Wg tępej dzidy:
"... wieziemy 20t czystej koki. Głupie mośki ze straży granicznej nic nam nie zrobią bo zakotwiczyliśmy w porcie w gdańsku i wywiesiliśmy transparent, że jesteśmy za kijankami, więc nasza łajba jest eksterytorialna/niewidzialna/niedotykalna"
pie**olona lewacka dzicz za niemieckie pieniądze. Za II RP podobnych oszołomów, tyle że pod inną etykietą o nazwie komunizm pakowowali do Berezy lub innych padołów na długie lata.
Taka ciekawostka odnośnie całego zamieszania: otóż kilka osób zawodowo pływających na statkach twierdzi, że na tym konkretnym statku przewożony był węgiel koksowy, którego w Polsce mamy bardzo mało, a do tego uwaga: Nie wykorzystuje się go w ciepłownictwie, ani w energetyce, tylko w przemyśle ciężkim do wytopu metali. Więc nawet gdbyśmy przeszli w 100% na produkcje prądu z wiatraków (co jest niemożliwe) to i taki węgiel ten byłby dalej sprowadzany.
A najlepsze jest to że ich wódz naczelny jeździ SUVem co ma 2.0 silnik deasla... No w ch*j ekologicznie i czemu oni używają elektroniki skoro są EKO....