W Australii to coś nowego, u mnie pod blokiem co rano takiego widze.
I ten przynajmnij mówi- Panie daj 2 zł!
Chyba że te jęki po australijsku to oznaczają...
Nie zdziwię się, jeśli w stanach ktoś zrobi taki żarcik i dostanie kulkę w łeb. jest mnóstwo debili, których łatwo nabrać, choć sam pewnie starałbym się zaj***ć takiego zombiaka, jeśli byłbym przekonany, że jest prawdziwy