@Callahan
Prawda, ale nie do końca. Duża w tym zasługa naszych sąsiadów, mieszkam przy Litwie i pamiętam jak po otwarciu granic zjeżdżały się do Suwalskiego Kauflandu całe stada Litwinów (naprawdę pielgrzymki) i brały m. in. całe palety cukru (nie kosztował u nas chyba wtedy nawet 2 zł, u nich dużo drożej, może podobnie jak u nas teraz) i innych podstawowych produktów bo różnice w cenach były znaczne. Pewnie podobnie było przy innych przygranicznych miastach i z czasem różnice się wyrównały. Tak btw gówno mnie obchodzi sprawa cukru i nie znam się na gospodarce, po prostu chciałem z kimś porozmawiać