18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Zaraz po studiach

hubator • 2014-08-29, 14:48
Co mówi młody przyjęty do biura pracownik zaraz po studiach?

-dziękuje ciociu


Może suchar ale prawdziwy :lodowka:

sa...........os

2014-08-29, 23:44
ellsworth napisał/a:


Wiek: 20 lat, tak? No to się jeszcze możesz srodze zdziwić. Na palcach jednej ręki można wymienić kierunki studiów, po których można być pewnym pracy bez względu na wszystko i te z politechnik w przytłaczającej większości do nich nie należą. Mówię ci to jako inżynier.

Owszem, po politechnice jest nieco łatwiej niż po jakichś studiach humanistycznych, ale polibuda to nie jest żaden zaczarowany zamek, z którego wychodzi się z zawodem w ręce. Niezależnie od tego co skończyłeś recepta na sukces jest taka sama: jeśli jesteś w czymś świetny, jest to twoją pasją, podchodzisz do tego co robisz rzetelnie i obowiązkowo to niezależnie od tego co skończyłeś, niezależnie od tego co chcesz robić nigdy na brak pracy nie będziesz narzekał. Dlaczego? Ponieważ 90% ludzi to partacze, którzy wykonują swoją pracę byle jak. Dla pozostałych 10% starczy miejsc w każdym zawodzie.

Znam mnóstwo osób, które poszły na politechnikę, bo myślały że to jest przepustka do sukcesu. Poszły, choć ten kierunek nie był ich PASJĄ. To co się działo z nimi to aż przykro patrzyć. Jeśli nawet jakoś wymęczyli te studia, to nie mając zamiłowania do tego co robią albo nigdy nie znaleźli pracy w zawodzie, albo za jakieś marne grosze jako pracownicy trzeciej kategorii. Takich ludzi od razu się wyczuwa i zamyka drzwi do dalszej kariery.

Wiem, że teraz jest moda, żeby każdemu mówić że po politechnice czeka cię świetlane życie, ale jest to kłamstwo tak jak kiedyś mówiono ludziom, że po marketingu i zarządzaniu będą nie wiadomo kim. Nie idźcie na dane studia bo taka jest moda!



100% zgody, też inżynier - niegdyś pasjonat, obecnie wrak ;-) .
Dodam jeszcze że na techników nie ma takiego zapotrzebowania, jak chociażby na - dajmy na to - szewców czy tapicerów. Powinno się reaktywować szkoły zawodowe i zabrać się za to porządnie - można by wielu ludziom otworzyć bramy do świetlanej przyszłości, a tak się ino tłucze nowych magistrów nie wiadomo na ki ch*j. Pewnie by podbić statystyki, jakie mamy wykształcone społeczeństwo. A młodziaki się na to łapią, bo starzy chcą się pochwalić latoroślą, albo trza ego nakarmić prestiżem. I zapie**ala taki na tych studiach jak wół, a potem się dziwi że mu nigdzie nie chcą nawet 2000 na rękę dać. ;-)

Tak więc informacja dla drogich przemądrzałych studenciaków-przyszłych majstrów: Po polibudzie robotę znajdziesz. A czy zarobisz więcej niż na kasie w Lidlu, nie będąc w pełni oddanym swojemu fachowi, to już bardzo wątpliwe (zwłaszcza w materii związanej w jakikolwiek sposób z budownictwem, bo apogeum kryzysu dopiero się zbliża)... Chyba że wujka brata żony teść pomoże, albo fart/nad przeciętne umiejętności. ;-)

Tym co chcą założyć własną działalność gospodarczą, to już w ogóle nic nie powiem, bo żal demotywować przedsiębiorcze jednostki.

Falsum

2014-08-30, 00:39
natking napisał/a:

@up, zrób se porządek w pokoju i głowie



Co Ci się nie podoba natking? Co to za presupozycja?
Dlaczego tak zareagowałeś?
Przecież tak długo się przyjaźnimy. :emo:
Swoim komentarzem sprawiłeś mi wielki ból.
Nie wybaczę... nigdy!

spoiler

natking

2014-08-31, 01:06
@up, wyżywam się za krzywdy z dzieciństwa, nie bierz tego do siebie :D

Andrzej07

2014-08-31, 11:36
U nas w polaczkolandii ciśnie się to bydło gdzie się da, za granicą mają bolesne swędzenie odbytu bo trzeba ciężko zapie**alac