GRU zwerbowało zawodowego zabójcę aby zastrzelił Tuska w czasie obchodów Dnia Niepodległości. "Szakal" dostał milion euro zaliczki. Pozostałe 9 milionów ma dostać po wykonanej robocie.
W czasie obchodów nie pada jednak strzał. Szefostwo GRU jest w przekonaniu, że WSI wykryło spisek i "Szakal wpadł". Po kilku dniach ten jednak przyjeżdża do kwatery głównej GRU i rzuca na stół milion euro.
-Zwracam pieniądze, zadanie jest niewykonalne.
-Dlaczego?
-Ile razy wyciągałem karabin, to ludzie łapali mnie za ręce, całowali i krzyczeli "No strzelaj, prędzej, strzelaj".
No, ale zgodnie z duchem czasu... wina Tuska i tylko k***a Tuska! Pozdro dla myślących
Tusk jest jak mechanik, który obiecał naprawić samochód, zamiast naprawić zj***ł i tylko podkręcił dawkę paliwa (hajsu). Samochód dalej na obroty nie wchodzi, a mechanik przeprasza, że obiecywał. Co byś z takim mechanikiem zrobił?
Powiem tak - w Polsce obietnice przedwyborcze nie wiążą polityków, więc na kogokolwiek nie zagłosujecie, a każdy polityk przed wyborami ma złote usta, to będzie kradł i odpie**alał te same maniany. Przypominam, że Tuskownia też obiecywała wiele, a nie zrobiła nic. Niestety, w tym kraju nawet nie ma jak mniejszego zła wybrać bo za ch*ja nie wiadomo które to te mniejsze.
nowynick napisał:
"Polskę rozkradziono w latach 90-tych, rozprzedano za bezcen przemysł..."
Jaki przemysł masz na myśli? FSO i Diorę? Pewnie za komuny ci było lepiej, bo ojciec był sekretarzem albo dyrektorem z ramienia PZPR "na państwowym" i mięso, cukier itp miałeś bez kartek i kolejek. Nie mam na myśli konkretnie ciebie, ale rozprzedanie czegoś co nie istniało, to komusza bajka.
