Dobrutro napisał/a:
To oczywiste, żadnej - bo Allah nie istnieje.
Żaden bóg nie istnieje. To wszystko wymysł szamanów i później imamów, księży, i chuj wie jakich omamów. Po to, żeby na ludzkich instynktach strzyc kasę. Bo każdy człowiek potrzebuje w coś wierzyć. Ja akurat wierzę w kasę. Wiem że jest, i jak mam, to spełnię wszystko. Zauważcie, im wyżej postawieni księża w hierarchii 'kościelnej' tym większy kałdun noszą. Kiedyś, trafiłem na młodego księżulka. Nie spodziewałbym się. Koleś normalnie pił browara, jarał szlugi, nieco się spiliśmy i taka gadka co kto w życiu robi. No, jest księdzem po seminarium i dostał przydział do jakiejś parafii. Ja O_O a on kontynuuje, że jest spoko, chociaż na początku dostał jakąś małą parafię, ale za to ma mieszkanie od "Kościoła" gratis, wyżywienie go nie obchodzi, bo dostaje pieniądze na te wydatki, i miesięcznie ma około 3 klocki na łapę, pod warunkiem odprawienia 5 mszy(?) w tygodniu, jakoś tak. Coś tam jeszcze, nie chcę ściemniać i wyolbrzymiać, bo nie pamiętam dokładnie. Tacę też tam jakoś rozliczali, odpalić proboszczowi (lwią część), organiście, i pozostałym księżom. Jakieś niebiedne sumki wychodziły. Także wikt i opierunek za darmo, a kasa na przepierdol. Nie tak dosłownie, bo nie można pokazać ludziom, że ich datki na tacę nie idą na remont kościoła czy coś, tylko w kielnię księży. Aczkolwiek Rydzyk nie ma z tym problemu, i kto mu skoczy? I kurwa najlepsze na koniec. Nie rozliczają się od dochodów. No, ponoć. Już nie wnikałem, jak i w zwolnienia chorobowe i emerytury. Nie wiem, jak z tym. Osobiście nie chce mi się w to wierzyć, że takie gówno działa, może ktoś mi napierdolił głupot. Może ktoś lepiej obeznany się wypowie, może to ja pierdolę głupoty mi wciśnięte. Bo chcę się mylić.