18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Z pism urzędowych PRL

fjkg • 2015-08-16, 23:21
Ostatnio natknąłem się na książkę, o jakże pięknej nazwie, "Absurdy PRL-u". Są w niej spisane żarty, instrukcje obsługi, żale i skargi do urzędów oraz części raportów milicyjnych z owej epoki, w które - nawet jak na tamte czasy - trudno uwierzyć, że ktoś je napisał na poważnie. Te ostatnie (części raportów milicyjnych z lat 1945-1989) chciałbym pokazać. Po niniejszych wypowiedziach widać jak inteligentni byli ludzie z MO:

Decyzją prokuratora zwłoki konia wydano rodzinie

***

Zwłoki wisiały dobrze wyeksponowane, wkomponowane we framugę drzwi

***

W trakcie interwencji zostałem uderzony miękkim gównem

***

Pies powąchał ślad i rzygał jak kot

***

Awanturnik siedział spokojnie na łóżku. Kiedy zażądałem okazania dowodu osobistego zaczął wymachiwać na mnie rękami i jednocześnie rękami zapierał się o meble

***

U Roberta zabawialiśmy się piciem wódki i dwoma Rosjankami zapoznanymi pod stadionem (pewnie jakaś nota dla przełożonego)

***

Zrobił ze mnie białą niewolnicę zmuszoną w pokorze usługiwać panu mężowi, a niejednokrotnie pić z nim alkohol bez pożywienia, co zawsze na drugi dzień odchoruję

***

Jak wyjaśniłem szwagrowi obrzucany przez niego obelgami, że sygnet nie jest stracony i najdalej następnego dnia wydalę go

***

...gdy się zwracałem do współlokatorki Joanny M., to mi powiedziała, że kartofle wsadziła w dupę, lecz na skutek interwencji MO kartofle zwróciła

***

W trakcie doprowadzania do radiowozu wyjął członka i na oczach licznie zgromadzonych pracowników i interesantów w pomieszczeniach ZUS oddał mocz

***

Podczas służbowej interwencji w restauracji "Pokusa" będący w stanie nietrzeźwości Zdzisław N. powiedział do mnie i sierż. Piotra G., że obaj jesteśmy głupsi, niż ustawa przewiduje. Ponieważ wymieniony nie potrafił dokładnie wskazać, o jaką ustawę mu się rozchodziło, dlatego byliśmy zmuszeni użyć w stosunku do Zdzisława N. pałki służbowej

***

Poszkodowana była kopnięta w siedzącą część ciała


Zapraszam do zapoznania się z całą książką :-)

Tadeis

2015-08-18, 17:56
Czyli były jakieś ustawy ,które nie przewidywały ich głupoty tylko dostał wpie**ol za to ,że nie określił ,która dokładnie?