Agnostyk, liberał i dziennikarz Arnold Jacobs opowiada jak starał się przez rok żyć zgodnie ze wszystkimi zaleceniami Biblii. Okazało się to bardzo trudne lub wręcz niemożliwe. Ale eksperyment przyniósł też zaskakujące rezultaty.
No gimboatole, dla których bycie ateistą = ciągłe opluwanie wiary i wierzących, myślę że powinniście to obejrzeć. Może w końcu zrozumiecie, że Biblia nie każe być katolem głosującym na pis i grzecznie wpłacającym pieniążki na radyjko. Biblia to głównie zbiór praw i przypowieści, które uczą nas bycia człowiekiem dla innego człowieka, czego tak bardzo brakuje w dzisiejszych czasach. Gdyby tylko wszyscy na świecie przestrzegali Biblii wyobraźcie to sobie: żadnych kłamstw (nawet w TVN i programach wyborczych partii), żadnych 15letnich dziewczyn które są już w ciąży z drugim dzieckiem i szukają ojca tego pierwszego dziecka, żadnych bezdomnych na ulicach i żadnych ciapatych r*chających kozy i kolonizujących Europę. Piękne, co?
Te absurdalne przykazania w Biblii pochodzą głównie ze starego testamentu i myślę, że jeśli nie ukamieniujemy żadnego cudzołożnika, lub chodzimy w ubraniach z różnych tkanin, to nadal mamy szansę na pójście do nieba najważniejsze jest by żyć i dać żyć innym i o tym jest Biblia.
PS. Przeczytajcie sobie Apokalipsę św. Jana. Jej słowa ciekawie wiążą się z obecną sytuacją polityczną na świecie.
Wydaje mi się że postępowanie według zasad islamu nie wyszłoby mu na dobre , wysadzenie się w metrze po dwóch tygodniach eksperymentu niedobrze by rokowało
Zwróćcie uwagę, że ten człowiek jak sam stwierdził nie był wychowywany w wierze w jakąkolwiek religię. Facet zajmuje się rozwojem wiedzy i badaniem różnych tematów - TWORZY I ROZWIJA A NIE NISZCZY I WALCZY W IMIĘ BOGA. I to jest właśnie największy problem ludzkości - religie. Nawet kataklizmy nie zabiły tylu ludzi co wojny na tle religii i polityki, która nieraz idzie z nią w parze. Tak jak kiedyś krokiem milowym w rozwoju naszego gatunku było opanowanie ognia tak samo teraz rozwiniemy się dopiero wtedy gdy ludzie przestaną wierzyć w cuda na kiju o których opowiada jakiś kapłan uzasadniając, że tak było i ch*j. Ludzie nie ogarniają samych siebie a chcą szukać istoty doskonałej ??? Jeśli ktoś chce wyznawać jakąś religię to niech najpierw uświadomi sobie, że wszystko czego się dowie o bogu to informacje, które przygotował jakiś człowiek bądź grupa ludzi, którzy żyją z tego, że łykasz ich bajki.
Rzecz w tym, że (przyjmując, że jest zbiorem praw, zasad moralnych itd.) biblia powstała aby trzymać w ryzach tępy motłoch. Ludzie powinni mieć jakąś ,,instynktowną'' moralność, a nie tępo wykonywać to co jest tam napisane ze strachu przed bogiem. Bo w ten sposób ludzie przestają samodzielnie myśleć. Jednocześnie człowiek niemoralny, niezależnie od istnienia biblii czy tez nie będzie robił źle. I faktycznie w biblii jest zawarte sporo mądrej treści, ale jednocześnie tyle samo głupot i absurdów. A teoria o tym, że wszyscy stosują się do zasad biblijnych jest zwyczajnie nierealna.
P.S. Nie powiem, że jestem ateistką, ale jestem ,,bezwyznaniowa'' i również uważam, że powinno się szanować inne poglądy, religie, narody. W ogóle jestem za wszelką tolerancją, dopóki ktoś nie krzywdzi innych- ludzi czy zwierząt.
@why, dokładnie podzielam twój pogląd na tę sprawę, zgadzam się też z wiesiors4, że życie według zasad dekalogu to bardzo dobra sprawa. Natomiast uważam, że wszelkie instytucje religijne powinny zniknąć z tego świata. Religia powinna być sprawą indywidualną, a nie publiczną, rozdmuchaną machiną szerzącą nienawiść do ludzi o innych poglądach. Jestem osobą niewierzącą, lecz wychowaną w rodzinie katolickiej i staram się żyć w zgodzie z dekalogiem, czego niestety nie mogę powiedzieć o wielu gorliwych katolikach, których znam. Robię tak nie dlatego, że liczę na imprezkę w niebie, a dlatego, iż uważam, że tak nakazuje zwykła ludzka uczciwość.
Nie oglądałem, a piwko leci.
Za sprawą tego, że chciałem kupić jego książkę, a zapomniałem jak się nazywa ów pan i jego książka.
BTW. W momencie kiedy miałem zamiar nabyć jego dzieło, skusiłem się na inną książkę - Aushwitz, która nie opowiada o obozie koncentracyjnym tylko o dziwce o imieniu Aushwitz.
Załóżmy że mówi prawdę... Eksperyment trwał rok, podczas eksperymentu zaangażował się i wczuł tak bardzo że spłodził bliźniaków.
Myślę że nie nastąpiło to nie wcześniej niż po pierwszym miesiącu eksperymentu czyli wyliczając :
1 miesiąc + 9 miesięcy ciąży + (przeciętny czas od rozwiązania do pierwszej menstruacji tzw."Połóg") 1,5 miesiąca
Reasumując ;
Koleś nie wytrzymał kilku dni(ok.5-6)ze swoją żoną podczas gdy miała okres i musiał kupić sobie taboret, by móc gdzieś usiąść.
Możliwe przyczyny :
- Wali w ch*ja
- Ma mieszkanie 1-(no) pokojowe z kuchnią i łazienką w pokoju
- Żona ma zespół "ADHD" bądź miała sraczkę
@wiesiors4 - swoim postem właśnie nam uświadomiłeś kto jest tym gimbusem... Te brednie, to możesz sobie zachować na wybory... W dupie mam wiarę katolicką, jak i każdą inną wiarę, która nakazuje zabijać "innowierców". Bawta się oszołomy sami w Wasze gejowskie bożki. Nie potrzebuję żadnej śmiesznej legendy, czy przypowieści, żeby wiedzieć, że zabijanie innych ludzi jest co najmniej nie fajnie postrzegane...
Przypominam Ci również, że w siedlisku tego badziewia - Watykanie, prawo zezwala na współżycie od 12 roku życia, więc WAL SIĘ k***A NA RYJ ze swoją demagogią!!!
