Ja pamiętam jak z dziadkiem robiliśmy pustaki. Wrzucało się taką papę w specjalną formę i na taką maszynę która nieźle się trzęsła Potem wszystko zasychało i było gotowe do użycia. A jaka satysfakcja była
Mi się wydaje, czy na hardzie jakiś hipokryta pie**olił coś o "polaczkach"? hmm?
ja dorośniecie drogie gimbusy to zrozumiecie ile kosztuje wybudowanie domu lub kupno mieszkania i jak małe są szansę na wyprowadzkę z domu kiedy będziecie napie**alać kanapki w maku. wtedy nie będzie już wam tak wesoło