18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Zgubiona lufka

Azyll • 2013-01-24, 20:23
Na wstępie,
Jestem studentem i wynajmuję ze znajomymi mieszkanie.
Do domu zjeżdżam statystycznie raz na 2 tygodnie.
Mój Ojciec jest w ch*j lajtowym człowiekiem, piję z Nim, gram w karty, pędzi dla mnie bimber i te sprawy.
Wychowywaniem od zawsze zajmowała się matka, gdyż Ojciec ma do mnie konkret zaufanie.
Tatuś dzwoni do mnie raz na kilka miesięcy zazwyczaj gdy mnie nie ma o 3 w nocy w domu a matka się obudzi i się jak zwykle denerwuje "czemu syna nie ma, dzwoń do Niego bo ja nie mam do Niego zdrowia."

4 tygodnie temu zgubiłem w domu lufę.
Szukałem jej długo, ostatnio zjechałem to też szukałem.
Poszukiwania poszły na marne.

Dzisiaj dzwoni do mnie Tato, myślę sobie 'znaleźli'.

Na szczęście się okazało, że to tylko dziadka pogotowie zabrało.

lupusborealis

2013-01-24, 20:46
a mózgu to nie zgubiłeś gdzieś po drodze? już ci ta twoja lufka ostatnie dwie szare komórki wypaliła

jeziorekpl

2013-01-24, 20:48
"piję z Nim, gram w karty, pedzi dla mnie bimber i te sprawy"
Masz szczęście, że jest lajtowy w granicach rozsądku bo jakby był lajtowy ponad stan to mógłby Cię w dupę r*chać a potem byś na pedała wyrósł, czyli kolejny gatunek insektu który idzie na odstrzał :amused:

Azyll

2013-01-24, 20:55
lupusborealis napisał/a:

a mózgu to nie zgubiłeś gdzieś po drodze? już ci ta twoja lufka ostatnie dwie szare komórki wypaliła




Taaaaaaaaaaak,
było tak jak mówisz stary.
Jestem teraz roślinką, podlewają mnie alkoholem.
Piszę bo mam znajomego, który ma kolegę, który jest znajomym tego kolegi, co na początku pisałem, ojca synem czyli w sumie tamtego bratem, co ma swoje laboratorium biotechnologiczne, gdzie posklejał geny z chomika z moimi dzięki czemu nadal mogę pisać co prawda jak pazura kurem no ale mogę.

jeziorekpl

2013-01-24, 20:56
@up trzeba było go olać bo teraz doj***łeś tekst jak łysy warkoczem o kant kuli :facepalm:

Azyll

2013-01-24, 20:59
jeziorekpl napisał/a:

"piję z Nim, gram w karty, pedzi dla mnie bimber i te sprawy"
Masz szczęście, że jest lajtowy w granicach rozsądku bo jakby był lajtowy ponad stan to mógłby Cię w dupę r*chać a potem byś na pedała wyrósł, czyli kolejny gatunek insektu który idzie na odstrzał :amused:



Patologicznej rodziny to Ty z Mojej nie rób, dobre?
Dziadek pije i to w ch*j, dlatego się wyj***ł po pijaku to go 'zwinęli'.
Dlatego też to, że go gdzieś wywiało kompletnie wcale mnie nie rusza.
Ludzie na stare lata głupieją, nie każdy ale z niego to dziadek dla mnie tylko na 'papierze'.
Ale Ojca takiego jak mam to ze świecą szukać.
PS: Jak nigdy nie piłeś z Ojcem to żałuj :)

Robson_753

2013-01-24, 21:22
@up
nie spinaj się tak bo ci żyłka pęknie.

KamilAW

2013-01-24, 22:49
Za ch*j nie mogę wyczaić sensu tego tekstu, chodzi o to że masz lajtowego ojca czy jesteś takim sadolem że lufa jest ważniejsza od dziadka?

Ba...........co

2013-01-24, 23:01
Nie martw się, jak Cie niebiescy zawiną z gramem i wpadną do domu na kipisz to znajdą wszystko, razem z bimbrownią ojca :hitler:

malvo

2013-01-24, 23:22
Tak się zaśmiałę, że aż piwa nie daju .

majer

2013-01-25, 11:01
a może idziemy w tym kierunku że dziadek się zjarał, to o to chodziło?

discokomandor

2013-01-25, 13:48
Dziadek lufe znalazł, opalil i sie skopcil jak świnia.

h7kchryst

2013-01-25, 18:09
co raz ch*jowsze te historie tu sie czyta

Dr.Val

2013-01-25, 18:09
One dziadek one lufka.
To był powód wizyty w szpitalu.