Szkoda, że jeszcze aborcji nie reklamują, bo dzieci to wielki kłopot. Jak można żałować, że ma się dzieci? Ta reklama to chyba do poj***nych nastolatków, bo do kogoś normalnego to chyba nie trafi.
tak, takie sceny czasem się dzieją, dzieciaki potrafią włazić na głowę (dosłownie i w przenośni), potrafią zdemolować chatę, potrafią skoczyć dla zabawy z oparcia kanapy wprost na twoje klejnoty... ale to tylko jedna strona, to wszystko pikuś, bo jest jeszcze druga strona rodzicielstwa, która daje niesamowitą satysfakcję, spełnienie, a której nigdy nie doświadczysz obserwując wszystko z boku
Mi dzieciak piaskiem drzwi w aucie "wyczyścił". Wybiegłem z domu z pianą a on : tato przecież ja to(auto) chciałem wyczyścić bo ciebie kocham. Kilka razy po jajach dostałem, każdego wieczoru podwórko sprzątam ale, gdybym mógł się cofnąć gumy bym nie założył.
piorun22 napisał/a:
a ile dzieci kosztują
Była kiedyś akcja:
co jeszcze musisz kupić zanim zdecydujesz się na dziecko
Przez takie myslenie na świecie model rodziny np. ciapatych , cyganów, czarnych wychozi 2 + 4 i >, zaś biali 2 + 1 (i to tak nalepiej po 30ce kiedy będe miał prace, dom, i isę wyszaleje) i też dla tego biały człowiek na świecie poprostu ... wymiera. W Polsce też