mały fiacik jezdzi tak samo tylko jeden minus jest ciut nizej zawieszony,widziałem pare razy bedac na wsi koło Nowego Sącza jak leśniczy zapierdzielał nim pod górkę większą niż ta w czasie zimy,wię cfilmik fajny piwko leci ale Polacy też umieją
To były czasy. Kiedyś samochody musiały być jak najlepsze, a nie dobre (właściwie to średnie) pod jednym względem i pie**olić się co chwilę, żeby trzeba było za grube siano je serwisować. Sk***ysyństwo.
Zaporożec ma silnik z tyłu zapewniający dobrą trakcje na dodatek toporny wolnoobrotowy agregat na benzynę przez co jest odpowiedni moment obrotowy z dołu. Auto jest stosunkowo lekkie, napęd na tył jest lepszy a na dodatek umiejscowienie silnika. Warto zwrócić uwagę na to ,że z tyłu założone są nieseryjne opony o większym bieżniku.