18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Dziewczyna poza kuchnią

damian_tcv • 2013-06-25, 12:31
Dziewczyna poza kuchnią... w ciężarówce :) Nie ma nic w tym sadystycznego ale z ciekawości możecie oglądnąć jeśli ktoś obraca się w temacie :) Dziewczyna ma swój fanpage na fb z dosyć dużą popularnością :) Iwona Blecharczyk Trucking Girl



KMD

2013-06-25, 21:40
Chciałem błysnąć tekstem, że to Tirówka, ale jakiś ch*j już wpadł na ten pomysł ;(
internet to gówno jednak, nawet nie można się dowartościować

paolo232

2013-06-25, 23:47
ilililililililililililili napisał/a:

http://pl.wiktionary.org/wiki/tir%C3%B3wka

Dlaczego nazywacie kobiete która prowadzi ciężarkówke dz**ką?



I dlaczego porównujecie Ją do miss niemiec ??


Soxic

2013-06-26, 00:06
SZAJBAAA napisał/a:

Jestem ciekaw jaki to MAN :D

A tak swoją drogą ciekawe jak ona radzi sobie ze zmianą koła (no chyba że firma bogata i zawsze wzywa serwis) albo jak trzeba spiąć ładunek pasami czy firankę kilka razy rozwinąć i zwinąć.

Wszystko wszystkim ale jednak są pewne zawody których kobieta nie powinna wykonywać.



Jako iz siedzę w tym temacie(Jak Johnny Sins w dupie jakiejś swojej "koleżanki") to ci powiem. Manik TGX Ale Rok, Hmm 2008 albo 2010 :D

Szczam_na_Zakrystii

2013-06-26, 00:23
Soxic napisał/a:



Jako iz siedzę w tym temacie(Jak Johnny Sins w dupie jakiejś swojej "koleżanki") to ci powiem. Manik TGX Ale Rok, Hmm 2008 albo 2010 :D



Bardziej o moc mi chodzi.
TGX robili od 2008 więc wiadomo że musi byćminimum 2008 ;)

Ja jeżdżę TGA 410 i tak się zastanawiam co tej lasce dali pod dupsko :D

Ale takiego TGX-a 680 bym przytulił :D

enjoy7

2013-06-26, 00:41
Pewnie i tak nie potrafi parkować :D

wasiuu

2013-06-26, 01:30
SZAJBAAA, a co tam może być jak nie 440? Niedawno jak rozmawiałem z handlowcem w Manie, to powiedział, że sprzedane mocniejsze niż 480, to w ciągu roku można policzyć na palcach jednej ręki. Niechby nawet miała te 480, to i tak nie jest jeszcze żaden kosmos. Essers to duża flota, takie idą zawsze na standardową konfigurację. Przynajmniej mało gdzie jest dziadostwo do przestrzennych ładunków, że widzisz TGX'a tandema 26.350, jak w Duvenbecku na przykład.

enjoy7 napisał/a:

Pewnie i tak nie potrafi parkować :D



Ty za to, k***a, byś na pewno umiał gamoniu. Laska wozi air cargo, a to nie jest taka prosta sprawa z tymi poj***nymi paletami. Druga sprawa, to wjazdy na pociąg przez Szwajcarię i jazda z chłodnią po Alpach. Panna ma doświadczenie, którym zagięłaby niejednego wozignoja. Bez wahania zatrudniłbym ją u siebie.

Szczam_na_Zakrystii

2013-06-26, 03:36
wasiuu napisał/a:

SZAJBAAA, a co tam może być jak nie 440? Niedawno jak rozmawiałem z handlowcem w Manie, to powiedział, że sprzedane mocniejsze niż 480, to w ciągu roku można policzyć na palcach jednej ręki. Niechby nawet miała te 480, to i tak nie jest jeszcze żaden kosmos. Essers to duża flota, takie idą zawsze na standardową konfigurację. Przynajmniej mało gdzie jest dziadostwo do przestrzennych ładunków, że widzisz TGX'a tandema 26.350, jak w Duvenbecku na przykład.



Ty za to, k***a, byś na pewno umiał gamoniu. Laska wozi air cargo, a to nie jest taka prosta sprawa z tymi poj***nymi paletami. Druga sprawa, to wjazdy na pociąg przez Szwajcarię i jazda z chłodnią po Alpach. Panna ma doświadczenie, którym zagięłaby niejednego wozignoja. Bez wahania zatrudniłbym ją u siebie.



Jasne że musi mieć doświadczenie i pewnie jeździ lepiej niż 90% użytkowników tego portalu (pewnie 90% nawet nie ma prawka wyżej niż "B") Ale fakt pozostaje jeden, nie wierzę że poradzi sobie ze zmianą koła (zwłaszcza na bliźniaku jak wyjebie wewnętrzne) ze spięciem pasami ładunku czy z firankami w starej naczepie. Pewnie jest "panie magazynier pomoże pan"
Nie wiem ilu tu jest kierowców zawodowych ale chyba się każdy ze mną zgodzi że załadunki i rozładunki niejednokrotnie wymagają od kierowcy siły fizycznej. No chyba że wszędzie taką laskę traktują jako ciekawostkę i przymykają oko i pomagają.

A co do samochodu to miałem okazję (krótko) się przejechać skakankom R730 i poważnie dupsko urywa. Tylko lipa w postaci braku płaskiej podłogi.

wasiuu

2013-06-26, 11:49
Z pasami bym nie dramatyzował, bo to nic takiego. One raczej wymagają sprytu, niż siły. Firana, też nie będzie żadnym problemem, bo taka flota jak Essers nie ciąga starego szajsu, a z tego co wyczytałem na jej FB, to czasem jeździ z chłodnią. Koło, fakt pewnie miałaby problem, ale tu jeszcze raz argument bogatej firmy - serwis i cześć. Zresztą jak się dba tak się ma. W mojej firmie na początku było różnie, jeździło się na takich oponach, na jakie były pieniądze i wystrzały się zdarzały. Od jakiegoś czasu kupujemy tylko produkty z wyższej półki i nie zużywamy ich do drutu. Temat wymiany koła na drodze już nie istnieje.

Szczam_na_Zakrystii

2013-06-26, 12:03
No tylko sam wiesz że wystrzał nie zdarza sie tylko w zużytej oponie a może się zdarzyć nawet na nówce.
Co do firanki nie wiem czy po przejechaniu Polski w ch*jowych warunkach (zima etc.) nawet nówka dalej się tak fajnie odsuwa (nie wiem, nie miałem okazji nowej naczepy ciągać) ale naczepa która ma 6 lat potrafi człowieka uj***ć.
Co do koła jeszcze, wszystko pięknie jeśli wyjebie na autostradzie gdzie serwis dojedzie powiedzmy w godzinę
a co jak to będzie gdzieś na wyp*zdowie gdzie serwis dojeżdża za pół dnia? Wiem są pomoce drogowe (też niekoniecznie musi być blisko taka która sobie poradzi z ciężarówką) ale czy ma to sens?
Przecież tu liczy się czas! Chłop sobie w godzinę poradzi z kołem ale taka laska? Przecież to koło waży dwa razy tyle co ona! Znalazłem ją na tym fejsbuku i zobaczyłem rękawiczki do prowadzenia bo się rączki męczą, bo nowa kierownica i się ślizgają .. No stary ... No umówmy się laski się do tego nie nadają.

Baniaczysko23

2013-06-26, 12:11
Ciekawe czy korzysta z tirówek : )

VonHaiPaue

2013-06-26, 13:05
1 film 112,683 wyświetleń >.<

4,113 subskrypcji ciekawe dlaczego? :D


wasiuu

2013-06-26, 13:10
SZAJBAAA napisał/a:

Co do firanki nie wiem czy po przejechaniu Polski w ch*jowych warunkach (zima etc.) nawet nówka dalej się tak fajnie odsuwa (nie wiem, nie miałem okazji nowej naczepy ciągać)



Wiem, więc powiem:) Nowa będzie ok w każdych warunkach, ale mamy też 2 z 2007 i jedną 2006. Ta starsza nadal chodzi jak nowa, mimo że jest ch*jowej firmy, a 2007 sa schmitz i rolki ok, tylko paski od klamer po wewnętrznej stronie plandeki haczą o kłonice i wk***iają, ale z siłą fizyczną nie ma to nic wspólnego. Polecam nowego Koegla, nie ma żadnych bóli. Co do tych kół jeszcze, jak w takim razie z dojazdami serwisu radzą sobie firmy gdzie w koszu zapasówki nie uświadczysz? Zresztą nawet gdyby miała to zmienić, to ktoś by pomógł. Takie sytuacje zdarzają się raz w roku, albo rzadziej i nie bylyby zadnym istotnym problemem. Patrząc na jej doświadczenie i gotowość do siedzenia w budzie po 4 tygodnie, zatrudniłbym ją bez wahania. Mniej byłoby kłopotu niż z nieokrzesanym, roszczeniowo nastawionym ogrem, który chce brać kasę za leżenie na wyrze. Jednak kobieca kultura wyżej stoi.

Szczam_na_Zakrystii

2013-06-26, 13:28
wasiuu napisał/a:



Wiem, więc powiem:) Nowa będzie ok w każdych warunkach, ale mamy też 2 z 2007 i jedną 2006. Ta starsza nadal chodzi jak nowa, mimo że jest ch*jowej firmy, a 2007 sa schmitz i rolki ok, tylko paski od klamer po wewnętrznej stronie plandeki haczą o kłonice i wk***iają, ale z siłą fizyczną nie ma to nic wspólnego. Polecam nowego Koegla, nie ma żadnych bóli. Co do tych kół jeszcze, jak w takim razie z dojazdami serwisu radzą sobie firmy gdzie w koszu zapasówki nie uświadczysz? Zresztą nawet gdyby miała to zmienić, to ktoś by pomógł. Takie sytuacje zdarzają się raz w roku, albo rzadziej i nie bylyby zadnym istotnym problemem. Patrząc na jej doświadczenie i gotowość do siedzenia w budzie po 4 tygodnie, zatrudniłbym ją bez wahania. Mniej byłoby kłopotu niż z nieokrzesanym, roszczeniowo nastawionym ogrem, który chce brać kasę za leżenie na wyrze. Jednak kobieca kultura wyżej stoi.



Oj kolego z tym "raz w roku" bym nie przesadzał. Na starej "Rzymiance" dwa razy już koło zmieniałem. Są drogi i są "drogi".
Jak masz kursy tylko do Niemiec to wiadomo że raczej nie wystrzeli ale jak na "romka" polecisz to co?
To że ktoś pomoże to pewne tylko nie zawsze trafisz na tego kogoś szybko.
Co do naczepy niestety nie mam na to wpływu.
Co do firm które nie mają zapasu ... hmmm w zasadzie nie żal mi ich :D
A co do dziewczyny wątpię że siedzi po 4 tygodnie. Blachy z Polski więc pewnie weekendy w domu.

Ale powtórzę się raz jeszcze chciał bym poczuć zapach tej kabiny :D