Jak ja k🤬a nienawidzę koni, głupie jak but k🤬y które chodzą NA JEDNYM K🤬A PALCU, a dokładniej na paznokciu. Co jest pięknego w tym żylastym, śmierdzącym, rozdętym w brzuchu cielsku otoczonego chmarą much włażących mu do oczu i dupska? Już nawet sp🤬olone ciułały czy inne gówno jest mądrzejsze od konia, przecież jak tym zjebom z c🤬jem większym od mózgu nie założysz klapek na oczy to w byle mieście Ci sie zesra i dostanie p🤬lca bo ten jego kisiel w tym durnym łbie nie ogarnia większej ilości bodźców niż te, które dostarcza mu sranie pod siebie i bycie ujeżdżanym. Tylko baby mogą lubić konie, bo w większości przypadków to jedyne zwierze przy którym mogą poczuć się mądrzejsze. Ale się wk🤬iłem