Uczyłem się w prywatnej szkole(gimnazjum). O wiele wyższy poziom nauczania-bo nauczyciele muszą dobrze uczyć.
Liceum państwowe. Wiedza z gimnazjum pokryła mi 100% materiału w liceum.
Żeby się dostać do lekarza specjalisty i wcześniej nie umrzeć, trzeba pójść do prywatnego, albo mieć znajomości.
Gdyby mnie było stać to bym nie korzystał.
Libertarianizm zakłada, że każdy ma tylko tyle, ile sam sobie zapewni. W systemie, w którym każdy musi dbać o własną dupę i nie może liczyć na żadne wsparcie ze strony aparatu państwowego, najprawdopodobniej nawet nie miałbym szans się urodzić, a gdyby system takowy pojawił się w Polsce w 1989 roku, większość piśmiennych stanowiliby dawni działacze PZPR i ich dzieci (bo wielu osób niezwiązanych z "wierzchołkiem" nie stać byłoby nawet na posłanie dzieci do szkoły).