Oto skład taniego żarcia dla kota z biedronki
Tłuszczyk 4%, witaminki, rybki, mięsko, sole myneralne Żreć nie umierać. Chciałem dla porównania cyknąć zdjęcie jakiejś szynki czy parówek ale chyba nie muszę. Każdy wie że na odwrocie jest tablica Mendelejewa i nawalone 30% tłuszczu szczególnie w parówach. Kotek i piesek musi dobrze pojeść ! Żeby był duży i zdrowy ! A człowiek ? Sypnąć mu chemię i niech żre mięso z tektury. Taka oto mała paranoja. Panie premierze, jak żyć !? Skoro koty karmicie lepiej niż wyborców.
Pierwszy raz w życiu w 100% się z Tobą zgadzam Widać to chociażby po pomidorach - polskie pomidorki pachną w całej kuchni, zachodnie nie dość, że nie pachną, to jeszcze są gąbczaste, wypływa z nich litr wody przy krojeniu i w efekcie jesz praktycznie samą skórę, też bez smaku...
Aa, siarczan cynku... Poczytaj sobie choćby o tym ala "składniku", za nim znów będziesz się jarać żarciem dla sierściuchów.
"Pierwiastek śladowy, który odgrywa bardzo ważną rolę w metabolizmie komórkowym i stabilizacji błon komórkowych. Jest składnikiem wielu układów enzymatycznych, w których albo jest koenzymem, albo stanowi integralną część samego enzymu. Bierze udział w regulacji syntezy białek i przemiany węglowodanów. Warunkuje prawidłową czynność układu odpornościowego. Cynk ma wpływ na proces widzenia. Kontroluje utrzymanie prawidłowego stężenia wit. A, ułatwia magazynowanie insuliny oraz przedłuża czas jej działania. Wspomaga proces regeneracji tkanek i gojenia się ran. Cynk jest niezbędny do prawidłowego wzrostu i procesu reprodukcji. Niedobory cynku występują w przypadkach leczenia pozajelitowego bez odpowiedniej suplementacji, w przypadkach przewlekłych chorób jelit (collitis ulcerosa, choroba Leśniowskiego i Crohna), u osób z przetokami jelitowymi, w niektórych chorobach skóry (np. acrodermatitis enteropathica), rzadziej w przypadkach marskości wątroby, niewydolności nerek, po przebytej resekcji żołądka. W przypadkach niedoboru cynku obserwuje się zaburzenia koncentracji, smaku, brak łaknienia, spadek odporności, złe gojenie się ran, wzrost ciśnienia tętniczego, hipercholesterolemię, ślepotę zmierzchową, rozrost gruczołu krokowego, zaburzenia wzrostu u dzieci, a w przypadkach znacznych niedoborów zaburzenia dermatologiczne – łysienie plackowate i złośliwe. Zawartość cynku w organizmie wynosi średnio 1,4–2,3 g, z czego ok. 98% znajduje się wewnątrz komórek (głównie krwinki czerwone, skóra, plemniki, gruczoł krokowy, kości, błona śluzowa jelit). Niektóre związki cynku (np. tlenek cynku) wykazują właściwości ściągające i wysuszające. Siarczan cynku wykazuje właściwości przeciwzapalne." dziekuje k***a google ...
I co? Dobrze. Jak chcą polskie zwierzęta jeść tekture to niech jedzą, skoro kupują parówki to są tego świadomi. Normalna osoba kupi kawał mięsa i sobie przygotuje. I tak wole kotkowi dać surowego mięsa niż te ścierwo z puszek czy saszetek.
Nikt nie zauważył, że procentowo ujęto tylko i wyłącznie ilość "mięsa" ale już nie ilość ryb i zbóż (jak to dumnie i zachęcająco brzmi) dlatego też, tych "ryb" oraz "zbóż" mogli jebnąć co najwyżej 2% i mieć wszystkich głęboko w poważaniu, zachęcając jednocześnie klientów "bardzo wiarygodnym i zdrowym skladem." O frazie "Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego" mogę powiedzieć tylko tyle, że jest równoznaczna z mięsem oddzielonym mechanicznie, a co to oznacza, chyba nie muszę tłumaczyć.
Zl...........ny
2013-06-29, 09:32
mmaakkss napisał/a:
Panie premierze, jak żyć !? Skoro koty karmicie lepiej niż wyborców.
A kto Ci każe kupować parówki tuczniku? To jedzenie dla hołoty, której 20kg w tą czy w tamtą nie robi różnicy.
Kiedyś matula kupiła takie pierścienie mleczne. Dopiero jak zobaczyła zniknęło pół paczki, uświadomiła mnie, że to było dla psa. Ale było zajebiste na tyle, że dokończyłem
Karmy dla zwierząt domowych robione są z ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego (tzw. uppz), czyli z wykorzystaniem materiału kategorii 3.
Co to jest kategoria 3?
Odsyłam do rozporządzenia 1069/2009 określającego przepisy sanitarne dotyczące produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi, i uchylające rozporządzenie (WE) nr 1774/2002 (rozporządzenie o produktach ubocznych pochodzenia zwierzęcego).
Życzę smacznego, szczególnie tym, którzy spożyli kiedykolwiek karmę dla zwierząt domowych
pracuje w hurtowni zoologicznej 9 lat.widziałem jak wyglada produkcja, wiem co daja do karmy ze średniej pólki która handlujemy i która kosztuje sporo(ale nie jest to karam premium)
karme importujemy z niemiec oraz ostatnio z włoch
powiem tak: borowiki z dziczyzny są naprawde spoko, a surowe kawałeczki kurczaka świetnie nadają sie na chińskie.
my jadamy gówno