czym tak zniszczył tego żydka kiedy ten zażartował z tego, że jedynym skutkiem bycia obrzezanym jest większa szansa na zdobycia nobla. Wyskoczył z muzułmananami i cięciem łechtaczi tak naprawdę bez związku z tematem i przedewszystkim z rozmówcą.



Związek wbrew pozorom ma i to duży. Hitchensowi chodziło o pokazanie absurdalności tego typu działań, tj. okaleczania ciał dzieci w imię jakichś boskich celów. Obrzezanie nie sprawia takiego bólu jak wycięcie łechtaczki, ale samo w sobie jest działaniem pozbawionym sensu, równie idiotycznym i niemoralnym. :roll:

McMenel

2012-04-20, 07:49
Śpieszmy się doceniać ludzi tak szybko odchodzą. Szkoda że tego szalonego wyspiarza nie ma już wśród żyjących. Jeden z większych filozofów naszych czasów. Czasami jego argumenty były proste jak budowa cepa a czasami wynosiły się nad wyżyny retoryki ocierając się o wyższe części atmosfery retorycznego geniuszu. Lecz niestety jak wszystkie najpiękniejsze filozoficzne walki z fundamentalistami owe argumenty ,dla tej mniej rozgarniętej części społeczeństwa , nic nie znaczyły. Bo w wielu przypadkach lepiej być bezwolnym niewolnikiem wiary aniżeli wolnym od niej myślącym człowiekiem.

Machw

2012-04-20, 14:49
Nie kłócę się z tym że wycięcię łechtaczki jest zbrodniczę i pozbawionym sensu okrucieństwem. Jednak obrzezanie chłopców miało chociaż sens taki że ułatwia zachowanie higieny. Myślę właśnie że większości tych religijnych nakazów i zakazów chodzi właśnie o to aby wychować człowieka. Sam nie jestem wierzący, ale takie fantatycznę i radykalne poglądy jakie miał pan Hitchens wzbudzają moje podejrzenia co do tego, że przenosi swój osobisty gniew i zacietrzewienie, brak dystansu. Generalnie wiara może istnieć jeżeli właśnie wiara choć jednego człowieka skłoni, aby nie próbować mnie dźgnąć nożem, niech sobie wierzy. :)

duumek20

2012-04-20, 15:39
Za artykuł i pana Hitchensa wielkie Piwo ! ;p

Kryszak

2012-04-20, 15:57
W sumie nie powiedział niczego nowego. Jak dla mnie najważniejsza jest w życiu tolerancja dla drugiej osoby, a nie jakaś religia. Dopóki nikt nie robi mi krzywdy i nie wpieprza się z butami do mojego życia i moich przekonań nigdy nie będzie mi wrogiem. Ludzie jeszcze nie potrafią żyć ze sobą, a będzie tak dopóki nie pękną wszystkie bariery moralne i fizyczne(np: instytucje jak kościół). Narazie wciąż jesteśmy na etapie obalania religii jednak dobrze jest wiedzieć ,że powoli zmienia się myślenie ludzi.

babycow

2012-04-20, 16:06
Nie rozumiem, na Sadolu tepi sie chrzescijanizm, ale czemu? Ja osobiscie wierze, ale w Boga , ktory nie zszedl na ziemie, oraz ktory nie miesza sie w nasze zycie (nie interesuje go to wgl) - poniewaz, jest zbyt wiele cudowniejszych zwierzat (niz my) - by je podziwiac... Pieklo , niebo - wymysl czlowieka, by sie czegos bal, a prawda jest, taka, ze rodzimy sie powtornie, i tak w kolko pie**olimy z tym swiatem...

marna

2012-04-20, 16:22
babycow, tępią ci którzy nie mają nic więcej w tej kwestii do powiedzenia, tylko wręcz atakują żeby ich prawda była ichsiejsza niż twojsza.
a większość z tych ateistów-szatanistów chodzi i tak grzecznie z mamą i tatą co niedziela do kościoła ;)

EdmundKemper

2012-04-20, 16:29
Widzę, że moda na ateizm przybiera na sile.

Bard_Zerald

2012-04-20, 16:38
Ostatnio czytałem taką książkę, jeszcze chyba sprzed IIWŚ, gdzie gośc (LeBon się zwał chyba) mówił, że prawdopodobnie za jakiś czas ateizm zmieni się w agresywną, niemyślącą broniącą na oślep swoich przekonań grupą tak samo działającą jak katolicy. Tj. katole mówią że Maryja była dziewicą, Jezus zmienił wodę w wino a podczas bierzmowania wstępuje w nich duch święty a kto się z tym nie zgadza jest satanistą i pójdzie do piekła itd, a ateiści mówią że Boga nie ma bo jakiśtam fakcik w religii jest niespójny.

Problem, zresztą jak zwykle, polega na tym, że ludzie to debile.
Zamiast założyc że jak nie będzie się leciało w ch*ja to prawdopodobnie będzie się miało jakieś życie po tym życiu, może byc niebo, reinkarnacja czy cokolwiek, to oni skupiają się na tym, co powiedział kiedyś jakiś papież, który jest normalnym człowiekiem wybranych przez innych ludzi i nie przemawia głosem Boga, więc innymi słowy jest oczywiście przywódcą Kościoła, ale o życiu po życiu itd ch*ja wie. I kłócą się o to że nie wiem, Jezus nie zmienił wody w wino. I ateiści i katolicy to generalnie ludzie, którzy zamiast myślec obierają sobie jakieś gotowe postawy i poglądy a potem oglądają filmiki i czytają książki które potwierdzają ich poglądy. I w ten sposób zamiast się rozwijac stają się większymi debilami.

Zamiast podchodzic do tego tak dosłownie, można by po prostu spróbowac pomyślec, samemu wyciągnąc wnioski i stwierdzic gdzie w takiej wierze są symbole, gdzie są idee, jakieś myśli a gdzie jakiś szajs. Jak potraktowac jakąkolwiek Świętą Księgę jako dokładnie spisane prawdziwe historie i przekazane mądrości, to też bym uważał że to jakiś szajs. Ale ateiści są za głupi, żeby wziąc pod uwagę, że to, że kiedyś jakiś prorok, papież coś powiedział, to znaczy że tak jest.