@up

Na cheatach k***a lecisz?

Banda bezmózgów! Na kolana i wciągać jak się pić chce. Ci to nie poszli drogą ewolucji, idealnie pasują do afryki

A ja nie będę dyskutować. Po prostu swoje wiem. Powiem tylko jedno: Jeszcze kilka dni i znowu Kostrzyń

@ up
Do zobaczenia

Do wszystkich, ktorzy mowia, ze woodstock to syf, smrod i ubostwo - odpie**olcie sie.
Sluchacie rydzyka i calego zasranego radia maryja a gowno wiecie o prawdziwym zyciu.
Woodstock jest jednym z najbardziej bezpiecznych koncertow na calym swiecie. Ludzie jezdza sie tam bawic a nie bic. Swietna atmosfera i super zabawa. Kto nie byl ten nie rozumie.
Kto nie wie nic o danej rzeczy - lepiej zeby sie nie wypowiadal niz mial gadac jakies glupoty.

Peace. I do zobaczenia 4go.

Ale jak to zorganizować w Afryce? Przecież tam cała woda idzie na plantację bawełny.

też chciałem napisać prędzej, że paplają się jak świnie... no ale pewnie jak bym tam był to bym się zajebiście bawił i jeszcze pierwszy skoczył

fajna zabawa;D

Widzę że podział jest prosty wedle "woodstockowców". Albo jeździsz na woodstock albo słuchasz radia maryja.

A powiedz n takich brudasy i śmierdziuchy to sie obrażą Pod ścianę i rozstrzelać

I nie pie**olcie mi żebym wspierał biedne dzieci w afryce skoro nasze polskie brudasy też nie mają wody.

Przecież lepiej wpie**alać pixy na dyskotekach i szaleć całą noc później naj***ć sie jak dz**ka rzygać za rogiem a najlepiej jeszcze jak sie komuś napie**oli albo wda sie w bójkę. Do tego fajnie byłoby wyrwać różowego k***iszona z syfem oby tylko zamoczyć nie ważne czy ryj brzydki czy cycki krzywe ważne żeby ku*as miał radochę. Ewentualnie smażyć blanta pod blokiem mówić o nienawiści do policji a później wpie**alać kolacje którą przygotowała zmęczona matka po całym dniu roboty.

Niektórzy cenią sobie takie szaleństwa. Zapie**alając od poniedziałku do soboty po te 8 godzin za marne grosze chcą mieć kilka dni dla siebie odmienić swój wizerunek i szaleć do oporu.

Ale co dzieciaki w bluzach za 100 zł kupionych przez "tatowe" hajsy mają wiedzieć o rozrywce. Siedzicie na blokach mówicie ze wam ciężko w życiu albo zapie**alacie odrestaurowanymi golfami po wieś tuningu (tuba + tribal na tylniej szybie obowiązkowo) chwaląc się redukcją na dwójkę.

Wypie**alajcie na swoje homo eventy a normalnych poświrowanych się odjebcie bo żaden was hip-hopolowy ziomo ani żaden dj zjebo nie przyciągnie 500 tyś ludzi tak jak Woodstock.

Sam tam szczerze nie byłem. Ale widać że Ci ludzie po prostu się dobrze bawią nie robiąc nikomu krzywdy.

Bluzgajcie na mnie ile chcecie w dupie to mam hajterki, no-lifery i inne tego typu napinacze internetowe które oprócz c*pki na redtube nie widzieli nic co warto oglądać.


PS: gdzie przecinki? Tutaj , , , , , ...

Wole być brudasem niż ograniczonym kretynem co świata nie widział. Byłem, widziałem, a zabawa była przednia. Siedźcie sobie w domu i gnijcie przed kompem, a ja już niedługo mam zamiar się świetnie bawić na woodstocku. Wam życzę wszystkiego najlepszego, bo jesteście ograniczeni i nigdy się tak nie będziecie bawić. Czasami dobrze mieć wyj***ne na wszystko, ale to dla was za dużo. Btw to jest woda i piach, a nie gówno imbecyle.

Nie znoszę takich ludzi jak wy Woodstockowe brudy. Widziałem więcej świata niż wy razem wzięci, i widziałem że cywilizowani ludzie bawią się zupełnie inaczej, tylko polskie punkowe gówno szczyci się taplaniem w błocie jak świnie. Zamiast jeździć na wasz ch*jowy festwial wolę pójś na dobry koncert lub do filharmonii (wiecie w ogóle co to jest?). Zamiast słuchać mainstreamowych szitów na waszej scenie (bardzo żadko trafia się cokolwiek godnego uwagi) wolę posłuchać w klubie zajebistej alternatywnej muzyki, z której większości gatunków nawet nie znacie. Zamiast taplać się w błocie jak prymitywne zwierzę wolę poczytać dobry horror lub fantastykę lub pograć w jakąś dobrą grę. Zamiast chlać w waszym ch*jowym towarzystwie ćpunów i alkoholików, wolę programować i pisać algorytmy (wiecie w ogóle co to jest całka lub pochodna? pewnie nie). Tak, nazywajcie osoby lepsze od was "hajterami" i "no-liferami" ale wy nigdy nie osiągniecie niczego, prostaki.

Nie znoszę takich ludzi jak wy Woodstockowe brudy. Widziałem więcej świata niż wy razem wzięci, i widziałem że cywilizowani ludzie bawią się zupełnie inaczej, tylko polskie punkowe gówno szczyci się taplaniem w błocie jak świnie. Zamiast jeździć na wasz ch*jowy festwial wolę pójś na dobry koncert lub do filharmonii (wiecie w ogóle co to jest?). Zamiast słuchać mainstreamowych szitów na waszej scenie (bardzo żadko trafia się cokolwiek godnego uwagi) wolę posłuchać w klubie zajebistej alternatywnej muzyki, z której większości gatunków nawet nie znacie. Zamiast taplać się w błocie jak prymitywne zwierzę wolę poczytać dobry horror lub fantastykę lub pograć w jakąś dobrą grę. Zamiast chlać w waszym ch*jowym towarzystwie ćpunów i alkoholików, wolę programować i pisać algorytmy (wiecie w ogóle co to jest całka lub pochodna? pewnie nie). Tak, nazywajcie osoby lepsze od was "hajterami" i "no-liferami" ale wy nigdy nie osiągniecie niczego, prostaki.

a lubisz placki?

@up
Pewnie nie - Placki są zbyt mainstreamowe xD
Ach, jacy ci hipsterzy są zabawni