Inżynier, fizyk i matematyk dostali taka sama ilość siatki ogrodzeniowej
oraz polecenie otoczenia nią jak największego obszaru.
Inżynier ogrodził obszar w kształcie kwadratu.
Fizyk jako osoba troszkę bardziej inteligentna otoczył obszar w kształcie
idealnego koła i stwierdził iż lepiej się nie da.
Matematyk natomiast postawił ogrodzenie byle jak, po czym wszedł do środka i
powiedział: Jestem na zewnątrz.
Z humanistów śmieją się inżynierowie, z inżynierów śmieją się fizycy, z
fizyków śmieją się matematycy, z matematyków filozofowie, a z tych ostatnich
wszyscy się śmieją.