Czysty populizm - przeliczanie wynagrodzenia na czas spotkania. Nie oceniam wysokości wynagrodzenia czy duże czy za duże, ale nie podoba mi się takie prostackie tworze newsa na siłę. Prowadzę działalność gospodarczą powiedzmy... usługową i na niektóre spotkania lub do niektórych spraw tylko ja wiem ile godzin poświęciłem na przygotowanie się. A komuś z boku wydawać by się mogło, że ehhh zajęło mi tylko godzinkę.
To oczywiście moje podejście do mojego zawodu.
Tu może być raczej tak, że żaden z tych ch*ji nie spędza na zajmowanie się sprawami rady ani minuty poza spotkaniami samej rady.