Jak zaczniesz odróżniać rzucanie kamyczkami w czołgi i żołnierzy od walki propagandowej to będziemy mogli dyskutować na resztę tematu.
Islamiści podrzynający gardła i oblewający kwasem swoje córki są ok, ale żołnierze łamiący komuś kości to największe zło tego świata bo... żydzi? Przecież zapewne 90% pojebów krytykujących żydów nawet nie wie na jakie odłamy oni się dzielą lub czym różni się żyd od chrześcijanina oprócz tego że ma napleta uj***nego (a to też nie zawsze).
A cymbałów poszukaj sobie w rodzinie zanim zaczniesz obcych ludzi tak nazywać.