Xaftermath... zabłysnąłeś oryginalnym żartem jak ci dwaj przed tobą
A tak na poważnie, może i szkoda bo samobójstwo ale mi go szkoda było jako człowieka. Było mi go żal tak samo jak wielu innych, których ostatnią drogą była ta prowadząca na cmentarz., Ale odkrycie jego fenomenu po latach przez narastającą grupę "fanów mnie śmieszy, kiedy wyszedł film, pewnie ludziska powałkują temat, pozachwycają się i przejdzie echem. Nie wiem też czy same okoliczności w jakich odszedł nie podniosły w jakiś sposób tego zachwytu, może tak, może i nie, jednak myślałem, że sadola ominie ta chwilowa euforia... Teraz zacznie się grzebanie w internecie na temat informacji o PFK/Magiku, które masowo spłyną na portale tego typu, chociaż wcześniej nikt się nie palił, od tak odkurzyć sobie takie ciekawostki i zrobić z tego fajny temat.
Sam nigdy fanem PFK nie byłem i nie będę.