Srogo oklepany musiał być ch*j j***ny, że flaczki i żołądek puściły i barszcz ukraiński wyk***iły.
No chyba, że w brzuszaczek kosą dostał nasz misiaczek.
Kurde, mogę oglądać rozsmarowaną pizzę chodnikową z twarożkiem truskawkowym i pętami parówek, chichram się z otwartych i urwanych złamań, a na widok tego filmu zrobiło mi się słabo. Musiałam odejść od kompa i chciało mi się rzygać i/lub omdleć.
Też tak macie?
Kurde, mogę oglądać rozsmarowaną pizzę chodnikową z twarożkiem truskawkowym i pętami parówek, chichram się z otwartych i urwanych złamań, a na widok tego filmu zrobiło mi się słabo. Musiałam odejść od kompa i chciało mi się rzygać i/lub omdleć.
Też tak macie?