18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Zemsta wystraszonego psa

Salieri16000 • 2019-02-27, 23:49
Jakiś sk***iel urządził sobie zabawę kosztem psiaka, któremu do ogona przywiązał i podpalił fajerwerki. Piesek szybko się zemścił:



Mam nadzieję, że "hauczyński" podpalił mu ten barak, a sam zdążył ujść z pożaru cało ;)

Wasili666

2019-02-28, 05:09
Mógł sobie te petardy w około jaj owinąć, pie**olony niedojeb społeczny

poligon6

2019-02-28, 08:44
Za moich czasów polewano psa denaturą, podpalano i puszczano. Ewentualnie brano kawałek miesa, wiazało na sznurku, jak pies zjadl to wyciagano mu z żoładka. Ale ogólnie denqatura była tańsza.

M.Maly88

2019-02-28, 09:09
poligon6 napisał/a:

Za moich czasów polewano psa denaturą, podpalano i puszczano. Ewentualnie brano kawałek miesa, wiazało na sznurku, jak pies zjadl to wyciagano mu z żoładka. Ale ogólnie denqatura była tańsza.



Denaturatą? Może zamiast zajmować się pierdołami trzeba było chodzić w tych twoich czasach do szkoły?

Poza tym, czy ty masz jakąś obsesję na punkcie tych psów? Nie umiesz się uporać z pożądaniem do nich, musiałeś z nimi walczyć o pokarm czy jak?
Z takim balastem trudno żyć.

poligon6

2019-02-28, 09:19
M.Maly88 napisał/a:

Denaturatą? Może zamiast zajmować się pierdołami trzeba było chodzić w tych twoich czasach do szkoły?

Poza tym, czy ty masz jakąś obsesję na punkcie tych psów? Nie umiesz się uporać z pożądaniem do nich, musiałeś z nimi walczyć o pokarm czy jak?
Z takim balastem trudno żyć.



Tak denaturą, bo benzyna była na kartki. Po drugie była bardziej humanitarna bo nie parzyła tak psa, alkohol ma nizsza temperature spalania od benzyny i czasami tylko wypalało sierść.

Druga sprawa to przepisy BHP, nawet odrobina benzyny ma wybuchowy zapłon, a nie chodziło o to by osmalic sobie brwi i przypalic grzywke tylko by pchlarz troche sobie pobiegał. Przypomne tylko że były to czasy kiedy latało pełno bezpańskich psów i pogryzienia były na poczatku dziennym, wiec taki wybiegany po denaturacie pies raczej juz sie nie zblizył do człowieka.

htp

2019-02-28, 09:57
poligon6 napisał/a:

Tak denaturą, bo benzyna była na kartki. Po drugie była bardziej humanitarna bo nie parzyła tak psa, alkohol ma nizsza temperature spalania od benzyny i czasami tylko wypalało sierść.
Druga sprawa to przepisy BHP, nawet odrobina benzyny ma wybuchowy zapłon, a nie chodziło o to by osmalic sobie brwi i przypalic grzywke tylko by pchlarz troche sobie pobiegał. Przypomne tylko że były to czasy kiedy latało pełno bezpańskich psów i pogryzienia były na poczatku dziennym, wiec taki wybiegany po denaturacie pies raczej juz sie nie zblizył do człowieka.



Są jakieś przepisy BHP dotyczące podpalania psów?

poligon6

2019-02-28, 10:07
htp napisał/a:

Są jakieś przepisy BHP dotyczące podpalania psów?



Pisałem juz by nie podlewać benzyna bo ma wybuchowy zapłon. Do tego trzeba psa trzymac za tylnie nogi, wtedy nie ugryzie.

camson

2019-02-28, 12:08
Ehhh sp***olenie umysłowe. On głupi ch*j, ona stara k***a, ale psa byś przytulił.

LordGuciol

2019-02-28, 16:29
co za podludzie pie**oleni. totalne ścierwo do likwidacji. do utylizacji. sam na miejscu bym zaj***ł w imię boże.

ratkosut

2019-02-28, 16:37
poligon6 napisał/a:

Za moich czasów polewano psa denaturą, podpalano i puszczano. Ewentualnie brano kawałek miesa, wiazało na sznurku, jak pies zjadl to wyciagano mu z żoładka. Ale ogólnie denqatura była tańsza.



ch*j Ci w dupe frajerze j***ny.

TB303

2019-02-28, 16:53
To co panowie? Dobijacie 20 stron bólu dupy z powodu zwierzątek? :amused:

Lizodup

2019-02-28, 18:30
och biedne zwierzątko w dupie mam psa!!!!!!! i ten bol dupy obronbców wszaków

wu...........py

2019-02-28, 18:53
poligon6 napisał/a:

Tak denaturą, bo benzyna była na kartki. Po drugie była bardziej humanitarna bo nie parzyła tak psa, alkohol ma nizsza temperature spalania od benzyny i czasami tylko wypalało sierść.
Druga sprawa to przepisy BHP, nawet odrobina benzyny ma wybuchowy zapłon, a nie chodziło o to by osmalic sobie brwi i przypalic grzywke tylko by pchlarz troche sobie pobiegał. Przypomne tylko że były to czasy kiedy latało pełno bezpańskich psów i pogryzienia były na poczatku dziennym, wiec taki wybiegany po denaturacie pies raczej juz sie nie zblizył do człowieka.



a jak człowiek zbliżyl sie do niego to reagował agresją bo go taki psychiczny baran jak Ty wcześniej podpalił... w psychiatryku miejsc nie mieli ze po wolnosci chodzisz?

Justynka99

2019-02-28, 18:59
Ja tam rozumiem osoby znęcające się nad zwierzętami. Koledzy w szkole takich bili, rodzice pewnie też, bo i co z takim ścierwem innego robić. Nauczyć to się niczego konkretnego nie zdoła, żeby mógł jakoś kompleksy wyleczyć wiedzą, w innej dziedzinie też nic nie osiągnie. Więc chociaż psa podręczyć można, bo przecież taki mały burek mu nie wpie**oli. Pamiętajcie, że agresja rodzi agresję. Szydząc z takiego frajera powoduje się to, że musi poszukać jeszcze słabszego ogniwa, na którym się może zrewanżować.

AlanSs

2019-02-28, 19:39
jaka zemsta ? nie rozumiem tego