18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Co łączy zombie, Frankensteina i Drakulę ?

Bl...........er • 2010-03-25, 07:48
Ciekawe ;-)


koksiq

2010-03-25, 20:39
foad69 napisał/a:

Jest na to prosta odpowiedź- katole wszędzie się lubią wpie**alać, a już szczególnie tam, gdzie nikt ich nie chce.



To akurat bardziej pasuje do ateistów. Jak dla mnie ateiści to najbardziej poje*** ludzie. Wszędzie mówią i piszą że Boga nie ma a tego akurat nie da się udowodnić. Natomiast to że istnieje da się o wiele bardziej. Nie piszę żeby być katolikiem czy kim innym, tylko po prostu nie negować jego istnienia i już, bo tego pewnie nie będzie nam dane dowiedzieć się przed śmiercią.

A co do obrazka to Jezus raczej nie wzbudzał strachu i nie zdobywał jak największej liczby bezmyślnych naśladowców więc obrazek jest do dupy.

Issander

2010-03-25, 21:02
gratulacje. większa część ateistów nie uważa, że twierdzi, że potrafi udowodnić, że bóg nie istnieje, za to bez problemu potrafi udowodnić że nie istnieje np. bóg katolików, bogowie greków, bóg muzułmanów, etc. i dlatego po prostu w nich nie wierzą.

A jeżeli Ty, koksiqu, uważasz, że jesteś lepszy od setek filozofów, którzy głowili się nad tym zagadnieniem, i potrafisz udowodnić istnienie swojego (albo jakiegokolwiek innego) boga, to proszę bardzo. Tylko bardzo proszę nie kompromituj się tymi, których podważaniem mogłyby się zająć dzieci z podstawówki, a nie dorośli ludzie, jak "dowody" Tomasza z Akwinu.

hypek

2010-03-25, 21:03
Whiltierna napisał/a:



A może debilnego wierzącego?

eee, masło maślane, przecież "wierzący" to synonim "debilny" :P Nie na darmo mówi się: "Adults with imaginary friends are stupid" :)

Sebun

2010-03-25, 21:03
koksiq napisał/a:

To akurat bardziej pasuje do ateistów. Jak dla mnie ateiści to najbardziej poje*** ludzie. Wszędzie mówią i piszą że Boga nie ma a tego akurat nie da się udowodnić.

Przypominają więc katolików, którzy wszędzie mówią i piszą, że Bóg istnieje mimo, że tego nie da się udowodnić.
Cytat:

A co do obrazka to Jezus raczej nie wzbudzał strachu i nie zdobywał jak największej liczby bezmyślnych naśladowców więc obrazek jest do dupy.

ekhm... :roll:

matx

2010-03-25, 22:27
Arni. napisał/a:

Forumowi dyskutanci już 3 strona topicu więc nie napinajcie się bo tu już nikt nie wchodzi a tym bardziej nie czyta więc nici z piw :D


Jesli nie masz nic ciekawego do powiedzenia to opusc ten temat. Myslisz sie, bo dalej ktos tu wchodzi bo jak mozna zauwazyc sporo osob uzywa cytatow zeby odpowiedziec komus na jego wypowiedz. Nie chodzi tu o piwa, tylko o wymiane zdan. Ty widac nie masz czym sie podzielic.

SilentBastard

2010-03-25, 23:05
koksiq napisał/a:

Wszędzie mówią i piszą że Boga nie ma a tego akurat nie da się udowodnić. Natomiast to że istnieje da się o wiele bardziej.


Taaak? A jak?

miarru

2010-03-26, 00:22
Issander napisał/a:

gratulacje. większa część ateistów nie uważa, że twierdzi, że potrafi udowodnić, że bóg nie istnieje, za to bez problemu potrafi udowodnić że nie istnieje np. bóg katolików, bogowie greków, bóg muzułmanów, etc. i dlatego po prostu w nich nie wierzą.

A jeżeli Ty, koksiqu, uważasz, że jesteś lepszy od setek filozofów, którzy głowili się nad tym zagadnieniem, i potrafisz udowodnić istnienie swojego (albo jakiegokolwiek innego) boga, to proszę bardzo. Tylko bardzo proszę nie kompromituj się tymi, których podważaniem mogłyby się zająć dzieci z podstawówki, a nie dorośli ludzie, jak "dowody" Tomasza z Akwinu.



Jesteś pusty jak słoik po ogórkach. Współczuje ci marny człowieczku skoro wychodzisz z założenia że twoje istnienie na tym świecie skończy się po śmierci, to smutne bo świadczy o tym że niczym nie różnisz się od tego robaczka w ziemi który narodzi się powpie**ala trochę glebę i zdechnie. I od taki sens istnienia wszystkich ateistów, współczuje...

.:...........:.

2010-03-26, 00:24
miarru napisał/a:

świadczy o tym że niczym nie różnisz się od tego robaczka w ziemi który narodzi się powpie**ala trochę glebę i zdechnie. I od taki sens istnienia wszystkich ateistów


Hehe, nie spodziewałem się ciekawego komenta o tej porze. Zwłaszcza od fanatyka religijnego. :->

miarru

2010-03-26, 00:55
Linekk napisał/a:


Hehe, nie spodziewałem się ciekawego komenta o tej porze. Zwłaszcza od fanatyka religijnego. :->



Gdybym był fanatykiem spalił bym go na stosie :mrgreen: . I mała niespodziewanka dla ciebie nie jestem ani katolikiem, ani muzułmaninem, ani innym wyznawcą Jahwe :)

foad69

2010-03-26, 01:17
koksiq napisał/a:



To akurat bardziej pasuje do ateistów. Jak dla mnie ateiści to najbardziej poje*** ludzie. Wszędzie mówią i piszą że Boga nie ma a tego akurat nie da się udowodnić. Natomiast to że istnieje da się o wiele bardziej.



Jesteś najgłupszą osobą w tym temacie. Poważnie. Nie wiem, czy przypadkiem nie jesteś najgłupszą osobą na forum. k***a mać, nie udowadnia się nieistnienia czegoś. To istnienie czegoś musi mieć jakieś podstawy (odpuszczę ci już pytanie jak o wiele bardziej da się udowodnić istnienie boga:D). Ale, że jesteś tak głupi to dam ci przykład: jestem wyznawcą galaktycznego penisa. Pewnie uważasz, że go nie ma. ch*j, że ja nie mam dowodów na jego istnienie. Ty masz mi dać dowody na jego nieistnienie.


miarru napisał/a:



Jesteś pusty jak słoik po ogórkach. Współczuje ci marny człowieczku skoro wychodzisz z założenia że twoje istnienie na tym świecie skończy się po śmierci, to smutne bo świadczy o tym że niczym nie różnisz się od tego robaczka w ziemi który narodzi się powpie**ala trochę glebę i zdechnie. I od taki sens istnienia wszystkich ateistów, współczuje...



A czym się k***a niby różnisz od tego robaczka? Tym, że równie 'mądrzy' jak ty byli w stanie uroić sobie boga? Jesteś robaczkiem, pyłem który zostanie zmieciony przez czas. To, że się okłamujesz, wymyślasz boskich przyjaciół i życie po życiu pewnie ci jakoś pomaga, ludzie głupi zawsze znajdowali pocieszenie w wymyślonych pierdołach. Żyj urojeniami o swojej wyjątkowości i zajebistym sensie istnienia, ale nie musisz mi współczuć, ja się zajebiście bawię tu i teraz.

miarru

2010-03-26, 01:28
foad69 napisał/a:



A czym się k***a niby różnisz od tego robaczka? Tym, że równie 'mądrzy' jak ty byli w stanie uroić sobie boga? Jesteś robaczkiem, pyłem który zostanie zmieciony przez czas.



nie bulwersuj się synek ja tylko żartowałem boga nie ma :mrgreen:

Cytat:

ale nie musisz mi współczuć, ja się zajebiście bawię tu i teraz




A ja się zajebiście bawię z moimi urojeniami tu i teraz i jeśli się nie mylę to zajebiście będę się bawi po drugiej stronie i kto na tym lepiej wyjdzie? :banany:

foad69

2010-03-26, 01:36
Synek? Poj***ło cię?
To baw się dobrze, z pewnością lepiej wyjdziesz na tym, że teraz się okłamujesz, a skończysz jak wszyscy inni. Ale ok, widzę że masz potencjał- jakie masz dowody na istnienie życia po życiu (zakładam, że wierzysz w jakąś areligijną jego formę), które spowodowały, że w to wierzysz? I napisz jednak co tak stanowi o twojej wyjątkowości wśród ziemskich gatunków.

miarru

2010-03-26, 02:12
foad69 napisał/a:

Synek? Poj***ło cię?
To baw się dobrze, z pewnością lepiej wyjdziesz na tym, że teraz się okłamujesz, a skończysz jak wszyscy inni. Ale ok, widzę że masz potencjał- jakie masz dowody na istnienie życia po życiu (zakładam, że wierzysz w jakąś areligijną jego formę), które spowodowały, że w to wierzysz? I napisz jednak co tak stanowi o twojej wyjątkowości wśród ziemskich gatunków.



Ateiście się tego nie wytłumaczy jesteś sceptycznie nastawiony i przez to twój wzrok nie sięga dalej niż czubek twojego nosa. A ja wierze i mam piękną widoczność sferyczną na wszystko, sam analizuje bez dowodów i potwierdzę naukowych.

foad69

2010-03-26, 02:22
No tak, sceptycyzm to strasznie zła cecha :homer: Zapomnij o tym tekście z potencjałem, nie napisałeś NIC. Wierzę blabla, piękna widoczność sferyczna bla (LSD, czy już choroba psychiczna?), analizuję BEZ DOWODÓW (no k***a mać ROTFL) i potwierdzeń naukowych blabla. Mądryś niczym katol, tylko boga zastąpiłeś (tu strzelam) OBE.

miarru

2010-03-26, 03:28
foad69 napisał/a:

No tak, sceptycyzm to strasznie zła cecha :homer: Zapomnij o tym tekście z potencjałem, nie napisałeś NIC. Wierzę blabla, piękna widoczność sferyczna bla (LSD, czy już choroba psychiczna?), analizuję BEZ DOWODÓW (no k***a mać ROTFL) i potwierdzeń naukowych blabla. Mądryś niczym katol, tylko boga zastąpiłeś (tu strzelam) OBE.



Bo widzisz ja potrafię zrozumieć rzeczy których ty nigdy nie ogarniesz za płytki na to jesteś a to szlak dla zawodowców. Póki jakiś profesorek nie powróci z zaświatów i nie potwierdzi że coś tam jest ty będziesz krzyczeć jaką to banie maja zrytą ci wszyscy ludzie którzy wierzą. A mądrość czerpie od ludzi (bez względu na wyznanie) którzy nie tylko patrzą ale i widzą to czego inni nie dostrzegają(tek tak kolejna metafora której nie skumasz) no i właśnie tacy ludzie są dla mnie dowodem, oni właśnie mówią o dowodach i to oni mi udowadniają wiec ja nie muszę tego robić tobie ani nikomu jak ktoś chce dowodów niech nauczy się słuchać zamiast rzucać magiczne słowo ateistów "Boga nie ma bo nie ma dowodów" . Nie oczekuj że pie**olnę ci tu ładną formułkę i nagle cie nawrócę Bo ty również nie potrafisz mnie przekonać do teorii że jesteśmy tymi robaczkami. . Pewnie cie zadziwię ale dla mnie Bóg to nie drzewka,trawa,kwiatki czy tam OBE czy inne pierdoły tylko zwykły Dziadek siedzący na chmurce :)