Bo najważniejszy jest do siebie dystans

kikutnik666 • 2012-11-13, 17:57

Zastanawiałem sie co moge wrzucić na sadola takiego ciekawego.
Na poczatku jebnalem kawal o fritzu, ale to bylo starsze niz wegiel i bardziej sluzylo jako test moich umiejetnosci obslugi sprzetu.

Postanowilem jednak wrzucic... material wlasny, a co mi k***a szkodzi?

Na wstepie mowie, ze mam agenezja prawego przedramienia wrodzona.
Po ludzku: nie mam prawej reki od urodzenia. Konczy sie ona kilka cm za łokciem.

Mam do siebie (i do swojej "ulomności") dystans i czesc ludzi uwaza mnie za niezle zakreconego oraz strasznie dziwi sie mojemu nastawieniu...
Nie bede przeciez z tego powodu plakal! Ludzie maja gorzej- np. są rudzi.

Otoz jakis czas temu stwierdziłem, że zeskanuje sobie kikuta i wstawie sobie jako avatar:

wyglada troche jak ku*as, no nie?

więc oczywiscie pierwsza przerobka tego skanu jaka mi zafundowano:

efekt psuja troche te zalazki palcow (kulki), ale od razu znalazła sie osoba, ktora to zdjecie przerobila:

stwierdziłem, że nie bede gorszy- to moj kikut i bede go przerabial kiedy chce i jak chce:

śmiało w komentarzach mozecie dawac wlasne przerobki. Bedzie ubaw :amused:

P.S moi znajomi podobno składaja sie, zebym mial kase by cos wytatuowac na rece... moze ku*asa?

P.S2 tak, nick pochodzi od reki. W skrócie: kikut

ah i wiadomo, ze trzeba zweryfikowac, zeby nie wyszlo, ze cygan ze mnie, wiec przed chwila strzelilem swoim cegłofonem 2 foty:

ah i zeby bylo sadystyczniej to daje zdjecie reki po obieraniu calej masy roznych odmian papryczek chili (jako, ze je uwielbiam):

W rolach glównych:
Jalapeno White
Jalapeno Purple
Jalapeno Jaloro
Bishop Crown
Yellow Scotch Bonnet
Habanero Orange
Habanero White
Piri-Piri
Habanero Red Savina

bolało

Dymekx

2012-11-13, 22:32

1

Kikutnik gdyby ci za aborcją doszli do władzy otarł byś się o życie

Magnic

2012-11-13, 22:37

kikutnik666, To i ja mam do ciebie pytania:
-Czy kiedykolwiek miałeś problem w normalnym funkcjonowaniu przez swoją przypadłość?
Wiem, że w takim przypadkach często człowiek się uczy normalnie funkcjonować i nie przeszkadza mu to, a jak jest u ciebie?
-Kiedykolwiek naśmiewano się/dokuczano ci z powodu twojej emm... anormalności?

Rassija

2012-11-13, 22:40

Niezręcznie przerabiać takie foto.

kikutnik666

2012-11-13, 22:59

8

Cytat:

Kikutnik gdyby ci za aborcją doszli do władzy otarł byś się o życie

pie**olenie tam.

nie jestem z gwaltu, nie mam tak ciezkiej choroby bym nie mogl funkcjonowac itd.
pamietaj, ze aborcja to nie metoda antykoncepcyjna (i nigdy takowa nie bedzie) i sluzy konkretnym celom.

Cytat:

-Czy kiedykolwiek miałeś problem w normalnym funkcjonowaniu przez swoją przypadłość?
Wiem, że w takim przypadkach często człowiek się uczy normalnie funkcjonować i nie przeszkadza mu to, a jak jest u ciebie?
-Kiedykolwiek naśmiewano się/dokuczano ci z powodu twojej emm... anormalności?

1. oj mialem problemy- np. nie potrafie zrobic wielu pompek czy wiele razy sie podciagnac na drazku. Nie potrafie tez chodzic na rekach

utrudnienia sa zawsze, ale da rade to obejsc, tylko trzeba znalezc metoda- tak dlugo spadalem z drzew az sie nauczylem na nie wspinac

2. oj z powodu reki trafilem na wiele ludzkiej podlosci... szczegolnie gdy bylem maly t spotkalem sie ztym, ze mnie wysmiewano- i to nie tylko dzieci, ale i dorosli. Nie mowimy tu o chamskim dowcipie (ktory jest dobry) tylko o zwyklym zch*jowaceniu
Ludzie potrafili pokazywac palcem i smiac sie, potrafiono byc bardzo niemilym np. przypominam sobie stara k***e, ktora w pociagu do mojej matki wyskoczyla z tekstem, ze takich jak ja powinno sie w ZOO zamykac.
Choc byly tez osoby, które (choc troche ich nastawienie bylo nieprzyjemne) potrafily byc w miare kulturalne jak np. facet (tez w pociagu) poprosil moja matke o to by mi "zakryla raczke" (podwiniety rekaw na kikucie) bo facetowi bylo niezrecznie i zle sie czul patrzac na to- niby kulturalnie, ale nieprzyjemnie.

Bylem tez ulubionym celem "snajperow" nabuzowanych testosteronem (wiadomo, jednoreki to "łatwy" cel- gorzej gdy sie okazywalo, ze walczylem do konca)- nigdy nie nosilem i nigdy nie bede nosil szklanych okularow, tylko same plastiki- plastik mi zostawi blizne do kolekcji, szklo od uderzenia peknie i moge stracic zwrok.
Jak mnie atakowano to musialem sie nauczyc bronic- dzis na osiedlu nie jestem zaczepiany, ale kiedys czlowiek musial stawiac czolo w paru sytuacjach... ale dzieki temu jestem teraz nieustraszonym obronca ucisnionych

niemniej to mnie czegos nauczylo- nalezy pozwolic sie ludziom wygadac, wyszydzic... i pozwolic by po nas to splynelo. Nie brac tego do siebie- pozwolic by te scieki sobie z nas skapaly.

minetek

2012-11-13, 23:09

nie wiem czy było w komentarzach....
ale sobie tak pomyślałem jak dziewczynie palcówkę strzelasz.....

Tomaszu

2012-11-13, 23:10

Men gratulacje dystansu do siebie, nic nie zmienisz juz, ale sie tym nie przejmujesz i to się chwali. Jestem w pełni sprawny i mam dystans do siebie, ale nie mam pojęcia czy w razie utraty kończyny byłbym sam w stanie mógł z tego żartować. Gratuluję postawy w takiej sytuacji, pozazdrościć.

minetek napisał/a: