18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Dziś idę walczyć, Mamo!

Hauer88 • 2013-10-30, 17:35
Bardzo ciekawie wykonana robota, myślę że przynajmniej części tutejszej społeczności przypadnie do gustu.


contowsky

2013-10-31, 00:52
dobre, zmusza do chwili zadumy.

Se...........on

2013-10-31, 01:27
Sayagin666 napisał/a:

Dzisiaj wypie**olić w kosmos polityków rujnujących Polskę niema komu.


Pisać przyzwoicie we własnym języku też już nie ma komu. Zacznij od tego, potem idź zbawiać kraj.

Fa...........um

2013-10-31, 06:07
Wybuchło to wybuchło - po ch*j drążyć temat? Jak czytam te dyskusje to się rzygać chce. Wielcy k***a specjaliści od wojskowości i znawcy realiów IIWŚ. Teraz tacy mądrzy jesteście, bo wiecie jak się skończyło. Z perspektywy 1 sierpnia 1944 roku wszystko wyglądało zupełnie inaczej.

Powstanie tak naprawdę można spokojnie interpretować jako desperacką próbę wyrwania kraju z łap czerwonych. Ludzie żyli nadzieją, że tak jak w 1920 nastąpi jakiś "cud". Że powstanie wygra, że do Warszawy przyjedzie polski rząd, że komuchom nie uda się uprawomocnić rządów PKWN. 20 lipca miał miejsce zamach na Hitlera - nie wiadomo było jak sprawy potoczą się sprawy w samej Rzeszy.

Czynników było mnóstwo, więc ZAMKNĄĆ RYJE i oddać należną cześć BOHATEROM.

FunkyKoval

2013-10-31, 06:51
Sayagin666 napisał/a:

czy powstania potrzebne czy nie - nieważne. Polacy mieli wtedy jaja. Dzisiaj wypie**olić w kosmos polityków rujnujących Polskę niema komu.



To nie wina Polaków, tylko celowe działanie polityków. W obecnych czasach, ludzie nie chcą zajmować się polityką, bo są wyłącznie zainteresowani, jak przeżyć i nie zdechnąć z głodu. Przez wiele lat politycy celowo pozbawiali nas majątku, ponieważ ludem biednym i zainteresowanym wyłącznie swoją wegetacją łatwo manipulować. Czasy II RP były znacznie lepsze i bogatsze, dlatego ludzie, którzy nie musieli zastanawiać się, czym napełnić garnki mieli siły i ochotę interesować się polityką.

Songo Master

2013-10-31, 07:03
Dajcie sobie spokój Syty, głodnego nie zrozumie, dlatego takie komentarze tutaj będą. Krytyka zawszę będzie, wystarczy się pogodzić z tym że ktoś będzie Cię krytykować nawet jak nie ma racji.

Polak88

2013-10-31, 08:30
Jedność Lojalność Braterstwo


Jesteśmy Polakami a pomimo tego idąc ulicą widzę samą zawiść,zazdrość i nienawiść.Ale co zrobić Polak Polakowi wilkiem a wszystko przez ten pęd i chorą mentalność

Sick_Stick

2013-10-31, 11:39
Większość ludzi była przeciwko powstaniu, wiedząc co się stać może, jakbyśmy przegrali. Wielka część była przeciw, włącznie z środowiskami narodowymi, które zawsze kierowały się zimnym rozumem i realistycznym podejściem do rzeczywistości. Ale ludności Warszawy trudno się dziwić, że do walki ruszyła. To jest właśnie polska krew, polski uch, polska legenda. Legenda zrywu i walki, choćby i na śmierć. Każdy wie, że powstanie warszawskie było klęską, że straciliśmy tą cudowną Warszawę na dziesięciolecia, że wiele jeszcze pracy przed nami, żeby tę dawną, polską, narodową Warszawę odbudować. Ale czy możemy tych ludzi krytykować? Myślisz, że ktoś kazał tym dzieciom walczyć? Znane są słowa ludzi, którzy mówili, że nawet gdyby powstanie nie wybuchło, oni i tak by się na Niemca rzucili, jakby się wycofywał. A wtedy byłaby jeszcze straszliwsza rzeź.

To był odruch, dwa najpotężniejsze uczucia, które mogą obudzić się w człowieku - miłość do wolnej Ojczyzny oraz nienawiść, do zniewalającego ją wroga. Stało się, przegraliśmy, po raz kolejny przy układzie między Niemcami a Rosjanami. Przegraliśmy, straciliśmy dziesiątki tysięcy najwierniejszych synów i córek Polski. Tym bardziej winniśmy ich czcić, pamiętać o nich, starać się być tak wiernymi i oddanymi jak oni. I tak jak oni - walczyć w końcu o Polskę, w końcu wolną, która byłaby prawdziwym domem naszego narodu. Ten mały powstaniec nie jest symbolem klęski. Jest symbolem miłości.

I mimo tego, że powstanie upadło to jest do dzisiaj (i mam nadzieję będzie długo jeszcze) symbolem nieugiętości Narodu Polskiego, który wolał umierać w płonącym mieście rzucając workami z cementem w czołgi, niż schylać głowę przed wkraczającymi komuchami jak inni.

JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA, KIEDY MY ŻYJEMY!

*BuHH*

2013-10-31, 11:58
[youtube

EdmundKemper

2013-10-31, 12:30
Ale gdyby powstanie nie wybuchło to ta sama Warszawa tak czy siak i tak by upadła. Powstanie tylko to przyspieszyło.
A co do czasów obecnych to silny naród może istnieć tylko przy silnym społeczeństwie. Dopóki inne kraje istnieją (mają granice, rządy, własne prawo) my powinniśmy starać się własnymi siłami tworzyć własne państwo w celu przeżycia. Nie wiem jak można wynosić coś obcego ponad własne korzyści. A tak niewątpliwie jest popierając ZSRE czy inne twory. W dawnych czasach silna jednostka potrafiła zjednoczyć tłumy i tak było na przestrzeni całej historii świata, a teraz nie wiem czemu ludzie się tego boją. Fakt, wybór odpowiedniej, silnej jednostki jest też ważny, ale to na pewno nie jest ustępowa i postępowa tolerancyjna marionetka. Zamiast martwić się o innych, martwy się o siebie.

-Kubaxd456-

2013-10-31, 18:08
Wyj***na Nutka! (Na dziś)!

Batrael

2013-10-31, 18:56