Guetta jest tylko marionetką w muzycznym biznesie, wszystkie hity za które dostaje pokłony zrobił Joachim Garraud http://fr.wikipedia.org/wiki/Joachim_Garraud . Śmieszne jest to jak można się tak sprzedać, jednak za taką kasę mało kto by się nie sprzedał. Bob Sinclair również jest takim z dupy Djtem, który ch*ja się zna na muzyce a ma ładną buźkę do biznesu.
Pierwsyzs filmik jest tak H***owej jakości że ledwo widać.. ale widać , że decki są włączone. Jest mała poświata lecz działają. Wiec nie wiem o co kaman.
Drugi filmik, nagrywany w tv. Sądze , że to już nie jego wymysł ale managera "show" aby nie było żadnej wpadki. Koleś nagrał sobie seta wcześniej a , że wiedział jak nagrywał to mógł sobie pomachać levelem dla sztucznego efektu mixu. Ludzie co wy chcecie człowiek zarabia na tym kasę bo potrafi się sprzedać i wpółpracować z kapryśnymi ludźmi.
Takie filmiki nie wnoszą nic konstruktywnego.
Widziałem także wymiatacza ze złotymi deckami . no i co myślicie , że koleś nie tyra godzinami tych samych placków powtarzając po 1000 razy? Jasne , że tak robi. Bo to właśnie DJ na spontana zwykle pie**olą sprawe bo sie napie**olą za konsoletą i graja jak im z płyty wypadnie a potem " patataje" słychać...
To ma być show i występ a więc jest zaplanowany . No Chyba , że bawimy sie w wiejskiego wodzireja.. Choć i Ci lepsi też planują do przodu.
"Koleś miał przez dłuższy czas pierwsze miejsce w światowym rankingu djów (aktualnie 4)."
Jakiego rankingu? Jaki dłuższy czas? Gościu wygrał w 2011 roku w plebiscycie DJ Maga, więc raczej normalne, że ten "dłuższy" czas to najnormalniej rok.
"Koleś miał przez dłuższy czas pierwsze miejsce w światowym rankingu djów (aktualnie 4)."
Jakiego rankingu? Jaki dłuższy czas? Gościu wygrał w 2011 roku w plebiscycie DJ Maga, więc raczej normalne, że ten "dłuższy" czas to najnormalniej rok.
Wygrał, bo po raz pierwszy ( lub drugi, nie pamiętam dokładnie ) głosowanie było organizowane nie tylko na stronie, ale głównie na Facebook'u. Zatem, nie wygrał najlepszy, ale ten co największą komerche robi. Jakby Justin Bieber był nominowany, to on by wygrał.
nie no w ogole zajebiste jest to, ze kilku dupkow z pewnej korporacji, wspolpracujac z innymi dupkami z innych medialnych korporacji od wielu lat promuja te mdle, pseudouzdolnione gwiazdki jako bogow muzyki. W kazdym kraju, lepiej badz slabiej rozwinietym, jest mnostwo uzdolnionych artystow, ktorzy nie potrafia sie przebic i odpowiednio zarobic bo gowniarze maja wtloczone w mozgi davida, biebera czy lady gage.
Swiata nie naprawie jednym postem ale piwo dam za chocby niesmiala probe podwazenia komercyjnego gowna.