aż przytoczę cytat :
" Farmazony pie**oli jeden z drugim zakompleksiony,
Coś tu jebie w ch*j, 38 stopni czarny strój,
Czujesz się lepszy od innych ? Walisz jak dworcowy luj,"
a.j.k.s. - przedostatni ; p
Nie jestem dresem ani sierściuchem, ale dość często w glanach chodzę i są to zajebiste bambosze, bo w porównaniu do k***a adidasków nie rozwalą się po roku.
Kostki w tym nie skręcisz, nie przemaka, aż zaraz w nich w pochodze.
Ale wy k***a macie problemy. Glany to OBUWIE. To k***a zwykłe buty, a nie tabliczka "jeżdżę na woodstok". I jako buty sprawdzają się świetnie do wielu rzeczy. Osobiście w góry bez glanów nigdy nie jadę, a i w zimie są w sam raz, bo ciepłe i nie przemokną.
Dziwne k***a, że jak chodzę w glanach to żaden ulizany chłopczyk nie powie mi żem brudas, a tu na forum takich mnóstwo.