Jakim k***a trzeba być idiotą, żeby upokarzać się mówiąc, że nie zna się zasad sportu, w którym się startuje. Ludzie trenują po kilka lat, żeby zacząć brać udział w profesjonalnych walkach, a przychodzi taki frajer, który jest znany, z tego, że jest znany i bierze hajs za coś, o czym totalnie nie ma pojęcia. To jest sport wymagający treningu i myślenia, a nie chamskiej napie**alanki...

jest znany, z tego, że jest znany

Popie**oliło cię?
http://www.90minut.pl/kariera.php?id=2361

Z całym k***a szacunkiem do tego człowieka, ale na zawodowych galach nie ma się co pokazywać z takimi umiejętnościami. A właściwie z ich brakiem... Spójrz na to obiektywnie i porównaj do zawodowych fighterów. Wyszedł pomachał kończynami fajnie, pobawił się, ale już do KSW się nie pcha.

"Nie znam zasad" - fajnie. Ciekawe czy samochodem też jeździ nie znając zasad, a jak mu policja zabierze prawko to "no ale mogli mi dać jeszcze trochę pojeździć, no nie znam zasad" - no k***a szanujmy się wszyscy nawzajem i szanujmy sport jakim są sztuki walki.

No właśnie, sport, a nie bezsensowne tłuczenie się po ryjach pod klubem do upadłego do którego był pewnie przyzwyczajony (oceniam po facjacie).

Jestem obiektywny i dla mnie liczylo sie zaangazowanie.To byla jego pierwsza walka staral sie.Pudzianowski co pokazal w pierwszej walce?To ze pchal sie na sile i tylko tym wygral z najgorszym zawodnikiem w histroii MMA tu chodzi o trening a mysle ze Wisnia nie odpusci