Wybacz ale muszę: o ile wszystkie te sztućce/agrafki/noże/naboje rozumiem - to jak w twarzoczaszce w miejscu nosa może się znaleźć granat? Ktoś tak mocno rzucił, że się wbił i "niewybuch"?
Eee? No i co że Twoja noga. Jakiś opis uszkodzenia? Szczegóły? Dokładniejsze zdjęcia?
Ponoadto "uszkodzenia własne" znajdują się na hardzie.
Ale tam Cię pojadą gimbusy że "co to za hard?"
Jak się Wam podobają takie rzeczy to z ojcem ortopeda pogadam czy może cykać fotki zdjęć rentgenowskich bez danych osobowych czy innych urazów. Może zasilę harda otwartymi złamaniami itp.