18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Festiwal Słowian i Wikingów - Wolin

dadzbog2 • 2013-04-17, 16:25
Chciałbym Wam przybliżyć nieco klimaty w których się obracam no i oczywiście jednocześnie moje hobby. Moja przygoda z "Rycerką" zaczęła się równe dziesięć lat temu jako 12 letni chłopak trzymałem sztandar mojego Rodu na bitwach, aż do teraz gdzie stoję u boku moich pobratymców razem w boju. Pierwszy film, jest o największym festiwalu Słowian i Wikingów na wyspie Wolin, Drugi zaś już o tym co mnie osobiście najbardziej kreci w klimacie - walka. Oczywiście, odtwórstwo to nie tylko bitwy, ale i rzemiosło, muzyka itd. Dla mnie osobiście, klimat, który jest na festiwalach jest wyjątkowy. Zachęcam Was, jeżeli będziecie mięli okazję, jedźcie na festiwal i przekonajcie się sami!
Pozdrawiam Dadźbóg!





Dorzucam nieco zdjęć !


Poniżej ja i mój kuzyn. ( ja lewa kuzyn prawa (bijemy sie na kije, dlatego,że kuzyn nie miał swojej przeszywanicy akurat, a żeber nie chcemy mieć połamanych :-) ))


















Jeżeli się spodoba, dorzucę więcej :)

SŁAWA!!

De...........to

2013-04-18, 00:59
Żeby nie było, mnie "Sława" jakoś strasznie nie przeszkadza; w końcu my wszyscy Słowianie i nam pisane chwała i sława! ;) Ale jako Polak, kiedy widzę "Slava" to jednak zalatuje mi trochę Dżoaną Krupą, która mówi np., że "twoje ajs są hipnotajzin" ;) Nie lubię się czepiać pobratymców, ale w przeciwieństwie do tych, którzy używają słów typu - "polaczek" i wypierają to co Polskie, ja jestem dumny z tego kim jestem i wolę pisać/mówić po naszemu - Chwała - bo Chwała Polakom i już ;)
Pozdro i chwała wam wszystkim :)
I szacun za to co robicie, bo Wam się należy!

stiflermistrz

2013-04-18, 01:57
A dupeczki tam też takie łatwe jak za czasów średniowiecza :D ?

wisla9110

2013-04-18, 02:11
byłem na tym festiwalu w roli wolontariusza powiem jedno brud smród i dziadostwo

ParalitykDance

2013-04-18, 03:58
Co do kontuzji w tym "sporcie" :P Sam jestem tego ofiara, bitwa na Ryni pod warszawa, Dunem dostalem w bok kolana, karetka, pogotowie, operacja, rekonstrukcja rzepki, 4 miesiace w gipsie, 2 lata rehabilitacji ( mowili, ze nie bede normalnie chodzil, a ch*ja! Zebralem sie w sobie i chodze, biegam, jezdze na rowerze aczkolwiek boje sie wrocic do walki jak na razie )... Nawet nie wiesz jak serce boli sciskajac swoj luk w rece, stojac na polanie, strzelajac do tarczy jak mi sie chce wrocic... do walki, do adrenaliny, do ludzi...

Zostal mi tylko luk ( bestia 37 kg naciagu zrobiona na podstawie szczatkowego wykopaliska na terenach polskich przez Muzeum Wojska Polskiego ), stroj i lamelka skorzana. Helm zostal w zbrojowni a topor ( w pewnych ciezkich okolicznosciach gdy bylem zly na to, ze nie bede normalnie chodzil ) splonal w ognisku...

Tamtego dnia tez zebralem sie w sobie i powiedzialem, ze zrobie wszystko by moc normalnie funkcjonowac i kiedys wrocic.

scorpicorn

2013-04-18, 06:16
cytuje Norbek:

Za własną pasję, która nie ogranicza się do masturbacji przed komputerem - piwko :D




Co masz do masturbacji przed komputerem? Czasami to cięższe niż niejedna walka.....

Dazzoth

2013-04-18, 09:11
szkoda, że tak wiele mrocznego sprzetu się pojawia na wolinie, aż czasem oczy bolą jak sie patrzy na te wymyślone hełmy. Jakby nie można było kupić za podobną cene normalnych... dlatego nie jeżdżę na wolin, bo to zjazd turbo wikingersów, szmata klata gjermund siata po prostu...

dadzbog2

2013-04-18, 12:02
Dexecto napisał/a:

Żeby nie było, mnie "Sława" jakoś strasznie nie przeszkadza; w końcu my wszyscy Słowianie i nam pisane chwała i sława! ;) Ale jako Polak, kiedy widzę "Slava" to jednak zalatuje mi trochę Dżoaną Krupą, która mówi np., że "twoje ajs są hipnotajzin" ;) Nie lubię się czepiać pobratymców, ale w przeciwieństwie do tych, którzy używają słów typu - "polaczek" i wypierają to co Polskie, ja jestem dumny z tego kim jestem i wolę pisać/mówić po naszemu - Chwała - bo Chwała Polakom i już ;)
Pozdro i chwała wam wszystkim :)
I szacun za to co robicie, bo Wam się należy!



Nie no, ja rozumiem :) W pełni rozumiem:)

wisla9110 napisał/a:

byłem na tym festiwalu w roli wolontariusza powiem jedno brud smród i dziadostwo


WIesz, z kim przystajesz czy taim sie stajesz (czy jakoś tako) ja sie obracam przy takich ludziach którzy się myją.. wiec o Twoich doświadczeniach mało wiem:)
ParalitykDance napisał/a:

Co do kontuzji w tym "sporcie" :P Sam jestem tego ofiara, bitwa na Ryni pod warszawa, Dunem dostalem w bok kolana, karetka, pogotowie, operacja, rekonstrukcja rzepki, 4 miesiace w gipsie, 2 lata rehabilitacji ( mowili, ze nie bede normalnie chodzil, a ch*ja! Zebralem sie w sobie i chodze, biegam, jezdze na rowerze aczkolwiek boje sie wrocic do walki jak na razie )... Nawet nie wiesz jak serce boli sciskajac swoj luk w rece, stojac na polanie, strzelajac do tarczy jak mi sie chce wrocic... do walki, do adrenaliny, do ludzi...

Zostal mi tylko luk ( bestia 37 kg naciagu zrobiona na podstawie szczatkowego wykopaliska na terenach polskich przez Muzeum Wojska Polskiego ), stroj i lamelka skorzana. Helm zostal w zbrojowni a topor ( w pewnych ciezkich okolicznosciach gdy bylem zly na to, ze nie bede normalnie chodzil ) splonal w ognisku...

Tamtego dnia tez zebralem sie w sobie i powiedzialem, ze zrobie wszystko by moc normalnie funkcjonowac i kiedys wrocic.



To współczuje Bracie..;/ pierwsze co to powrotu do zdrowia... No mi dun rękę połamał trafił mi idealnie w magiczne miejce gidze rekawica z karwaszem się schodzi..a jak pojechałem do.. chyba to było Borkowo.. Gdzie kolega z Pozniego pocałował mnie tarczą prosto w nos i pękł :D
Dazzoth napisał/a:

szkoda, że tak wiele mrocznego sprzetu się pojawia na wolinie, aż czasem oczy bolą jak sie patrzy na te wymyślone hełmy. Jakby nie można było kupić za podobną cene normalnych... dlatego nie jeżdżę na wolin, bo to zjazd turbo wikingersów, szmata klata gjermund siata po prostu...

no.. powiem tak.. mam zdjecie Jednego Pana.. który ma na sobie ubrane.. no boje sie wstawic zdjecie, bo jeszcze mnie znajdzie.. i dostane ^^ heh.. No hełm.. od mardinusa.. można już za 300 zł dorwac.. a tu w takim czymś.. ja nie rozumiem, może po porstu nie było żadnego hełmu na ten festiwal..ale no gdyby zapytał to ja mam 3 hełmy to któryś pożyczyłbym..

PS przepraszam, za czeskie błędy :)


















P0J3B

2013-04-18, 12:21
zajebiste foty ;) a powiedz jak tam jest z noclegiem? Mozna normalnie sobie jakis namiot rozlozyc? Chetnie bym zawital ;)

dadzbog2

2013-04-18, 12:31
P0J3B napisał/a:

zajebiste foty ;) a powiedz jak tam jest z noclegiem? Mozna normalnie sobie jakis namiot rozlozyc? Chetnie bym zawital ;)

Hmm.. No, na kilka festiwali trzeba mieć zaproszenie, żeby zawitać (mówię o tych większych) Ale większość festiwali mniejszych ( CO NIE ZNACZY, ŻE GORSZYCH! :) ) można sie spokojnie z namiotem rozstawić ( jak masz namiot historyczny to i sie rozstawisz z resztą namiotów ( grunt żeby klimat zachować)) Ale dla uczestników jest, darmowy browar i jedzonko.. ( chociaż chlania to jest tyle..że łoj.. ) więc, co ja polecam to porostu podczepić się pod jakąś ekipę (Jesteśmy wszędzie każde większe miasto mą swoją ekipę) i jechać z nimi:) Najwięcej frajdy i najłatwiej :) A, że zapytam Braty, jakimi festiwalami chcecie zacząć tegoroczny sezon? :) Ja od Leśna, Grzybowo, Borkowo, Cedynia no i Wolin (dobra wiem, ze kolejność jest inna :) )

Ja zakupiłem sobie gopro kamere, i chce zrobić fajny materiał i wysłąć go mojemu przyjacielowi do zmontowania. Mało jest filmów z 1 osoby jak sie walczy, a chciałbym w tym sezonie własnie coś takiego nagrać... i wrzucić tu :)

Zwiastun

2013-04-18, 13:48
Też trochę w blachach latałem, jako że okres 1370-1460 i zawsze mnie zastanawiało, jak wy sobie krzywdy nie robicie ;-) Przy samej przeszywce to i kijem jak dobrze w łokieć dostać to łapa tydzień boli :-D

dadzbog2

2013-04-18, 15:21
Zwiastun napisał/a:

Też trochę w blachach latałem, jako że okres 1370-1460 i zawsze mnie zastanawiało, jak wy sobie krzywdy nie robicie ;-) Przy samej przeszywce to i kijem jak dobrze w łokieć dostać to łapa tydzień boli :-D



No, ja jeździłem na treningi do późnych, powiem szczerze większy hardcore tam jest. No u nas we wczesnym, to nie wolno bić tarczą w twarz ani mieczem toporem niczym tylko góra głowy, no i poniżej kolan i samo kolano też nie.. Niby w plecy nie wolno bić ale z chyba tryliard razy dostałem:) mi, się osobiście wydaje, że walki późnego średniowiecza.. są bardziej brutalne i finezyjne niż nasze. Jest szybkość u nas no i są "rzeźnicy" co wymiatają, ale no jednak rozpędzić się i komuś kantem tarczy prosto w twarz przyładować.. to Tylko chyba w późnym :D z resztą, większość ludzi uznaje zasadę Twoje opancerzenie twoja sprawa, ja mam przyszwe kolczugę na raz ubrane, i pełny oplot kolczy pod giermuda i jest dobrze. A jak ktoś wiesz, ubierze sobie lamelke i tunike pod to.. i hełm bez zadnej dodatkowej osłony.. to jego problem, jak dostane po udach, czy (zdarza się) w twarz z czegoś bo komuś cios zejdzie, mógł myślec w porę, prawda? :D

ParalitykDance

2013-04-18, 16:52
A wiesz, wspominam do dzis pewna historie na Ryni rok przed polamaniem kolana ( pechowy dla mnie festiwal :P ) jak szedlem do walki jako berserker, sam helm, rekawice, topor i miecz ( + karwasze i bizanty ). Pewna dziewczyna z anglii przejechala mi juz dobrze wyszczerbionym mieczem po ramieniu ( blizne mam do tej pory - rana byla takiej wielkosci, ze mozna bylo wsadzic maly palec bokiem w rane i schowalby sie caly )... Jej przerazenie w oczach i jak szla za mna krok w krok w strone karetki. Tam uslyszalem, ze rana jest zbyt poszarpana i tego mi tutaj nie zszyja, wiec zawineli mi reke bandazem, gaza i czyms tam jeszcze. Po godzinie bralem udzial juz w walkach kregow :) W zakrwawionej lnianej koszuli, z mieczem i toporem w rece, usmiechem od ucha do ucha i spojrzeniem na karku od owej dziewczyny pod tytulem "Wez Ty idz odpocznij i daj sobie spokoj" :P

Wpis powyzej niech bedzie odpowiedzia dla pewnego osobnika, ktory okreslil to jako "sport dla pedalow" :]
Zaloze sie, ze biegniesz jak poj***ny do lazienki po 30 metrow bandaza, bo skaleczyles sie nozem podczas krojenia chleba :]

dadzbog2

2013-04-18, 16:57
:D o masakra.. ja pamiętam jak staliśmy w szyku i nagle dun poleciał jakoś dziwnie, jebs i facet co stał obok kciuka stracił.. krew sikała mu jak byś kran odkręcił.. potem patrze, a na hełmie i mieczu miałem jego krew.. hah! czułem się jak w prawdziwym boju! :D

ParalitykDance

2013-04-18, 16:58
dadzbog2 napisał/a:



No, ja jeździłem na treningi do późnych, powiem szczerze większy hardcore tam jest. No u nas we wczesnym, to nie wolno bić tarczą w twarz ani mieczem toporem niczym tylko góra głowy, no i poniżej kolan i samo kolano też nie.. Niby w plecy nie wolno bić ale z chyba tryliard razy dostałem:) mi, się osobiście wydaje, że walki późnego średniowiecza.. są bardziej brutalne i finezyjne niż nasze. Jest szybkość u nas no i są "rzeźnicy" co wymiatają, ale no jednak rozpędzić się i komuś kantem tarczy prosto w twarz przyładować.. to Tylko chyba w późnym :D z resztą, większość ludzi uznaje zasadę Twoje opancerzenie twoja sprawa, ja mam przyszwe kolczugę na raz ubrane, i pełny oplot kolczy pod giermuda i jest dobrze. A jak ktoś wiesz, ubierze sobie lamelke i tunike pod to.. i hełm bez zadnej dodatkowej osłony.. to jego problem, jak dostane po udach, czy (zdarza się) w twarz z czegoś bo komuś cios zejdzie, mógł myślec w porę, prawda? :D



W moim wypadku jest to:
Szlom + kolcza doczepiona do niego + pod spodem kaptur materialowy - gruby
Przeszywalnica + kolczuga + lamelka skorzana
Karwasze wzmacniane plytkami metalowymi
Rekawice 5 mm skory "na zakladke"
Bizanty ( nagolenniki - jak slyszalem tez o tym mowili ) skora + plytki metalowe
Miecz i topor ( teraz juz sam miecz )
Tarcza "Migdal" od ramienia do kostek ( a mam 186 cm wzrostu ) z umbem

P0J3B

2013-04-18, 17:10
fajne hobby ale troche drogie :-(
tak czy inaczej zycze wam chwaly na polach bitewnych :evil:
slava!