Jak trzeba być tępym i zaślepionym nienawiścią do chrześcijaństwa z (niewiadomego powodu zresztą),
że niby zabiło naszą kulturę, ku**a Polska kultura była zbudowana na tej religii, przed tym nie istniało państwo takie jak Polska. Wcale nie utraciliśmy swojej indywidualnej kultury słowiańskiej, wiele obrzędów wciąż pozostało św zmarłych itp, Czy słyszeliście o czymś takim jak sarmatyzm? jakoś wtedy był własny Polski, nie zachodnio europejski "styl", wiara w Boga to nie głupie zabobony i zatruwanie ludzkiego umysłu, to zasady moralne które czynią nas ludzmi a nie bydłem ( choć najwyrazniej wielu tak chce).

W Polsce jako w jedynym kraju europy potrafiliśmy być tolerancyjni dla innych wyznań, więc skończcie pierd**ić jak to cierpieli wszystcy z powodu chrześcijaństwa (mówimy o Polsce). Natomiast wy ateistyczne ku*wy ( nie chodzi mi tu o wszystkich ateistów, prosta sprawa, że są i dobrzy często lepsi od tych wierzących) przypomnijcie sobie kim byli najwięksi zbrodniarze ludzkości, nikt inny jak ateiści (stalin lenin hitler).

I prawda jest taka, że POLSKA zawsze była i będzie KATOLICKA, BÓG HONOR i OJCZYZNA

Tja, Rosjanie jakoś nie śpieszyli się z wprowadzaniem chrześcijaństwa, więc sk***ysyny Szwedzi chcieli ich "nawrócić" - jak to się skończyło? Szwedzi przej***li WSZYSTKIE wojny, a Rosjanie raz potopili całą armię Szwedzką w jeziorze (idioci weszli na zamarznięte jezioro, bo ich z 3 stron Rosjanie przycisnęli), a drugi raz potężna armia maszerowała, ale zgubiła drogę, więc poprosiła wieśniaka, żeby im pomógł - ten im tak pomógł, że wyprowadził ich na bagna i cała chmara rycerzy po prostu utonęła, a ci co przeżyli pozdychali z głodu i chłodu Taka była (i jest) potęga Słowian Wschodnich

k***a, zajebiste, aż mnie dreszcze przeszły.

Jestem oficjalnie ateistą, ale podzielam poglądy wielu katolików. I także zgadzam się z opinią, że to dzięki wierzę w Chrystusa nasz kraj jest tym czym jest obecnie. Człowiek potrzebuje wiary, odwołania się do wyższego bóstwa, by móc żyć w spokoju. Pseudoateiści to tylko głupia moda forsowana przez media, jak pedalstwo.

ateiści (stalin lenin hitler).

Ogólnie się z tobą zgadzam, ale tu doj***łeś błąd, bo Hitler był Katolikiem, a ponoć sam Bóg mu kazał zabijać żydów. Ale nie pamiętam tego dokładnie, musiałbym się w końcu wziąć za jego "słynne" Mein Kampf.

Tja, Rosjanie jakoś nie śpieszyli się z wprowadzaniem chrześcijaństwa, więc sk***ysyny Szwedzi chcieli ich "nawrócić" - jak to się skończyło? Szwedzi przej***li WSZYSTKIE wojny, a Rosjanie raz potopili całą armię Szwedzką w jeziorze (idioci weszli na zamarznięte jezioro, bo ich z 3 stron Rosjanie przycisnęli), a drugi raz potężna armia maszerowała, ale zgubiła drogę, więc poprosiła wieśniaka, żeby im pomógł - ten im tak pomógł, że wyprowadził ich na bagna i cała chmara rycerzy po prostu utonęła, a ci co przeżyli pozdychali z głodu i chłodu Taka była (i jest) potęga Słowian Wschodnich

Ruś przyjęła chrzest w 988, a bitwa na jeziorze Pejpus miała miejsce w 1242 roku. To raz. Dwa, że nie Szwedzi tylko Zakon Kawalerów Mieczowych.

Doucz się, zanim będziesz pisać farmazony.

Hitler był Katolikiem, a ponoć sam Bóg mu kazał zabijać żydów. Ale nie pamiętam tego dokładnie, musiałbym się w końcu wziąć za jego "słynne" Mein Kampf.

Z racji, że nie pamiętasz uprzejmie naprostuję - Hitler miał wyj***ne na religię, Himler z kolei chciał powrotu do "korzeni" i obsesyjnie zbierał informacje o religiach wczesnogermańskich. Miał w planach wprowadzenie religii czysto germańskiej w Tysiącletniej Rzeszy i wytępienie katolicyzmu i chrześcijaństwa, którego szczerze nienawidził. Hitler z kolei zabronił mu się rzucać, ponieważ był świadom tego jak lud niemiecki (który w czasie wojny silniej związał się z religią chrześcijańską) może zareagować na wrogość wobec swojej ostatniej ostoi. Dlatego lansował hasła "Gott mit uns!" i tym podobne.

Tja, Rosjanie jakoś nie śpieszyli się z wprowadzaniem chrześcijaństwa, więc sk***ysyny Szwedzi chcieli ich "nawrócić" - jak to się skończyło? Szwedzi przej***li Taka była (i jest) potęga Słowian Wschodnich

Pomijając niezgodność faktów, które naprostował kolega wyżej powiedz mi gościu jaki to ma niby związek z wiarą?
KAŻDY europejski kraj w okresie średniowiecza dążył do ekspansji i wypraw łupieżczych na sąsiednie kraje, zaś najeżdżanie ludów pogańskich było wtedy w modzie mniej więcej tak jak teraz hamerykańskie wyprawy na ciapatych. Innymi słowy tłuczemy niedorozwojów jednocześnie prowadząc rzekomą misję cywilizacyjną i zbierając pochwały ze strony innych państw europejskich za poświęcenia w szerzeniu oświaty.

Poza tym "potęga" Słowian była żadna, właśnie ze względu na ich wierzenia. Bogów było wielu i to czczonych na wiele różnych sposobów w zależności od plemienia lub wioski. Powodowało to wiele konfliktów na tle etnicznym, co sprawiało że ludy te niezdolne były do stawienia zdecydowanego oporu świetnie zdyscyplinowanym i wyszkolonym wojskom zachodnim. Właśnie wprowadzenie chrześcijaństwa sprawiło, że wszyscy mogli się na jakiejś płaszczyźnie dogadać i mieli coś wspólnego. Wtedy nie było tzw. obywatelskiej świadomości, byłeś po prostu zafajdanym chłopem z puszczy, albo własnością jakiegoś rycerza. Dlatego to, że mieszkałeś na Litwie czy w Polsce niewiele znaczyło, nie czuło się wtedy żadnych więzi pod tym względem. Chrześcijaństwo miało za zadanie budować te więzi i tworzyć podwaliny państwa.



Poza tym jeśli ktoś się wypowiada, że Polska nie byłaby Polską jakby nie przyjęła chrztu - najprawdopodobniej ma rację.
Mieszko doskonale zdawał sobie sprawę z wagi wejścia w światłe kręgi chrześcijańskiej Europy i awans polityczny jaki zapewniłby chrzest był dla niego jasny - z plemienia pogańskich dzikusów, których można r*chać do woli, staliśmy się chrześcijańskim krajem. Przyjąwszy chrzest za pośrednictwem Czech uniezależnił się także od Niemiec. Pogańską Polskę najpewniej spotkałby ten sam los co Prusów. Słyszeliście o jakimś państewku Prusów*?



* późniejsze Prusy to pozostałości po państwie krzyżackim. Świeckie państwo zostało tak nazwane z powodu ludu Prusów, którzy niegdyś zamieszkiwali te tereny, ale zostali wymordowani przez Zakon. Dlaczego? Bo mieli ziemię (której pożądał zakon) i byli poganami, a jak byli poganami to obchodzili wtedy chrześcijan mniej więcej tyle co przeciętny kozojebca zatwardziałego sadola.

Dawno, dawno temu byliśmy Słowianami - nazywali nas poganami, trzymało to nas w kupie. Jednakże później przyszli chrześcijanie i albo jesteśmy z nimi albo przeciwko nim. Kościół wytrzebił co potrafił a tego czego nie umiał przystosował do wiary Chrześcijańskiej (te różne dziwne święta). Obecnie od Chrztu Polski minęło 1047 lat i od tylu lat jesteśmy Chrześcijanami w większości. I to trzymało nas w kupie tak jak pogaństwo kiedyś. Dzięki temu teraz Europa nie jest Ciapata (a przynajmniej jeszcze Polska i parę innych krajów). Wiara od lat była spoiwem łączących nas w kupę i dając siłę kopać przeciwników, tworząc wielkie imperium. Aż do obecnych dziwnych czasów gdzie wszystko się zj***ło. Wolę mochery od "Uśmiechniętych brodatych przyjaciół z wschodu kochających kozy i innych ludzi".