ja nie jestem lewakiem, śmiało określiłbym się jako prawicowca, ale o co chodzi, czy nie ma w tym prawdy? Czy 11 listopada jak i w inne święta, nie przychodzi bydło tak ubrane i uzbrojone? Oczywiście to generalizowanie że każdy narodowiec to skrajny imbecyl w kominiarce, z racą w jednej dłoni i bejsbolem w drugiej ale niestety % tych osobników wśród narodowców jest dosyć spory.
Po 1 trzeba rozróżniać salut rzymski od Sieg Heil
Po 2 tak, jestem przygotowany na 11 listopada i się tego nie wstydzę, niech albo "psy" zaczną coś robić albo lewusy inaczej tak to pełna kultura
Wole "narodowców" i ich bicie pedałów pare dni w roku i zadyme z policją 11.11 niż wszystkie te postępowe grupy, które niedawno pokazały że nie sa lepsze m.in. ostatnimi wydarzeniami w Poznaniu