Na tym przykładzie można oprzeć wyjaśnienie jak działają demony w naszym świecie. Kilka zatrutych dusz niszczy wszystkie dusze jakie zdoła. Przemyślcie to zanim znowu zechcecie wejść na ten szatański dział "Hard". Aż boję się pomyśleć co się tam dzieje i w jakich męczarniach będzie płonąć wasza dusza w ogniach piekielnych.
ale w seminarium nie uczą o dziale hard na sadistic.pl
Więc albo tam zaglądałeś, czyli hipokryta jesteś.
albo jesteś kłamcą co też Prawdziwemu Katolikowi nie przystoi
Bo księża byli w Seminarium i tam się wszystkiego nauczyli. Nie ma lepszej szkoły wyższej niż Seminarium.
Nawet jeśli bym skłamał (chodź nigdzie nie napisałem, że tam zajrzałem) to mi to wolno zrobić, bo ja nie grzeszę. Rano poszedłbym się wyspowiadać i wiem, że Bóg odpuściłby tą jedyną winę bo wie, że jestem mu wierny.
Ty lepiej idź się pomodlij, a nie głupie posty piszesz.
Zachowujesz się jak bohaterowie biblijnych przypowieści, faryzeusze. Nikomu nie wolno grzeszyć, i każdy pobiegnie jutro rano się wyspowiadać i będzie miał odpuszczone, wiary ci się pomyliły chyba, bo w tej akurat każdy jest równy. Grzech pychy jest jednym z najgorszych a ty swoją postawą "mnie wolno bo
nie grzeszę" właśnie go popełniasz. Gdybyś był taki prawy za jakiego się podajesz, wiedziałbyś też, że tylko jeden człowiek na ziemi nie popełnił nigdy grzechu, i nie jesteś nim ty.
Pisze się pomódl. Widać, że Boga w sercu nie masz. On nie pozwoliłby, żebyś popełniał takie błędy. Poprowadził by cię za rękę przy pisaniu tej odpowiedzi. Wróć do Boga synu marnotrawny.
Boga nie ma, gdyby był nie pozwoliłby na tyle cierpienia, które jest na tym świecie. Jeśli według ciebie jest, dlaczego na to pozwala?
Czy ja napisałem, że biegam codziennie? Mówię, że gdyby mi się zdarzyło zgrzeszyć. Bóg wybacza gorszym ode mnie, np. gdybyś teraz przejrzał na oczy i zrozumiał, że się myliłeś w sprawie jego istnienia on przyjąłby cię z otwartymi rękoma. Nie znasz przypowieści o synu marnotrawnym? A tak w ogóle to skąd ty możesz wiedzieć coś o grzechu i o tym kto nigdy go nie popełnił skoro jesteś ateistą? Jeśli nie wierzysz w Boga to nie powinieneś wierzyć też w grzech i w zasadzie nie powinieneś znać jego natury.